![kufel :kufel:](./images/smilies/kufel.gif)
![kufel :kufel:](./images/smilies/kufel.gif)
![kufel :kufel:](./images/smilies/kufel.gif)
![kufel :kufel:](./images/smilies/kufel.gif)
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
djtom w 2009 pisze:Sebastian.... gratuluję.
Zlot w Nysie na dzień dzisiejszy jest najlepszym zlotem w kraju w całorocznym kalendarzu.
Parę słów co do przęglądów technicznych, nie mówie tego ot tak sobie , tylko na podstawie kilku letniej pracy na stacji kontroli pojzadów - co do przeglądu to zalezy na jakich diagnostów trafisz , kumatych , albo typowych gamoni! Powiem ci tak : auto pierwszy raz rejestrowane w kraju po bodajże miesiącu czerwcu 96 roku (teraz nie pamietam dokładnie daty) musi spełniac zaostrzone normy emisji spalin , czyli zawartość tlenku wegla CO poniżej 0,15% i zawartość węglowodorów HC poniżej 100ppm, katalizator pomaga zmniejszać emisję tych składników i dlatego mówi sie potocznie że auta rejestrowane po tym okresie musza miec katalizator, ale w przepisie w Dzienniku Ustaw nie chodzi o posiadanie katalizatora lub nie , tylko i wyłacznie o emisje spalin i dlatego pisze o kumatych diagnostach którzy nie czepiają sie katalizatora tylko patrzą co pokazuje analizator spalin. Ja mam wywalony całkowicie katalizator, zamiast niego wspawana rura , auto ma już 17 lat i nie przekracza wyżej wymienionych norm : CO=0,10% , HC=60ppm ,czyli zgodnie z ustawą spełnia wymagania , a to że nia mam kata to diagnoste nic nie obchodzi - zaznaczam ze normalnego diagnoste co zna przepisy a nie tępo sie czepia "nie ma katalizatora-nie ma pieczątki do dowodu" . proponuje ci żebys zrobił sobie przed przeglądem analize spalin to bedziesz wiedział jak jest u ciebie z ekologią, a jesli chcesz miec świety spokój z diagnostami i spokojnie spać to kup uniwersalny katalizator i wspawaj go na miejsce starego i po kłopocie!adam-gda pisze:Dokladnie spodkalem sie z takim przypadku w MK2 kolega ma wyzuconego kata i ma kawalek rorki zamiast kata i w nia wsadzil sonde. tylko jest kolejne pytanie czy z akim czyms przejdzie sie przeglad diagnostyczny??? Odrazu mowie ze jesli nie ma sie znajomego to nie da rady bo sklad spalinm sie zmieni a pozatym mechanik to zobaczy i moze nawet zabrac dowod. Jesli bedzie pech moze nawet zabrac nam dowod policjant na drodze ktory dysponuje takim urzadzeniem i nieraz sa organizowane takie akcje pomiaru spalin i dowod zabrany. Wiec decyzja nalezy do was czy wycuinac kata czy nie . Nic sie nie stanie tylko sa problemy z policja i z przegladem.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 110 gości