Strona 1 z 3

przekaźniki świateł

: wt cze 20, 2006 16:47
autor: krzysiek77
witam chciałem się doradzić Was drodzy forumowicze czy warto oddać mojego gofra na montarz przekaźników świateł sam nie zabardzo się na tym znam a elektryk z materiałem i robocizną krzyczy mi 60 zł.przy czym nie montuje ich wedle porady z forum tylko elegancko montuje przekaźniki przy skrzynce bezpieczników.Z góry dziękuję za rady i opinie na ten temat.

: wt cze 20, 2006 16:51
autor: Pinhead
To zależy jakie masz napięcie na żarówkach. Jak jest za słabe to warto ale jak instalacja jest w dobrym stanie i napięcie conajmniej 12V na zapalonym silniku to według mnie szkoda pieniędzy.

: wt cze 20, 2006 16:57
autor: krzysiek77
na zapalonym silniku i włączonych światłach napięcie wynosi 11,5wolta.

: wt cze 20, 2006 17:05
autor: Paweł Marek
krzysiek77 pisze: elegancko montuje przekaźniki przy skrzynce bezpieczników
to ślicznie, ale chodzi też o to żeby przekaźniki były blisko świateł żeby zminimalizować stratę napęcia na kablach i złączach. Więc taki ozdony montaż ma wtedy sens, jak elektryk pociągnie aż do lamp nowe i ew. ciut grubsze kable, a nie podłączy przekaźniki do oryginalnych kabli przy skrzynce. Bo to mało poprawi jakość świateł, najwyżej ochroni styki przełącznika przy kierownicy, oraz samego wyłącznika głównego. Miałoby to sens wtedy gdybyś chciał zakładać mocniejsze żarówki np 100/90W

[ Dodano: Wto Cze 20, 2006 5:08 pm ]
A co ceny to za fachowy montaż może być ok. W końcu z pół godzinki trzeba popracować. Przekaźniki na szrocie są po 1-2 złote. Nowe pewnie koło 15 złotych

: wt cze 20, 2006 17:15
autor: bodzio_j
krzysiek77, Jeśli się na tym nie znasz to warto.Zrobione będzie fachowo, kable na pewno pociągnie nowe od przekaźników do lamp. Koszt materiałów do takiej przeróbki to ok 40 zeta.To, że przekaźniki będą w kabinie nie ma żadnego znaczenia na spadek napięcia. Różnica w odległości nie przekroczy pewnie 1-2m. Krótko mówiąc warto - jedź zakładaj, i zobaczysz napięcie ok 13.5V, oraz piękne jasne światlo.

: wt cze 20, 2006 17:20
autor: KamilW
Witam. Co do ceny ok ale jesli chodzi o montaz to po pierwsze przekazniki jak najblizej lamp (wystarczy jeden na 2 zarniki), dodatkowe bezpieczniki i kable OFC (takie jak stosuje sie do instalacji audio) z przelicznikiem okolo 0,75 mm2 na amper. Do tego wszystkie polaczenia lutowane i dobrze podlaczone. Aha i zarowki maja napiecie pracy 13,5 volta. Przy 11,5 nie daja nawet 50% nominalnego swiatla. a przy 14,5V pracuja na 130% mozliwosci przy czym o polowe krocej ale przy dzisiejszej cenie zarowek to nie ma znaczenia a za bezpieczenistwo nie ma ceny :) zreszta jak sie przejedziesz na dobrze zmontowanych przekaznikach to zrozumiesz ocb :) Pozdro

: wt cze 20, 2006 17:23
autor: krzysiek77
czyli ogólnie odradzacie montaż przekaźników przy skrzynce?a czy ma ktoś schemat podłączenia wedłóg opisu z forum?mam opis,ale jestem laikiem i wolałbym mieć schemat co gzdie i jak podłączyć,to może wtedy zaryzykowałbym sam.

: wt cze 20, 2006 17:30
autor: bodzio_j
KamilW pisze: przelicznikiem okolo 0,75 mm2 na amper.
na pewno tak?
Żarówka o mocy 65W pobiera prąd ok 5A, dwie to już 10A, czyli kabel 7.5mmkw?
Z mich informacji wynika, że 1mmkw miedzianego przewodu można obciążyć ok 10-15A. Czyli na dwie żarówki wystarczy 1.5mmkw, można założyć 2,5mmkw.
Reguła aby zakładać jak najbliżej jest słuszna, ale bez przesady - to nie są kilometrowe różnice. Jaka może być strata napięcia na odcinku o 1,5m dłuższym?
Spokojnie można założyć w kabinie.

[ Dodano: Wto Cze 20, 2006 17:34 ]
Jak dla mnie jedyną zaletą montowania przekaźników pod maską jest fakt, że jest to o wiele prostsze, tak pewnie zrobię, ale jeśli robi to dobry elektryk....

: wt cze 20, 2006 17:38
autor: Paweł Marek
Czyli reqasumując trza dopilnować żeby elektryk nowe kable ciągnął jeśli montuje przekaźniki przy skrzynce

: wt cze 20, 2006 17:53
autor: KamilW
Powiem tak... ja mialem zalozone kable na 1 lampe o przekroju 1,5 mm2... i kiszka... dopiero teraz jak mam na jedna lampe kabel 3 mm2 to wszystko gra i buczy czyli na 2 lampy minimum to 6. Co do dlugosci kabli to sie nie zgodze bo roznica jast i to duza... musialem sie niezle nagimnastykowac zeby zniwelowac spadek napiecia pomiedzy prawa a lewa lampa rzedu 0,6 V a to 'tylko'1,5m przewodu :)

: wt cze 20, 2006 17:57
autor: bodzio_j
KamilW pisze:dopiero teraz jak mam na jedna lampe kabel 3 mm2
czyli zasilanie 6mm2? Mam na myśli kabel od aku do przekaźnika.( czy skąd tam zasiliłeś)
Nie spotkałem się z przewodami o tak dużym przekroju w samochodzie - pomijam zasilanie rozrusznika.

[ Dodano: Wto Cze 20, 2006 17:58 ]
Strata 0.6V na odcinku 1,5m wydaje się co najmniej dziwna. Ciekawe jaki byłby spadek na 20m?

: wt cze 20, 2006 18:26
autor: KamilW
bodzio_j pisze:czyli zasilanie 6mm2?
uznaj mnie za wariata ale od aku do przekaznikow idzie mi 10mm2, + do mijania sa 3 do blizszej 4 do dalszej lampy, + do dlugich (mam 4szt) sa 6 mm2, masy (po jednaj na strone) 6 mm2... i wkoncu najwiekszy spadek wynosi 0,1 V :)

: wt cze 20, 2006 18:36
autor: tronic
Hmm a ja nawet po zalozeniu przewodow o srednicy 6mm mialem spadki :D... na przewodach masy... dopiero jak podciagnalem nowe i krotkie, lampy swieca pelnia blasku :grin:

: wt cze 20, 2006 18:41
autor: bodzio_j
KamilW, daleki jestem od uznania Ciebie za wariata.Ba! Uważam Ciebie za jednego z rozsądnieiszych facetów na tym forum i za fachowca. Nie zmienia to faktu, że jestem mocno zdziwiony. Nie pozostaje nic innego jak miernik w łapę i "arbajt".Chyba jutro zacznę.
A żeby nie było nieporozumień - ja nie neguję Twoich pomiarów!!! Jestem nimi poprostu mocno zaskoczony.