wymienilem ostatnio filtr oleju, olej, pasek, i swiece (na NGK). nie mniej jednak autko jakos sie dusi. tzn. czasem przygasa przy ruszaniu (a ruszac to ja umiem spokojnie i dobrze wiec bez komentarzy ze zlej baletnicy przeszkadza rabek u spodnicy :])
pozatym jak chce ostro przyspieszyc na dwojce i daje pedal w podloge to jakos sie slimaczy :/ obrotomierz idzie w gore i dopiero za chwile zaczyna przyspieszac :/ mam slinik 1,6 na gazniku (niestety :/) pozdro!
ps moze katalizator wywalic
