Strona 1 z 2
MK [III] - SZARPIE PODCZAS JAZDY
: wt cze 06, 2006 18:57
autor: h2o
Witam
Furak od kilku tygodni szarpie jak nim śmigam. Wymieniłem filtr benzyny bo był syfiasty, ale nie pomogło. Byłem na VAG-u i tez nic. Z elektryką i wszystkimi czujnikami wszystko OK. Dzis jeden mechanior powiedział, że silnik szarpie, a na jałowym biegu chodzi nierówno bo dostaje gdzieś lewe powietrze. Mówił coś o układzie dolotowym i o wtryskiwaczu. Chce mi jakies rurki wymienić. Nie wiem czy mu wierzyć bo jak to kolejny kowal to nie wiem co mu zrobię. Jak myślicie co to może być: na luzie od czasu do czasu chodzi nierówno tak jakby sie dusił, obroty lekko falują. Natomiast jak jedę to szarpie i bulgocze na każdym biegu, jednak tez nie zawsze.
Może ktoś z was ma jakis pomysł zanim pojede do mechaniora.
Pomocy - plizzzz
: wt cze 06, 2006 20:39
autor: Paweł Marek
co z kablami WN, cewką i kopułką? Tego ci VAG nie wykaże.
: wt cze 06, 2006 22:02
autor: h2o
Kable, cewka, kopułka, palec i świece były niedawno wymieniane. Na chwile obecną elektryk samochodowy wykluczył usterki tego ustrojstwa. Podobno, ale tylko podobno gdzieś dostaje się to lewe powietrze i komputer wariuje nie wiedząc jaki skład mieszanki dobrac czy jakoś tak. A tak w nawasie to wpływ na takie szarpanie może mieć padający akumulator, czy raczej nie?
Pozdrawiam i czekam na kolejne podpowiedzi
: śr cze 07, 2006 08:27
autor: dziejo
akumulator nie !!!!!! jezeli masz sprawne ładowanie alternatora .skoro lewe powietrze to podejrzewam PODSTAWę WTRYSKU koszt nie wielki 45 zł chyba widzisz kopułka kopułką ale ja jeżdziłem na kopułce 3 mce i h .... ją strzelił wtedy mi palił owszem chodził szarpał i w końcu zaczął palic na 2 gary
: śr cze 07, 2006 09:48
autor: rekin
h2o, Ja mialem ten sam problem

wymienilem kable WN ,swiece i podstawke pod wtryskiem(byla peknieta

) i dalej mialem to samo

az wkoncu sie wkuzylem pojechalem do kumpla 150 km od wawy. Goferek tak dostal po garach przez te 150 km ze jak wrocilem z powrotem do wawy to mu wszystko przeszlo i zachowuje sie teraz jak najbardziej normalnie

mozesz sprobowac zrobic tak samo moze mu przejdzie

Ale nadal to tej pory nie wiem czego to byla wina ze tak wariowal
pozdróVWki

: śr cze 07, 2006 13:18
autor: Adamtd
h2o pisze: Na chwile obecną elektryk samochodowy wykluczył usterki tego ustrojstwa.
A jednak może warto to wszystko sprawdzić bo nawet nowe rzeczy padają, a układ zapłonowy jest pierwszy w kolejności przy takim szarpaniu.
: pt cze 09, 2006 23:35
autor: h2o
Witam
Winną tego szarpania była podstawa wtrysku. Guma po prostu sparciała i zrobiła się dziura. Wymieniłem ją i chodził przez dwa dni bez żadnych szarpnięć. Az do dziś.

Te szarpania są jednak jakies inne. Wystepują tylko przy gwałtownym dodaniu gazu na każdym z biegów. Silnik tak jakby sie dławił i nie dawał mocy. Jak wciskam gaz bardziej to szarpanie się nasila, a po pewnym czasie tak jakby się coś odblokowywało (może iskry nie podaje i idzie na 3 gary) i idzie już dobrze

. Teraz faktycznie myślę juz, że to elektryka. Dzis jak podniosłem maske na odpalonym silniku i przybliżyłem rękę do kabli to silnik tak jakby tracił przez chwilę moc (zmieniał w każdym bądź razie brzmienie)

Żadnej jednak iskry nie widzę, ani na cewce, ani na kablach (mam KAGERY, jakieś silikonowe czy coś). Jednak te mówki wchodzące na świece są w nich jakieś dziwne - aby je założyc musiałem odkręcić te małe nakrętki na świecach bo inaczej nie pasowało

.
Co polecacie sprawdzić najpierw i jakim sposobem. Może jest jakiś na sprawdzenie przewodzenia kabli, albo cewki. Kopułke i palec wczoraj wyczyściłem z jakis paprochów bo jak mi sie wydaje cos sie tam powycierał ten plastik na około tych metalowych bolców, ale nie była mokra. Może to kopułka bo to zamiennik

Swoją drogą ta usterka zaczyna mnie irytować...
Co o tym myślicie - elektryka, czy mechanika pada? No chyba, że się zapłon przestawił...
pozdrawiam i czekam na podpowiedzi
: pt cze 09, 2006 23:56
autor: silent_rob
jesli chodzi nierowno na jalowym to moze warto poszukac przedmuchow w dolocie
: sob cze 10, 2006 09:25
autor: h2o
Przdmuchów nie mam. Sprawdazłem na dolocie razem z mechanikiem. Jedyne lewe powietrze jakie mogło się dostawać to to z podstawy wtryskiwacza. Ta częśc jest juz jednak wymieniona, a rurki nie mają przebić czy dziur, bynajmniej nigdzie nie czuć powietrza ani nie słychać syczenia. Mysle jednak, że to elektryka. Problem pojwaia się tylko przy gwałtownym wciśnięciu gazu na każdym z biegów. Tak jakby na początku się dusił, ale po chwili coś się odtyka i już dobrze jedzie. Od czego zacząć poszukiwana usterki? Kopułka, przewody, świece czy co? Może ktoś zna jakis sposób na szukanie usterek w elektryce samochodu. Chyba, że zostaje metoda prób i błędów?
pozdrawiam iczekam na odpowiedzi
: sob cze 10, 2006 10:00
autor: Kiler
...kolega miał takie cyrki zimą, podstawka wtrysku wymieniona i dalej kapa... Chyba przez miesiąc się męczył a ja mu tak z głupot na początku powiedzałem, żeby wymienił palec... i kable sprawdził. Okazał się po czasie, że trafiłem... Może od razu nie wymieniaj wszystkiego tylko umów się z kimś z okolicy i podmieniajcie kolejne elementy...
Pozdr

.
: sob cze 10, 2006 11:45
autor: h2o
Kurcze to nie bedzie takie proste z tą podmianą. Problem w moim golfie nie występuje zawsze. Tylko od czasu do czasu wtedy kiedy mu sie zachce. Gdyby było to za każdym razem to juz bym się z kumplem umówił, a tak nie wiem kiedy to się stanie. Czasami w trasie poszarpuje, ale później jak wszystko jest ok. Zaczne chyba od kablki bo mam jeszcze BERU te które wymieniałem. Zobaczymy wtedy. Jesli nie to wezmę się chyba z akopułkę i palec, a póxniej za cewkę i świece.
Co o tym myślicie?
A i jeszcze jedno - ile taki zamiennik kopułki i palca pociągnie, bo mi sie wydaje, że palec troche wżerów porobił w środku kopułki na tych metalowych bolcach i skruszył tam plastik? Zrobiły się takie rowki. Tak to ma być czy cos jest nie tak.
pozdrawiam i czekam na odpowiedzi
: wt cze 27, 2006 23:10
autor: qrisbi
Jeśli szarpie ci przy gwałtownym wciskaniu gazu to moze to być ten czujnik halla ja miałem ostatnio identyczną sytuacje sproboj zobaczyć czy nie ma zadnych paprochów w kopółce u mnie był lekko pęknięty jeden z przewodów od tego czujnika i miał przebicie wystarczyło dobrze obkleic tasiemką i od tamtej opory cacy a no i warto zajzec jak tam świece wygladaja bo u mnie były ładnie obkopcone alee..
: śr cze 28, 2006 22:39
autor: Darcyn
a mi znowu gasnie silnik podczs jazdy. tez nie zawsze. doprowadza mnie to do bialej goraczki. a poza tym wolne obroty u mnie to 1500 obr. grr
: śr cze 28, 2006 23:16
autor: Jacenty85
Sprawdź czujnik halla a najlepiej pomień cały aprat na inny ORYGINALNY - to ważne - ja kupiłem podróbke z netu za 130 zł i mi samochód muliło jak cholera założyłem stary z luzami i chodzi:)