Strona 1 z 1

Mk2-Blacharka...

: śr maja 17, 2006 19:38
autor: ck
...tak sie przyglądam błotnikom w swoim golfie i widze,że rdza coraz większe kręgi zatacza.Już były poprawiane i szpachlowane i dalej kupa.Moze w przyszłym roku coś z tym zrobię,tzn konkretnie zastanawiałem sie nad kupnem nowych błotników żeby mieć święty spokój na parę lat,ale spotkałem sie z opinią,że te nowe w sklepie nie są takie odporne jak oryginalne.I teraz co sie bardziej opłaci załozyć nowe czy orginalne z innego golfa,oczywiście te drugie muszą być nie ruszone i pewnie będzie trudno o to?Szwagier do Mk3 kupił nowy błotnik w sklepie za 70zł i jak to usłyszałem to stwierdziłem,że nie opłaca się dłubac przy starym.Jak ktoś sie orientuje to proszę o poradę.

: śr maja 17, 2006 20:04
autor: szymo1
Oryginalna blacha z golfa jest duuużo lepsza od tego badziewia co sprzedają po sklepach i giełdach.Nawet jak kupisz nową to nie masz pewnosci że bedzie oryginalna. Lepiej wyciąć zdrową blache z innego woza.

: śr maja 17, 2006 20:11
autor: ck
To co sprzedają w sklepach to na pewno nie jest orginalna blacha za taką cenę.Zdrową blachę wyciągnać z innego golfa też będzie problem no bo jak poznac że nie był bity.A jakby tak pożadnie zabezpieczyć tą blachę sklepową to może by wytrzymała parę lat.Tylko czym ją zabezpieczyć?

: śr maja 17, 2006 20:16
autor: szymo1
Jak najmniej spawania przedewszystkim bo wszelkie spawy są poczatkiem korozji. U siebie wymieniałem błotniki bo było sito. Proponuje od wewnątrz "kilo" konserwcaji, wsadzić nadkola plastikowe - założyć je na silikonie - zawsze to cos da. Na zewnątrz dobra farba podkładowa, po szpachlowaniu na mokro nie malować zaraz po wyschnięciu tylko poczekać dzień, dwa aż odparuje woda z niej całkowicie. Jest szansa że jak sie to dobrze zrobi to pociągnie pare latek.

: śr maja 17, 2006 20:35
autor: ck
Ale jak kupie nowy to co miałbym spawać,a błotnik to jest chyba śrubami skręcany.

: śr maja 17, 2006 21:25
autor: szymo1
Sorka, myślałem że chodzi Ci o tylni błotnik (reperaturke). Przednie tak nie gniją, więc wystarczy od środka konserwacje mu nałożyć i powinno grać.

: śr maja 17, 2006 22:28
autor: ck
a ja niejasno się wyraziłem bo nie napisałem że to przedni :) .Tylne jak narazie sa ok.

[ Dodano: Czw Maj 18, 2006 19:20 ]
czyli co jednak kupić nowy i dać sobie spokój z szukaniem używki?

: pt maja 19, 2006 18:57
autor: Tomasz Żaguń
Witam jako blacharz wypowiem sie tak: w walce z rudym jest dosć ciężko wygrać i osobiście zalecam kupić używane ale oryginalne z MKII czego na giełdach i szrotach jest w full.Od koloru do wyboru.Tylko oryginalne i święty spokuj.To co się kupuje w podróbie to chłam i niewiem co byś robił to nic niepomoże bo ta blacha niejest takiej jakości jak fabryczna.oczywiście Twój wybór ale ja zawsze robię na oryginałach i zawsze jest ok.Pozdro

: pt maja 19, 2006 19:20
autor: ck
Dzięki i dobrze wiedzieć,ale dostać porządny oryginał to jest nie lada wyczyn i trzeba sie na tym troche znać,czy nie ma szpachli,albo spawu na błotniku i czy faktycznie oryginał.Jak będę na kupnie to pojeżdżę z gościem co sie na tym zna,bo samemu można sie wpakowac w niezłą minę.

: sob maja 20, 2006 08:39
autor: Tomasz Żaguń
Pamiętaj że każda operacja zostawia blizny a zawsze je widać od wewnątrz czyli od spodu np. błotnika jeżeli gość sie choć troszkę zna to zobaczy .pozdro

: śr maja 24, 2006 13:04
autor: Marek09
Mój przedni błotnik też zeżarła rdza, kupiłem uzywany za 30zł pomalowałem i wygląda ślicznie. Tylko, że nie wiem czemu odstęp od maski po tej operacji zrobił się w kształcie litery "V". Przy szybie jest dosyć szeroka szpara, przy lampie ok. Z boku błotnik na całej szerokości jest równy z drzwiami.
Czyli wychodzi, że od góry przy szybie profil ma trochę inną szerokość? Dziwna sprawa. Nie wiem z którego roku pochodził. Może to by wyjaśniło sprawę.

: czw maja 25, 2006 00:01
autor: Tomasz Żaguń
Marek 09 Podjedż do blacharza bo to jest na bank kwestia regulacji i ustawienia błotnika .Sprawdż to