Strona 1 z 1
zamek w drzwiach [mk3]
: czw cze 08, 2006 15:30
autor: pawlon159
witka panowie. Mam pytanko... posiadam Golfa III GT z 94 roku. Problem w tym ze wystraszyłem sie jednego. Mam centralny zamek (fabryczny) i drzwi od kierowcy zeby otworzyc, to musze wlożyc cały kluczyk do zamka... natomiast co mnie przeraża drzwi od pasażera otwieram wkładajac 1/3 kluczyka ... przekrecam lekko i auto sie otwiera.... czy to oznacza ze mam zamek od pasażera do wymiany?
z gory dzieki za odpowiedzi
pawlon159
: czw cze 08, 2006 16:29
autor: Adamtd
pawlon159 pisze:to oznacza ze mam zamek od pasażera do wymiany?
Napewno sam wkład zamka, bo się zapadki wyrobiły
: czw cze 08, 2006 16:33
autor: pewex.olek
dokładnie tak. nie tyle zamek co samą wkładke.
: czw cze 08, 2006 17:04
autor: somsiad3
też mam ten problem i wymyśliłem że jak dokombinuje sobie pilota do zamka to zostawiam tylko od pasażera zamek a od kierowcy robie bez wkładki
: czw cze 08, 2006 18:35
autor: greg
somsiad3 pisze:też mam ten problem i wymyśliłem że jak dokombinuje sobie pilota do zamka to zostawiam tylko od pasażera zamek a od kierowcy robie bez wkładki
zanim to zrobisz sprawdź czy jak zamkniesz od strony kierowcy to możesz kluczykiem otworzyć od strony pasażera bo u mnie jest z jakąś blokadą - jak zamkne od strony kierowcy to mogę otworzyć od strony kierowcy a jak zamkne od strony pasażera to od pasażera - próby inaczej mogłyby się u mnie skończyć złamaniem kluczyka - tak mocno trzyma..
: czw cze 08, 2006 20:11
autor: raf2234
Jak rozbierałem wkładke zamka w tylnej klapie (nie mogłem wogóle kluczyka włozyć) to byłem w lekkim szoku, ze zamek ma tak prymitywną konstrukcję.
: czw cze 08, 2006 20:22
autor: czyś
Zamek ma konstrukcję o tyle prymitywną, jak skuteczną, każdy zamek taki. Zapadki stanęły w bębenku. Można jeszcze wydłubać klamkę, z klamki bębenek i spróbować powyciągać zapadki i sprężynki (ale tych, jesśli swobodnie przesuwają się i rozciągają, lepiej nie ruszać i po wyjęciu zapadek całość bębenka ze sprężynkami wymoczyć w nafcie). Wyczyścić bębenek z syfu, zapadki na dobnym papierku "1200" na oleju przesmyrać na gładko. Włożyć zapadki każdą na swoje miejsce (wdedy po włożeniu klucza wszystkie występy się chowają). Można psiknąć wd40 lub n.p. olejem wazelinowym, ew. smarem do łańcuchów rowerowych w spreju, ale nie za dużo bo będzie zostawał brud na kluczu, z zewnątrz obsmarować bębenek, i zmontować zamek.
Trochę dłubania, ale tak zrobiłem u siebie tylną klapę i zameczek działa jak ta lala, żadnych kłopotów nawet zimą nie było (tyle, że 1 zapadkę musiałem wywalić, bo przyrdzewiała na amen, razem ze sprężynką).