Forum.VWGolf.pl

pare dni temu w czasie jazdy zapaliła mi sie kontrolka ładowania. nie miałem za bardzo czasu i tak na szybko sprawdziłem szczoteki pomyślałem że są za krótkie wiec kupiłem (21zł) i okazało sie że to nie to wyjąłem altek z gofra i nie wiem co dalej jak sprawdzić diody bo uzwojenie i wirnik sprawdziłem takl jak pisze w książce. aha i jeszcze jeden objaw jak przegazuje to lampka z ładowania tak jakby troche przygasała ale tylko minimalnie:( czyli według mnie to pewnie dioda któraś tylko potrzebuje jakiejś fachowej opini i sposobu na sprawdzenie diód. jeszcze jedno alternator jest boscha i może ktoś wie ile to kosztuje przy własnej robocie znaczy sie częsci

a ile jush przejechales na tej swiecocej kontrolce jesli auto ladnie pali i aku sie nie rozladowuje to prawdopodobnie zrobilo ci sie zwarcie na masie i z tad palaca kontrolka

no ja nie wiem może jakieś 6km i aku padł czyli ładowania niew ma no i na dodatek zmierzyłem napiećie na aku przy odpalonym silniku i było w granicach 12 V ale to było pare dni temu

najlepiej by było wylutować pojedynczo każdą z osobna diode i sprawdzić. na większości miernikach jest ustawienie to sprawdzania zwarć (z sygnałem dźwiękowym). sprawna dioda mieć "przepływ" tylko w jednym kierunku.