Strona 1 z 1

Pomozcie mam problem z moim golfikiem 1.6PN Pierburg 2EE!!!

: śr maja 17, 2006 16:34
autor: clinic123
Witam ponownie :) Posiedam golfika z silnikiem 1.6 PN na gazniku Pierburg 2EE a moj problem polega na tym ze ostatnio cos niepokojacego zaczelo sie dziac z moim golfikiem tzn jak bylo wilgotno to sie tak jak by dlawil i strzelal z rury ale wymienilem kable swiece kopulke i palec i bylo ok przez pewien czas. pozniej po pewnym czasie po nagrzanym silniku ciezko odpalal trzeba bylo nim troche krecic ale pomyslalem ze to nic takiego juz swoje latka ma :) no ale teraz mnie nie zapokoilo to ze jak jest zimny silnik jest problem z odpaleniem czasmi odpali ale zaraz gasnie po dodaniu gazu bo sie tak jak by dlawil :/a jak sie juz nagrzeje to jest ok. a czasmi zgasnie i ciezko mi juz odpalic a czasem nawet gasnie podczas jazdy i nie odpala a po chwili postoju odpala i jedzie jak by nigdy nic :/ kolega mi ostatnio mowil ze ktos mu powiedzial ze to cos z masa ze gdzis ma przebicie i dlatego tak sie dzieje ze gasnie jest problem z odpaleniem i ma malo mocy ale nawet jesli to to to nie wiem gdzie tego szukac i sam myslalem czy to moze nie ejst zaplon albo cos z gaznikiem ale nei znam sie na tym wiec prosze was o pomoc dodam jeszcze ze pali mi tak przy spokojnej jezdzie w miescie ok 10 l/100km i obroty faluja. pomozcie pliss bo meczy mnie to !!!

: śr maja 17, 2006 18:15
autor: Atomic10
Na poczatek to posprawdzaj wszystkie przewody dochadziace do gaźnika. Lubią sie one łamac zaraz za wtyczką. Mozesz takze sprawdzić gumową podstawe pod gaźni9ekiem czy nie łapie lewego powietrzam. Czesto sie zdarza z jest ona sparciała ze starosci. Napisz jakie kupiłes przewody i kopułke bo zdazało sie tak ze nowe okazywały sie takze beznadziejne. Najlepiej w nocy rozpylac wode na właczonym silniku i zobaczysz czy masz przebicia.

Pozdrawiam

: śr maja 17, 2006 18:28
autor: martini44
mialem dokladnie taka sama sytuacje w moim "byłym" cabrio.......po sprawdzeniu czy nie ma peknietych przewodow podcisnieniowych i kabelków elektrycznych wymieniłem "czujnik woskowy" ktory jest przykrecony z boku do gaznika i wszystko wrociło do normy, czujnik ten odpowiada za dawkowanie paliwa " odzcytujac "dane na podstawie temperatury gaźnika, jesli jest zepsuty to na goracym silniku bedzie go zalewał dajac wiecej paliwa a na zimnym za mało paliwa........

: śr maja 17, 2006 21:43
autor: clinic123
podstawe gaznika zmienialem jakos w listopadzie bo myslalem ze to przez to faluja obroty ale nie pomoglo a kablei kopulka nie pamietam jakiej sa firmy no ale jak jest wilgotno czy w nocy jest ok nawet na sucho sa takie problemy ale jutro posprawdzam te kable i przewody podcisnieniowe