Strona 1 z 1

[mk2]Problem z hamulcami

: pn maja 29, 2006 23:37
autor: tauka
Dalej mam problem z hamulcami. Dzisiaj sobie jadę naciskam hamulec, a on mi prawie w podłogę wchodzi. Podpompowałem troszkę, zrobił się twardszy, więc jadę dalej po chwili znowu naciskam a on znowu w podłogę. Zdenerwowałem się strasznie, bo tak się działo cały czas. Pojechałem do kolesia troszkę postałem odpalam, jeżdzę po mieście i nic. Wszystko ustało. Ale cały czas od jakiegoś czasu mam taki problem, że tył bierze mi mocniej niż przód. Jak przy dużej pręckości nacisne mocno hamulec, to tył mi bierze i tak jak bym na ręcznym leciał i mnie obrca, a przód się nawet nie zablokuje. I do tego strasznie piszcza mi hamulce z tyłu, a z prawej strony słychac tak jakby metal po metalu tarł, jak się podgrzeją. Dodam, że jakieś 2000km temu miałem wymieniane okładziny z tyłu cylinderki, zmieniany płyn hamulcowy. Ma ktoś pojęcie co się dzieje z tymi hamulcami, bo już nie mam siły. Pompa się sypie, czy może serwo?? A może to coś jeszcze innego??

: pn maja 29, 2006 23:46
autor: skuri
Zeszlej zimy zablokowala mi sie tylna szczeka i po paru dniach byla kompletnie zjechana.w MkII linka ręcznego "lubi" sie blokować-warto sprawdzić czy puszcza do konca.Pozatym z opisu wynika ze powietrze jest w ukladzie lub jedna sekcja pompy dziala nieprawidlowo(mozliwe ze dostal sie jakis paproch czy inny syf) i blokuje.Ciezko to niestety stwierdzi bez wyjecia zbiorniczka na plyt pozatym moze szwankowac zacisk na przodzie lubi sie blokowac.

: pn maja 29, 2006 23:51
autor: tauka
Linki były wymieniane. Zacisi żeczywiście z przodu jakby nie odbijały-wyraźnie czuć, że lekko trą, Ale tył odbija idealnie, nie ma mozliwości, żeby obcierał, więc niemożliwe, żeby szczęki się zjechały w miesiąc.

: wt maja 30, 2006 00:15
autor: Ryhoo
na mój nos, jeśli płyn ci nigdzie nie ucieka to są dwie możliwości...
1. przepuszcza ci płyn między uszczelakmi na pierwszej sekcji, która odpowiada za przednie hamulce.
2. zapowietrzony masz układ skoro mówisz że jak podpomujesz to pedał twardnieje. może mechanik jak wymieniał ci płyn to nie dokręcił któregoś z odpowietrzników i powietrze z czasem zaczeło sie zasysyać do układu

: wt maja 30, 2006 00:22
autor: tauka
2. zapowietrzony masz układ skoro mówisz że jak podpomujesz to pedał twardnieje. może mechanik jak wymieniał ci płyn to nie dokręcił któregoś z odpowietrzników i powietrze z czasem zaczeło sie zasysyać do układu
Niemożliwe, bo byłem potem jeszcze raz i odpowietrzaliśmy drugi raz. Wszystko było ok. Moze być tak jak muwisz, że pompa nie trzyma. Trza będzie to sprawdzić. A co z tym, że mi pedał wpadła w podłoge. Serwo??

: wt maja 30, 2006 00:26
autor: Ryhoo
a czy też ci wpada lekko pedał na wyłączonym silniku jak podeptasz?? czy twardnieje??

: wt maja 30, 2006 00:35
autor: tauka
na wyłaczonym twardnieje. Ale jest jeszcze taka akcja że on na postoju twardnieje nawet jak go nie deptam a trochę postoi.

: wt maja 30, 2006 08:37
autor: misiek
co do tego ze Ci tył mocniej bierze - sprawdzałeś korektor hamowania, w jakim jest stanie i czy cięgno sterujące nim nie jest urwane, korektor hamowania jest czesto zapomnianym elementan ukł. ham.

: wt maja 30, 2006 11:19
autor: Ryhoo
Proponuje jeszcze jedno rozwiązanie. odłączyć przewód z podciśnieniem do serwa i go zatkać (oczywiści serwo wtedy nie bedzie działać) wtedy hamulec bedzie twardy przy hamowaniu i jak sie okaże ze pedał nie wpada, a samochód hamuje bez problemu to bedzie oznaczać ze serwo padło... tylko miej na uwadze ze do hamowania bedziesz musiał troszke więcej siły przyłożyć nóżka niz normalinie - ale to chyba oczywiste.

P.S.Ale z takim przypadkiem uszkodzenia serwo nigdy sie nie spotkałem, najcześciej jak serwo "pada" to pedał twardnieje...chyba że tam jakiś zaworek upustowy sie uszkodził - maybe, maybe...

[ Dodano: Wto Maj 30, 2006 11:22 ]
P.S. chyba że za duże podciśnienie ci idzie do serwomechanizmu, ale nie wiem z czego mogłoby to wynikać... nic z dolotem nie kombinowałeś???

: wt maja 30, 2006 18:35
autor: tauka
Ryhoo pisze:najcześciej jak serwo "pada" to pedał twardnieje
No i tak tez się stało. Pedał nie jest całkiem twardy, ale jest twardszu. A to że padał wpadł to pewnie wina pompy. Jutro chyba wymienie jedno i drugie :)

: wt maja 30, 2006 22:45
autor: Ryhoo
pisałeś że ci pedał wpada ... to mnie zmyliłeś, albo sie nie zrozumieliśmy ;)

: wt maja 30, 2006 23:43
autor: tauka
Ryhoo, no tak pisałem. Bo mi wpadał w podłoge kilka razy. Ale teraz jest ok. Ale przez cały czas pedał jest twardy jak skała przy jego naduszeniu do pewnego poziomu. Wychodzi na to , że puściło i serwo i pompa :) A pozatym nawet jak auto stoi zgaszone to pedał po jakimś czasie twardnieje, więc ewidentnie wychodzi na serwo.

Bo ten wpadający pedał to mi się zdarzył wczoraj tak ze 4 razy, a dzisiaj już jest spokój.

: śr maja 31, 2006 00:06
autor: Ryhoo
to powodzenia w naprawie. jedno jasne. serwo "kaput". bynajmniej tak wynika z zachowania układu.
Pozdro.