dzisiaj wzialem sie za usuniecie malego ogniska rdzy



niestety jak wzialem sie za robote i odpalilem szlifierke to sie zalamalem



okazalo sie ze blacha przy samym spodzie nie wyglada za ciekawie :/ :/ :/
"wjechalem" pod samochod i dokonalem wstepnych ogledzin. tak naprawde nie jest tragicznie
ale chcialbym zakonserwowac cale podwozie.
tak wiec kieruje ten post do Was drodzy koledzy i kolezanki (te ktore znaja sie na mechanice



prosze o jakis FAQ na temat tego jak sie za wszystyko zabrac, co kupic, czym zakonserwowac blache, itd.
kazde info jest dla mnie bardzo wazne.
i jeszcze prosilbym o oszacowanie mniej wiecej kosztow i czasu takiego przedsiewziecia.
nadmieniam iz chce to zrobic bardzo dokladnie.
pozdrawiam!!!


