Strona 1 z 2

dziwne gaszenie auta

: pn maja 29, 2006 00:28
autor: krzysiumistrz
gdy przekrecam kluczyk w stacjce zeby wyąłczyc motor on jeszcze tak jak by kreci silnikiem a kluczyk mam juz w reku... moze mi ktrso podpowie co to mzoe byc?? to jest 1,6 i benzynka

: pn maja 29, 2006 00:37
autor: CzapCzap
Zawsze tak sie dzieje ??? Moze to tylko wentylator dochladza silnik.

: pn maja 29, 2006 00:42
autor: krzysiumistrz
nio coraz czesciej własnie a to nei ejst wentylator tylko cały silnik tak jeszcze chodzi.... i troche mnie to niepokoi

: pn maja 29, 2006 08:11
autor: dziejo
nie to nie żaden wentylator poprostu to samoozapłon niespala ci mieszanki do końca to znak że masz za ubogą mieszankę troszkę zapłon wyprzedzic i będzie spoko

[ Dodano: Pon Maj 29, 2006 08:14 ]
jest to troszke niebezpieczne z tego powodu kiedy zaparkujesz blisko jakiegos auta masz na biegu wyłanczasz silnik puszczasz sprzęgło i AFERA

: pn maja 29, 2006 13:06
autor: homsky
dziejo pisze:nie to nie żaden wentylator poprostu to samoozapłon niespala ci mieszanki do końca to znak że masz za ubogą mieszankę troszkę zapłon wyprzedzic i będzie spoko
Dziejo ma racje to wyglada na samozapłon , ale pytanie brzmi dlaczego? To jest wrecz niemozliwe! Po wyłaczeniu silnika odcinane jest paliwo na wtryskiwaczu i samozapłon nie powinien nastepowac bo co sie ma palić, powietrze? Chyba że wtryskiwacz sie przycina i po zgaszeniu silnika nie zamyka całkowicie paliwa , jeszcze cos tam sobie skropli pare kropel, silnik to zaciagnie i od rozżarzonego elementu ( świeca , nagar...?) ulega to zapaleniu . Ale to moje tylko przypuszczenia, może ktos ma jeszcze jakąś teorie....???????????

Jak ktos miał kiedys F126p to wie o co chodzi, jak silnik dostał po garach i po zgaszeniu lubił jeszcze sobie "zatrzepać silnikiem", później w elegantach zlikwidowali te bolączke przez zastosowanie elektrozaworu dyszy biegu jałowego , która po zgaszeniu silnika odcinała paliwo.

[ Dodano: Pon Maj 29, 2006 13:09 ]
Zaraz zaraz , co ja pisze? przeciez on ma mk2 silnik 1,6 , czyli gaźnik, kolego cos tam nabazgrał przy twoich danych , jaki silnik 1.6i ?????????? masz 1,6 na wtrysku ??????

: pn maja 29, 2006 13:27
autor: fibolek
w gaźnikowcach to norma.Bolączką jest zapłon on po prostu lubi się czasem lekko przestawić i to dlatego auto po zgaszeniu tak ma.u mnie też tak jest ale nie zawsze i nie jest to regułą.Nie wiem czy coś się tam samo reguluje czy co?
Ale to napewno zapłon

: pn maja 29, 2006 13:34
autor: Skandahl
fibolek pisze:w gaźnikowcach to norma.Bolączką jest zapłon on po prostu lubi się czasem lekko przestawić i to dlatego auto po zgaszeniu tak ma.u mnie też tak jest ale nie zawsze i nie jest to regułą.Nie wiem czy coś się tam samo reguluje czy co?
Ale to napewno zapłon
Nie wydaje mi się że to zapłon ponieważ gażniki mają przecież czujnik Halla i moduł co uniemożliwia przestawianie się zapłonu chociaż mogę się mylić.

: pn maja 29, 2006 14:22
autor: fibolek
w gaźniku nie masz żadnego czujnika Halla przyjacielu bynajmniej nie w Pierburgu 2E2 a raczej w aucie zasilanym za pomocą niego.
Bo wujas mi kiedyś opowiadał że w Goferach jak i w Paskach jest taka możliwość że delikatnie raz na jakiś czas może zapłon(moment zapłonu) się przestawić ale to normalka i żę powraca wszystko do normy.

: pn maja 29, 2006 14:39
autor: Skandahl
fibolek pisze:w gaźniku nie masz żadnego czujnika Halla przyjacielu bynajmniej nie w Pierburgu 2E2 a raczej w aucie zasilanym za pomocą niego.
Bo wujas mi kiedyś opowiadał że w Goferach jak i w Paskach jest taka możliwość że delikatnie raz na jakiś czas może zapłon(moment zapłonu) się przestawić ale to normalka i żę powraca wszystko do normy.
Tu się z Tobą nie zgodzę bo czujnik Halla jest i to przy aparacie zapłonowym.

: pn maja 29, 2006 15:06
autor: homsky
W tych silnikach aparat zapłonowy jest tzw bezstykowy , czyli zamiast starego tradycyjnego przerywacza jest czujnik halla i on zamiast przerywacza daje sygnała w którym momencie walnąć iskrą. Ale problem zamozapłonu po zgaszeniu silnika nie ma nic wspólnego z ustawieniem zapłonu, no pomyślcie przez chwile, przecież jak gasimy silnik w momencie przekręcenia kluczyka w pozycje "0" odcinamy prąd , gasna kontrolki, iskra na świecach znika i nie ma tu znaczenia jak zapłon jest ustawiany, bo samozapłon nie następuje od iskry na świecy tylko jak sama nazwa mówi SAMO-ZAPŁON , gasnący silnik jeszcze wykonuje kilka obrotów zanim całkiem zgasnie, zasysa mieszanke paliwo-powietrze z gaźnika i ta mieszanka mimo braku iskry na świecach może uledz zapłonowi od jakiegos rozgrzanego elementu w komorze spalania.

: pn maja 29, 2006 16:06
autor: fibolek
A no to przepraszam a czy mógłbyś mi powiedzieć gdzie dokładnie się on znajduje bo może muszę go wyczyścić czy co.Bo mi jakoś dziwnie pali jak jest nagrzany.I przepraszam za brak mojej wiedzy,tak ktoś mi napisał.Byłbym wdzięczny za info

: pn maja 29, 2006 17:38
autor: stachmiesz
zgodze się że jest to kwestia ustawienia zapłonu

: pn maja 29, 2006 17:47
autor: Skandahl
fibolek pisze:A no to przepraszam a czy mógłbyś mi powiedzieć gdzie dokładnie się on znajduje bo może muszę go wyczyścić czy co.Bo mi jakoś dziwnie pali jak jest nagrzany.I przepraszam za brak mojej wiedzy,tak ktoś mi napisał.Byłbym wdzięczny za info
Do mnie piszesz?

Nie wyjmiesz tego czujnika bo jest on integralną częścią aparatu zapłonowego. Jedynie możesz przeczyścić styki wtyczki. Wystaje ona z aparatu.

[ Dodano: 29 Maj 2006 17:48 ]
stachmiesz pisze:zgodze się że jest to kwestia ustawienia zapłonu
Może to tak wygląda ale to nie jest kwestia zapłonu. Doszukiwałbym sie czegoś w gażniku.

: pn maja 29, 2006 17:51
autor: Duber
tylko zaplon nic innego!!!