Forum.VWGolf.pl

Witam,
jestem posiadaczem Golfa II 1,8/90 KM - 88r.
Do wymiany mam ostatni i środkowy tłumik (katalizatora już nie mam).
Wpadłem na nastepujący pomysł:
W miejsce katalizatora wpakuję tłumik a zamiast ostatniego i środkowego tłumika zamontuję tłumik Mugen WCR.

Chciałbym abyscie mi poradzili jaki będzie efekt albo co moge alternatywnie zrobić?
Czy będzie to miało wpływ na spalanie (auto ma lpg)?
Jaki może być przyrost mocy?

Pozdrawiam
Tomek

Na przyrost mocy to ty nie licz. Tak z wydechem to można postąpić jak się ma turbo. Jak za bardzo odetkasz wydech to stracisz tylko na tym. Jak poprzestawiasz miejsce wydechów to też możesz zmienić ruch falowy spalin i zamiast poprawić sytuację to ją pogorszysz.

Napewno nie przestawiał bym wydechów !!!! bo to moze nie być takie dobre
A jesli chcesz uzyskać cos dobrego to proponuje zamiast kata Prosta rułka !!zamiast środkowego to samo :PP a noa koncuy fajniutki sport wydech )

TAZ pisze:Na przyrost mocy to ty nie licz. Tak z wydechem to można postąpić jak się ma turbo. Jak za bardzo odetkasz wydech to stracisz tylko na tym. Jak poprzestawiasz miejsce wydechów to też możesz zmienić ruch falowy spalin i zamiast poprawić sytuację to ją pogorszysz

dokładnie mocy nie bedzie, jedynie co możesz zrobić to zamontować sobie sportowy końcowy tłumik dobrej klasy

To_mas pisze:Napewno nie przestawiał bym wydechów !!!! bo to moze nie być takie dobre
A jesli chcesz uzyskać cos dobrego to proponuje zamiast kata Prosta rułka !!zamiast środkowego to samo :PP a noa koncuy fajniutki sport wydech )

z tego co ja sie orientuje to tak jak pisał ktoś wcześniej coś o ruchu falowym spalin to jeśli powstawiasz rury zamiast tłumików to ten ruch zaniknie albo będzie zaburzony, napewno ruch falowy powstaje przy spotkaniu sie spalin z katalizatorem wiec zamiast kata strumiennica:D takie jest moje zdanie

Polecam lekture http://www.grabowski.com.pl/uklady_wydechowe.htm. W "cywilnych" nie wysilonych autach nie stosuje się obliczeń zjawiska falowego. Wszystko opiera się tylko i wyłącznie na zjawisku dynamicznym w wydechu. Niestety większość "tunerów" bierze za pewnik wymyślone przez siebie założenie że producent samochodu robi wszystko aby miał on jak największą moc, co jest oczywiście bzdurą. W seryjnych autach zjawisko falowe wydechu po prostu nie istnieje, a jeśli istnieje to bardziej jako przypadek niż zamierzone wyliczenia producenta. Strumienice można sobie stosować ale dopasowując ją metodą "na oko" bo na oko to chłop w szpitalu umarł Strumienica musi być wyliczona pod konkretny układ i silnik jeśli ma przynieść przyrost mocy/momentu. Bez wyliczeń to loteria gdzie bardziej prawdopobona jest przegrana czyli strata mocy lub nawet uszkodzenie silnika.