Strona 1 z 1

mk2 1,8PF skaczące obroty

: czw cze 15, 2006 17:22
autor: organista18
witam wszystkich. mam mk2 1,8Pf na wielopunktowym wtrysku, moj problem to; gdy odpale obroty falują 800-1500, jak wcisne gaz to odrazu sie przydławia. bylem juz u wielu mechanikow i kazdy gada co innego. ich zdanie na ten temat to niesprawny aparat zapłonowy(ma jakis luz i sam sobie przyspiesza), lub przepływomierz powietrza. zaznaczam ze niedawno robili mi rozrząd, ale wczesnij tez tak chodzil ale czasami a teraz zawsze. napiszcie co wy o tym myslicie, bo te czesci nie sa tanie, a jak je kupie a okaze sie ze niepotrzebnie to lipa. z gory dzieki za pomoc :crazy:

: pt cze 16, 2006 08:54
autor: malolat
sproboj niebieski czujnik temperatury, koszt niewielki, a u mnie pomoglo... potem sprawdz aparat, najlepiej pozycz aparat od kogos...

jak ci gasnie przy dodaniu gazu to moze byc faktycznie przeplywka, wez zdejmij dekiel z gory, przeczysc wsio, omomierz w reke i sprawdzaj czy potencjometr dziala, i czujnik temperatury. wykresy od czyjnikow masz w dziale download z rozpiskami do digifanta... plik nazywa sie bodajrze digi.rar

: pt cze 16, 2006 10:56
autor: silent_rob
a ja bede ciagle dodawal jedno :D sprawdz szczelnosc odmy i podcisnien :D

: pt cze 16, 2006 19:43
autor: malolat
ja mam wszystkie podcisnienie odpiete i zaslepione i dzialal ok....
co do odmy to niektorzy polecaja waz z niej pod samochod puscic zeby swobodnie zwisal sobie :)

Re: mk2 1,8PF skaczące obroty

: pt cze 16, 2006 22:16
autor: Borys
organista18 pisze:witam wszystkich. mam mk2 1,8Pf na wielopunktowym wtrysku, moj problem to; gdy odpale obroty falują 800-1500, jak wcisne gaz to odrazu sie przydławia. bylem juz u wielu mechanikow i kazdy gada co innego. ich zdanie na ten temat to niesprawny aparat zapłonowy(ma jakis luz i sam sobie przyspiesza), lub przepływomierz powietrza. zaznaczam ze niedawno robili mi rozrząd, ale wczesnij tez tak chodzil ale czasami a teraz zawsze. napiszcie co wy o tym myslicie, bo te czesci nie sa tanie, a jak je kupie a okaze sie ze niepotrzebnie to lipa. z gory dzieki za pomoc :crazy:
ja bym stawaiał na źle ustawiony zapłon, i źe ustawiony przepływomierz, trzeba zdjąc klape i poregulowac spręzyną oraz śrubką od wolnych na przepustnicy.

: sob cze 17, 2006 00:09
autor: MAPET
jak ja tak mialem w PFie to byl walniety regulator biegu jalowego czyli tzw silniczke krokowy...

: sob cze 17, 2006 00:33
autor: kocurxxl
He he ja tez to mialem i bawilem sie z tym chyba z rok

wymienilem 1-krokowca choc treba bylo go tylko wyczyscic!!!, po wymianie bylo lepiej bylo lepiej, 2- potem klolega sprawdzil ze polecial mi jedem czujniczek od temperatury po wymianie bylo jeszcze lepiej a nastepnie okazalo sie , ze 3-kabelek który jest zmasowany do obudowy klawiaturki byl w srodku przelamany jak go naprawilem silnik sie uspokoil,4- dla pewnosci wyczyscilem jeszcze czujniki na kolektorze ten ktory wlacza krokowca i ten co wylacza zaplon na zbyt wysokich obrotach one musza byc sprawne !!!!
Potem sie okazalo ze ten kabel byl od kompa i ten nie potrafil sobie dobrac mieszanki bez dobrego styku wiec co chwila sie przeskalowywal a silnik poprostu zalewało

jak to zrobisz zresetuj kompa i ma dzialac
powodzenia !!!

: sob cze 17, 2006 20:45
autor: organista18
dzieki chłopaki. dzis wymieniłem przepływomierz i teraz na wolnych chodzi ładnie równo, tylko że ciągle przy gwałtownym dodaniu gazu ciągle się przydławia. jutro sprawdze ten niebieski czujnik temp i zobacze wtedy co bedzie robił. dodam jeszcze że ostatnio mechanik dosyc duzo krecił tą śrubą na przepustnicy i może coś rozregulował, bo to h... a nie mechanik, nawet pasek rozrządu mi źle założył(nie na znaki), sam musialem poprawiac. pozdawiam wszystkich :grin:

[ Dodano: 18 Cze 2006 11:20 ]
a moze ktos mnie uświadomic gdzie znajduje sie ten "niebieski czujnik temp", bo wstyd sie przyznac ale nie wiem.jakies dwa znalazłem sprzodu silnika jeden od wskazówki temp wody a drugi... moze to ten, jak ściagne z niego kostkę to auto gaśnie. :crazy: