cześć.
Temat jest taki.
Akku nowy, podchodze zapalam, jade.
po przejechaniu 20 km wyłaczam silnik i zapalam ponownie - akku nie ciagnie rozrusznika i zdaje sie byc wyczerpany (lampki gasną), auto zapala na pych.
po zapaleniu i zgaszeniu silnik nowu udaje sie zapalic za pomocą rozrusznika.
ostanio jadac (zapalil bez problemu) zauwazylem ze wszystki lampki swieca jakby ciemniej, zatrzymałem sie, zgasilem silnik i kupa zgadnijcie co? nie moglem juz zapalic, rozrusznik krecil sie tak wolno jakby chcial a nie mogl, lampki cienme.
ruszyl na zapych i na przygaszonych lampkach dokulalem sie do parkingu.
po zrobieniu tyciej przygazowki nagle lampki zaczely swiecic normalnie.
zostawilem auto ale nastepnego dnia juz nie chcialo zapalic wygladalo to jak rozladowany akku.
A teraz moje sugestie.
Czy temu nie jest winien alternator.
Np coś sie w nim psuje i robi zwarcie rozladowujac akku lub obciazajac go w sposob tak skuteczny ze dolozony rozrusznik nie jest w ranie wygenerowac potrzebnej mocy.
Dzisaj oczywiscie dopiero wyjme i naladuje akku. nastepnie sprawdze napiecia ale czy juz teraz macie jakies pomysly?
pozdrawiam
MK3 ABD problem z elektryka
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 415 gości