Strona 1 z 3

cos puka w przednim zawieszeniu

: pt maja 05, 2006 18:36
autor: czarny22
witam od dluszego czasu cos zaczelo pukac w przednim zaweszeniu jest to takie gluche bicie, zarono na dziurach jaki na prostej tylko przy skretach kierownica w lewo w prawo, przeguby sa wymieniane wiec nie sadze zeby to one pukaly, ale zauwazylem ze kielichy od przednich amortyzatorow te co sa pod plastikowymi dekielkami przy nacisnieciu przodu unoszo sie troche do gury i przy tym pukaja czy to moze byc ten problem ?? czy one takze maga pukac na prostej drodze i przy skretach kolami w prawo w lewo ??

: pt maja 05, 2006 19:44
autor: michas28
mysle ze to łozysko górnego mocowania amortyzatora

: pt maja 05, 2006 19:47
autor: Duber
na temat pukania w zawieszeniu jest tu chyba 1000 postow cofnij sie pare stron.zawsze cos ci sie przyda

cos puka w przednim zawieszeniu

: pt maja 05, 2006 21:42
autor: Tuning_Boy_2005
elo zobacz czy nie masz wyrombanego mocowania wahacza do karoserii, tez mi pukalo prawie pol roku i wszystko wymienilem(amortyzator, przegub, sowrzen, guma kielicha) i dalej pukalo a wczorej odnalazlem przyczyne, ze czesc metalowo-gumowa ktora trzyma wahacz do karoserii jest wyrombana pozdro

Re: cos puka w przednim zawieszeniu

: pt maja 05, 2006 22:47
autor: bartekabram
Tuning_Boy_2005 pisze:... czesc metalowo-gumowa ktora trzyma wahacz do karoserii jest wyrombana pozdro
u mnie było to samo, tyle że szybciej to zlokalizowałem, bez wymiany innych elementów :)

: sob maja 06, 2006 01:08
autor: czarny22
a czy te elementy metalowo gumowe czy lozyska amortyzatorow razem z kielichami moga powodowac przy skrecie w lewo prawo takie dudnienie?? wiem ze w zeszlym roku wymienialem tuleje metalowo gumowa tylnia wachacza wiec to pewnie odpada zostaje jedynie ten kielich " czy one powinny przy docisnieciu przodu samochodu rekoma unosic sie do gury ?? przy opadaniu wlasnie slychac jakies pukanie

: sob maja 06, 2006 01:41
autor: sas_gti
czarny22, jak auto stoi swobodnie na ziemi to luzu na poduszkach amortyzatorów nie powinno być , nie wiem na pewno czy to one ci pukają ale napeqwno warto je wymienić skoro po naciśnieciu przodu poduszka dopiero jest dociskana do kielicha......stąd wnoskuje ze jak auto stoi swobodnie , bez dociskania przodu to jest luz....przez forum obstawiałbym poduszki amortyzatora.....kupuje sioe je jako całośc z łożyskiem albo czasem osobno ale nie kojarze w hjakich modelach które rozwiazanie......
A ci co pisza o roznych dziwnych rzeczach, które rzekomo mogą być powodem stuków chyba to mają racje ale chyba w ogóle nie czytają co piszesz , bo wyrażnie opisujesz luz na poduchach amorów, a oni w ogóle sie do tego nie odnoszą tylko swoje piszą...LUDZIE LUZ NA PODUCHACH!!!! PRZECIEZ czarny22 WYRAŻNEI PISZE JAKIE MA OBJAWY. rozumując tak jak wy to można pół samochodu wymienić , bo stukać moze ze 20 rzeczy w aucie podczas jazdy albo i wiecej....pozdrawiam

[ Dodano: Sob Maj 06, 2006 01:43 ]
michas28 pisze:mysle ze to łozysko górnego mocowania amortyzatora
no pewnie

: sob maja 06, 2006 09:40
autor: Duber
sas_gti, mowie mu zeby poczytal inne posty aby wiedzial gdzie szukac bo sam w 100%niejest pewien gdzie (gdyby byl pewny nie pisalby tu)przeczytanie kilku postow moze go naprowadzic troche.ja zanim zlokalizowalem pukanie u siebie wydalem ponad 2000zl przez glupote mechanika ,teraz nigdy bym tak nie zrobil czlowiek uczy sie na bledach.

: sob maja 06, 2006 10:22
autor: czarny22
jeszcze jak bym uzyskal odpowiedz na 1 pytanie byl bym szczesliwy :) ponawiam je 3 raz czy poprzez te kielichy z lozyskami moze pukac a nawet takie gluche walenie przy skrecaniu w prawo i w lewo np. zawracajac na drodze ?? wiem ze przy skreconych kolach jak cos wali to moze byc przegub ale w moim przypadku sa one wymienione. Dzieki za wszystkie odpowiedzi szukalem przez opcje szukaj :) ale ludzie opisuja ruzne zeczy ale raczej nic nie odpowiada mojemu pukaniu :/ bo jak juz np. komus puka przy skrecaniu no to wiadomo ze pewnie mu padly przeguby jak szumi na prostej lozysko w kole wiem jakie moga byc skutki padnietych przgubow czy lozyska w kole ale nigdy nie podnosily mi sie kielich zaobserwowalem to po zimie, kiedys takze wydalem 1000zl zanim zlokalizowalem ze po wymianie lozyska w prawym kole nabijajac je na sile rozpieprzyli mi przegub wewnetrzny oczywisce sie wyparli a ja stracile kupe kasy :/ tyleje tylniego whacza tez wymienilli tylko cos zle zlozyli i ta tulejke ktora jest na 1 raz zakladana zalozyli znowu lekko pogieta :( skor..... bo powiedzieli ze dobze bedzie :( ehh

: sob maja 06, 2006 10:42
autor: Duber
moze ci pukac przez padniete lozysko nad amoriem jak ja zmienialem amorki to sie pytali czy tez zmieniac lozysko powiedzialem ze nie trzeba ale ponaglali ze niby to razem sie zmienia ze zaraz zacznie pukac itp.powiedzialem ze jak zacznie pukac to sam zmienie bo to zadna czarna magia to spojzeli namnie jak na.... powiedzialem im ze gdyby wymiana amorkow nie byla gratis to tez bym u nich nie wymienial(powiedzialem to pracownikom co robili mi auto) kolega w renowce 2 razy w roku zmienia przez pukanie zwlaszcza przy skrecaniu kierownica

: sob maja 06, 2006 10:51
autor: KamilW
czarny22 pisze:poprzez te kielichy z lozyskami moze pukac a nawet takie gluche walenie przy skrecaniu w prawo i w lewo np. zawracajac na drodze ??
takie pukanie moze byc spowodowane
-gornym mocowaniem amortyzatora
-sworzniem wahacza
-galka ukladu kierowniczego
Najprosciej bedzie jak zrobisz tak jak ja zrobilem jak mialem podobny problem. Podjechalem na stacje diagnostyczna co robi badania techniczne (ale obowiazkowo bez warsztatu) i poprosilem ladnie o wjazd na szarpak. Mily Pan diagnosta przejechal moim autem cala sciezke diagnostyczna po czym stwierdzil ze powodem podobnych jak u ciebie stukow jest wybity sworzen wahacza. Najpierw jesdnak ja proponuje odkrecic te talerze co sa przykryte tymi czarnymi deklami pod maska i zobaczyc czy amortyzator nie ma luzu w lozysku bo czesto ta sruba koronowa sie popuszcza i to sobie lubi postukiwac a wystarczy ja odkrecic. pozdro

: sob maja 06, 2006 11:21
autor: czarny22
a zeby zdiac ten kielich wystarczy odkrecic ta 1 srube ?? czy tezeba cos jeszcze demontowac ?? wiem ze jest tam jeszcze jaaks dziurka na klucz imbusowy, kiedys sprawdzalem czy mzoe sruba sie nei poluzowala ale jak wlozylek klucz i chialem przekrecic to caly amortyzaror zaczol sie ruszac :) wiec pwnie musze dokupic ten klucz imbusow y zeby od gory trzymac i kluczem oczkowym srobe odkrecac ??
czy trzeba wyjmowac caly amortyzator zeby te kielichy wymienic ??

: sob maja 06, 2006 11:39
autor: misiek
ta dziurka na imbus jest po to by przy odkręcaniu śruby z talerzyka jednocześnie nie obrazała się oś amortyzatora, jak zdemontujesz tależyk to ukarze ci się śruba rowkowa (nagwintowana tuleja z rowkami nakrecona na oś amora - ona trzyma łozysko), możesz spróbować dokręcić ją śrubokretem i młotkiem, ale zanim zaczniesz coś rozbierać to zdejmi plastilową osłonę , przyłuż palec do tej dziurki na imbus i mocno dociskaj auto do dołu (tak jak byś sprawdzał amory), jeżeli wyczujesz pod palcem znaczny luz i stukot (nawet cichy)to znaczy ze łożysko wybite lub śruba rowkowa sie poluzowała, aha co do twojego pytania czy moze górne mocowanie amortyzatora chałasować przy skręconych kołach i przy wyprostowanych to jest tak że to będzie w kazdym położeniu stukało

[ Dodano: 06-05-06, 11:41 ]
mozna to jeszcze spr. na warsztacie diagnostycznym na maszynie wibracyjnej do spr. amorów - ta sama metoda przykładasz palec i facet uruchamia maszynę i wtedy okaże się czy jest luz

: sob maja 06, 2006 11:49
autor: Christopherek
Na bank puka Ci górna poducha.Ja mam to samo.Z tymże ja mam zawieszenie gwintowane i u mnie w momencie sie rozpadają poduchy.Tzn zmieniałęm je przed zimą pojeździłem ze dwa miechy i znów puka.W zimę to te poduchy myślałem że się rozpadną bo tarło jakby guma o gumę.Teraz lewa strona się uspokoiła a z ptrawej dalej puka.U mnie poduchy całe się ruszają jak poruszę autem ale ja się już tym nie przejmuję .MOżliwe że mogły Ci się wyrobić tulejki które wchhodzą w łożysko od poduszki>u mnie miału 2mm wgłębienia i to też one sobie pukały.Na pewno koła od tego nie zgubisz :grin: ja tam głośniej słucham muzy bo jakbym każdego pukania nasłuchywał to bym w wariatkowie wylądował hehe