Forum.VWGolf.pl

wiatam długo mnie tu niebyło, ale było to spowodowane tym ze goferowi nic sie niedziało aż do dzisiaj.
A więc chodzi oto że po przejażczce zgasiłem silnik i momentalnie zapalił się lampka,tak jak by ktoś dzrzwi otworzył(ale nikt ich nieotwierał),sprawdziłem wszystkie drzwi było domknięte a lampka sie świeci nadal.
Prosze o pomoc kumatych :

zaraz jade powyciągam czujniki w drzwiach i zobacze czy to to ustrojstwo!!!!

Miałem to samo jak kupiłem swojego gofra. Mianowicie nie gasło w ogóle światło ani drzwiami ani zapłonem pomagało tylko przełączenie tym wyłącznikiem. Robiłem wszystko wyjmowałem i mierzyłem wyłączniki wszystkie były OK. wyjmowałem Tą całą lampkę z sufitu i wszystko mierzyłem było ok. Asz tu pewnego dnia sama zaczęła działać nic nie robiłem włączyłem ja po coś tam zamknąłem drzwi wkładam kluczyk włączam zapłon i szukam coś w kieszonce a tu ciemno zgasła . No i działa do dziś nie mam pojęcia co to mogło być ??

Miałem to samo. Lampka nie gasła i raz świecila się cały weekend. Zdażało się ze zapalała się w czasie jazdy. A tu pewnego dnia lampka zaczęła działać bez zarzutów. I o co tu chodzi.