VW Jetta II 1.6 kilka problemów początkującego kierowcy VW:)

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

N
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: śr cze 14, 2006 15:48
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

VW Jetta II 1.6 kilka problemów początkującego kierowcy VW:)

Post autor: N » śr cze 14, 2006 16:05

Witam!

Jestem nowym użytkownikiem forum, o niedużym doświadczeniu z autami, mam nadzieje że pomożecie mi dopieścić swoje autko.

Jest to 2-drzwiowy VW Jetta II, z silnikiem 1.6 i gaznikiem Pierburg 2E, oraz instalacją LPG Lovato. Skrzynia 5-biegowa. Po zakupie wymieniłem u znajomego mechanika:

- filtr gazu
- filtr powietrza
- olej i filtr oleju
- czujnik oleju (ciekł)
- pasek rozrządu
- gaźnik (poprzedni nie chciał za nic jeździć na benzynie, tylko odpalał)
- sprzęgło (ślizgało się)
- guma przy jednym z przegubów (była rozerwana)

Sprawdziłem też świece i ciśnienie w cylindrach (14,13,11,14)

Autko jeździ, ale póki co nie radzę sobie z następującymi problemami:

1. Wieszający się elektrozawór

Czasem gdy zgasze go rozgrzanego, nie chce się odpalić na gazie lub na gaz przełączyć. POmaga puknięcie go z gury młotkiem lub kluczem ;) Pozostaje tylko wymiana? Gazownicy chcieli za to 75 zl, na razie wole pukać. ;)

2. moc

Tu jest największy ból... Zdecydowałem się na zakup większego auta i z większym silnikiem by miało charakter uniwersalny, bo do pracy dojeżdżam przez miasto, a czasem jade 450KM w trase. Na pierwszych 3 biegach auto jako tako idzie (po wymianie sprzęgła na 1 biegu nawet zbiera asfalt ;) ) gorzej niestety na wyższych biegach. żeby zachować rozsądną dynamikę jazdy muszę go trzymać na wysokich obrotach w mieście, co się kończy mało ekonomiczną jazdą, czyli na 1 biegu do 30-40 KM/h, 2 do 50-60 KM/h, 3 do 70-80 KM/h, dopiero wtedy 4 jakoś ciągnie a nie tylko sie toczy. Jeszcze gorzej jest na trasie. Da się jeszcze czasem do 110 rozbujać, ale do 120 to już tylko z górki :/. Z tego co wiem to jest to taka sama jednostka napędowa jak w GOLFie II a jetta nie jest dużo cięższa więc nie powinien zachowywać się gorzej niż poprzednia krowa jaką jeździłem (Polonez 1.5). Zaznaczam ze na benzynie jest może odczuwalnie lepiej, ale nie gaz jest tu raczej winowajcą.

3. brak stabilności powyżej 90KM/h

Autko zaczyna fruwac po drodze na wyższych prędkościach, zbieżność jest w porządku, winne może być wyważenie kół? Proszę o podpowiedź :)

Z góry dziękuję wszystkim za podpowiedzi :)

p.s. jedyne co udało mi się odczytać z silnika: 026103373f
Ostatnio zmieniony śr cze 14, 2006 17:20 przez N, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » śr cze 14, 2006 16:44

Mogę tylko parę rzeczy zasugerować
1. Na pewno uda się znaleźć taniej, albo jeśli czujesz się na siłach spróbuj rozebrać i przeczyścić ten co masz. Tam niema żadnej filozofii
2. Co do niskiej mocy najprawdopodobniejsza jest modyfikacja dolotu (przytkanie) przez gazowników. Zobacz czy nie zatkali rury która doprowadza powietrze do filtra, a za to wiercą czasem parę otwórów w obudowie.
3. Jeśli nie zbieżność to pewnie amortyzatory, silentbloki w wachaczach z przodu albo w belce z tyłu.


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

N
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: śr cze 14, 2006 15:48
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: N » śr cze 14, 2006 16:51

Paweł Marek pisze:Mogę tylko parę rzeczy zasugerować
1. Na pewno uda się znaleźć taniej, albo jeśli czujesz się na siłach spróbuj rozebrać i przeczyścić ten co masz. Tam niema żadnej filozofii
No to zaraz przykręce butlę i spróbuję :)
Paweł Marek pisze: 2. Co do niskiej mocy najprawdopodobniejsza jest modyfikacja dolotu (przytkanie) przez gazowników. Zobacz czy nie zatkali rury która doprowadza powietrze do filtra, a za to wiercą czasem parę otwórów w obudowie.
Dolot powietrza zdejmowałem, obejrzałem, nie jest nigdzie przytykany. Sprawdziłem też jak idzie ze zdjętym - dławi się powyżej jakiś 40 km/h, z założonym dużo lepiej idzie, poza tym nie widze znaczacej roznicy na benzynie jak już pisałem wiec to chyba nie to :/
Paweł Marek pisze: 3. Jeśli nie zbieżność to pewnie amortyzatory, silentbloki w wachaczach z przodu albo w belce z tyłu.
Amorki są ok, reszte w takim razie sprawdzę :)

Doradźdcie też jakiś dobry i w miare niedrogi serwis we Wrocławiu gdzie moge się udać, jeśli mój mechanik sobie nie poradzi :smoke:



Awatar użytkownika
Bazyl GT
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 94
Rejestracja: śr sty 25, 2006 17:54
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Auto: MK3 1.8 GT
Silnik: ADZ

Post autor: Bazyl GT » śr cze 14, 2006 16:54

Może najpierw z tą stabilnością, bo się zabijesz :bajer: Podjedz na stację obsługi gdzie mają tzw. "szarpaki" - dowiesz się wszystkiego na temat gum, silentbloków i luzów w zawieszeniu - zapłacić powinieneś 25- 30zł. Koła oczywiście powinny być wyważone i mogą mieć wpływ, ale telepało by kierownicą. Amortyzatory, sprężyny - podstawa. Jeśli chcesz poczuć diametralną zmiane - spręzyny krótsze i sztywniejsze kup. Ciśnienie w kołach i stan opon - może być uszkodzona opona, stara, sparciała i wtedy "telepie"- mi raz opona się "rozpłynęła" - powstały w niej dziury "na 3 palce" - ale to było przy 160 km/h... Ale uważaj na to i przy 60 km/h - potrafi powieźć prosto do rowu.
P.S. Wrocław? A z kąd konkretnie jesteś?
Pozdro :bigok:



N
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: śr cze 14, 2006 15:48
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: N » śr cze 14, 2006 17:01

P.S. Wrocław? A z kąd konkretnie jesteś?
Plac Grunwaldzki :)
Bazyl GT pisze:ciśnienie w kołach i stan opon - może być uszkodzona opona, stara, sparciała i wtedy "telepie"- mi raz opona się "rozpłynęła" - powstały w niej dziury "na 3 palce" - ale to było przy 160 km/h... Ale uważaj na to i przy 60 km/h - potrafi powieźć prosto do rowu.
Opony z tyłu w stanie bdb, z przodu nowe, ciśnienie przed testami wyrównałem, sprawdzałem na 2.0 i 2.5 atm. Opony nie mają raczej tutaj większego wpływu wydaje mi się.
Bazyl GT pisze:Podjedz na stację obsługi gdzie mają tzw. "szarpaki" - dowiesz się wszystkiego na temat gum, silentbloków i luzów w zawieszeniu - zapłacić powinieneś 25- 30zł.
Doradź coś konkretnego :bigok:



Awatar użytkownika
kocurxxl
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 172
Rejestracja: wt mar 21, 2006 17:49
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: kocurxxl » śr cze 14, 2006 17:10

N pisze:Jest to 2-drzwiowy VW Jetta II, z silnikiem 1.6 i gaznikiem Pierburg 2E, oraz instalacją LPG Lovato. Skzynia 5-biegowa. Po zakupie wymieniłem u znajomego mechanika:
czy to znaczy ze wymieniales skrzynie ????
slyszalem kiedys o takim przypadku ze gosciu wsadzil do golfa inna skrzynie i faktycznie zwijal asfalt ale rozpedzal sie tylko do 120km/h wiec mam nadzieje ze wsadziles taka sama
jesli chodzi o zawieszenie to zobacz sobie jeszecze tulejki wachaczy, sworznie i koncówki drazkow to sa groszowe wydatki a robia duza robote A nie stuka ci nic na dziurach ???



N
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: śr cze 14, 2006 15:48
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: N » śr cze 14, 2006 17:13

kocurxxl pisze:czy to znaczy ze wymieniales skrzynie ????
Nie, wymieniłem to co wymieniłem niżej, skrzyni nie ruszałem, choć nie mam pojęcia czy to oryginalna czy wcześniej była wymieniana.

Stukać nic mi nie stuka, ale zawieszenie dam do oględzin przy najbliższej okazji :bajer:



Awatar użytkownika
Bazyl GT
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 94
Rejestracja: śr sty 25, 2006 17:54
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Auto: MK3 1.8 GT
Silnik: ADZ

Post autor: Bazyl GT » śr cze 14, 2006 17:50

kocurxxl pisze:jesli chodzi o zawieszenie to zobacz sobie jeszecze tulejki wachaczy, sworznie i koncówki drazkow to sa groszowe wydatki a robia duza robote
Hmm.. po co wymieniać coś, jeśli jest prawdopodobnie dobre. No chyba, że masz nadmiar kasy i niewiesz co sobie kupić. Jeśli nie, to właśnie szarpaki wykazują wszystko w zawieszeniu poza sprężynami i amortyzatorami
N pisze:Stukać nic mi nie stuka, ale zawieszenie dam do oględzin przy najbliższej okazji
A jeśli chcesz sobie "pooglądać" to podnieś auto na podniśniku i obejrzyj - nic się nie dowiesz. A "stary sposób" przeglądania przez mechaników zawieszenia, to : auto w górę tak aby koła nie dotykały podłoża i podważanie brechą-łomem w miejscach gdzie są gumki, drążki, tulejki... nietety nie jestem w stanie wytłumaczyć Ci tutaj, jak to nalezy robić. Z tym że takie sprawdzenie jest mało dokładne, jeśli nic wyraźnie nie tłucze. Ale jak szkoda wydać 30 zł na pożądne sprawdzenie, to może być...



Awatar użytkownika
kocurxxl
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 172
Rejestracja: wt mar 21, 2006 17:49
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: kocurxxl » śr cze 14, 2006 18:09

Bazyl GT pisze:A jeśli chcesz sobie "pooglądać" to podnieś auto na podniśniku i obejrzyj - nic się nie dowiesz. A "stary sposób" przeglądania przez mechaników zawieszenia, to : auto w górę tak aby koła nie dotykały podłoża i podważanie brechą-łomem w miejscach gdzie są gumki, drążki, tulejki... nietety nie jestem w stanie wytłumaczyć Ci tutaj, jak to nalezy robić. Z tym że takie sprawdzenie jest mało dokładne, jeśli nic wyraźnie nie tłucze. Ale jak szkoda wydać 30 zł na pożądne sprawdzenie, to może być...
no wiesz moze i masz racje z tymi sarpakami ale nie wszyscy sprawdzaja zawieszenie za pomoca loma ja tam sprawdzalem juz nieraz i bez loma sie obeszlo tylko czasem treba pomyslec zeby sie nie nasilowac i cos z tego wiedziec no czyba ze komus zbywa 30 zeta :) albo nie bardzo wie jak to zrobic ewentualnie czasu czasem mu brakuje :)
pozdrawiam!!!



N
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: śr cze 14, 2006 15:48
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: N » śr cze 14, 2006 18:35

Udało mi się samodzielnie wyczyścić elektrozawór, nic dziwnego że się blokował przy takim syfie w środku, przy okazji skoro już zakręciłem gaz to spuściłem syf z reduktora po czym zrobiłem sobie przejażdżke. Mocy może nie przybyło ale chyba juz sie elektrozawór nie wiesza :)

Aha, znalazlem identyfikator silnika, jest to EZ czyli jak byk 75KM powinien mieć.
Where is this horse power? Horse, horse horse....!
Bazyl GT pisze:A jeśli chcesz sobie "pooglądać" to podnieś auto na podniśniku i obejrzyj - nic się nie dowiesz. A "stary sposób" przeglądania przez mechaników zawieszenia, to : auto w górę tak aby koła nie dotykały podłoża i podważanie brechą-łomem w miejscach gdzie są gumki, drążki, tulejki... nietety nie jestem w stanie wytłumaczyć Ci tutaj, jak to nalezy robić. Z tym że takie sprawdzenie jest mało dokładne, jeśli nic wyraźnie nie tłucze. Ale jak szkoda wydać 30 zł na pożądne sprawdzenie, to może być...
Tutaj miałem na myśli oddać do przejrzenia mechanikom, ja tam sobie moge go pooglądać chyba tylko z czystej ciekawości ;)

Bazyl jestes tez z Wroclawia ;)? Moze sam masz ochote obejrzec? :)



Awatar użytkownika
Bazyl GT
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 94
Rejestracja: śr sty 25, 2006 17:54
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Auto: MK3 1.8 GT
Silnik: ADZ

Post autor: Bazyl GT » czw cze 15, 2006 00:06

N pisze:Bazyl jestes tez z Wroclawia ? Moze sam masz ochote obejrzec?
Niestety już nie z Wrocławia. I narazie nie obejrze, bo łom zepsułem. :grin: Nie no żart oczywiście - to sprawdz to co pisał kocurxxl, i powinno być dobrze. Zrobisz zawias i pojeździsz trochę po wrocławskich drogach (czyt. dziurach). Pozdrawiam.

[ Dodano: Czw Cze 15, 2006 00:21 ]
kocurxxl pisze:ja tam sprawdzalem juz nieraz i bez loma sie obeszlo
To proszę jeszcze o instrukcje, jak lepiej sprawdzić "domowym sposobem" tuleje wachaczy itp. jak nie za pomocą maszyny prostej - dzwigni (łoma :hmm: ), która pokazuje luzy osiowe i poprzeczne na tych elementach. Raczej trudno sprawdzić to palcem (chyba że jesteś wielkim facetem i potrafisz wytworzyć nacisk 900kg pojazdu). Tak by the way łom nie koniecznie musi być używany do "siłowania się z czymś" lecz wręcz przeciwnie... Pozdro! A mój post wynikał z niezrozumienia - myślalem, że polecasz koledze wymieniać wszystko "w ciemno" - a to napewno wyjdzie drożej niż badanie... :bigok:



N
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: śr cze 14, 2006 15:48
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: N » czw cze 15, 2006 12:30

Dam znać co dalej uda mi się wykombinować i proszę o dalsze podpowiedzi w kwestii mocy, bo ta mnie boli najbardziej :\

[ Dodano: 15 Cze 2006 23:52 ]
Dziś odkryłem kolejny problem :)
Od jakiegoś czasu nie działa mi przy prędkościomierzu licznik KM, ani mały ani duży, gdzie szukać przyczyny? Przy samych zegarów czy na drugim koncu? (i gdzie on jest?) :)



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 336 gości