Strona 1 z 2

PROBLEM Z AKUMULATOREM :/

: czw maja 04, 2006 10:18
autor: bartas_pn
mój akumulator w tych mrozach w zimie 2 razy mnie zawiódł, gdy zostawiłem w majowy weekend na 5 dni samochód (dość ciepło na dworze) to po tych 5 dniach tez nie chciał odpalic.

jak kupiłem to autko to miał nowy akumulator (teraz ma 9 m-cy), tylko problem w tym ze do tego auta (mk3 1.4 ABD) podane jest w ksiazce aku 36 Ah a ja mam 60 Ah !!!! i teraz pytanie czy to moze byc wina tego ze moj alternator nie jest w stanie tego odpowiednio naładować, czy co jest grane?

Re: PROBLEM Z AKUMULATOREM :/

: czw maja 04, 2006 10:28
autor: Gitner
bartas_pn pisze:jak kupiłem to autko to miał nowy akumulator (teraz ma 9 m-cy), tylko problem w tym ze do tego auta (mk3 1.4 ABD) podane jest w ksiazce aku 36 Ah a ja mam 60 Ah !!!! i teraz pytanie czy to moze byc wina tego ze moj alternator nie jest w stanie tego odpowiednio naładować, czy co jest grane?
Alternator nie doladowuje.. Albo zmien aku albo wstaw alternator z diesla.. moze by winny aku, skoro ma 9 miechow to gwarancja obowiazuje i reklamuj.. najlepiej podmien aku jesli masz mozliwosc i sprawdzaj.

Pozdro
Gitner

: czw maja 04, 2006 10:29
autor: To_mas
Nie to nie moze byc tak ze alternator nie jest w stanie tego naładować :))) Ale moze być tak ze kiepsko ładuje !! przyczyny rozne najczesciej luzny pasek klinowy

: czw maja 04, 2006 10:31
autor: Gitner
To_mas pisze:Nie to nie moze byc tak ze alternator nie jest w stanie tego naładować :)))
Dlaczego niby nie? Kumpel mial podobny przypadek w Passku B2 1.6B. Zmienil alternator na dieslowska 90 i po klopocie.

Pozdro
Gitner

: czw maja 04, 2006 11:12
autor: KamilW
Jak dobrze miec 90 :) Dobrze byloby sprawdzic napiecie ladowania a takze jakbys mial mozliwoas prad ladowania. Na poczatek proponuje zrobic kilka prozaicznych rzeczy ktore powinny pomoc w dobrym ladowaniu tzn:
- oczyscic wszystkie polaczenia przewodow ze zlaczami na alternatorze, rozruszniku, przewodzie masowym i klemach. To powinno poprawic nieco ladowanie. Nalezy wszystkie polaczenia zabezpieczyc wazelina techniczna.
A co do ladowania to na jak dlugich trasach jezdzisz? Bo fakt jest taki ze nieco przegiales z akumulatorem :) Napisz jaki masz alternator tzn ile ma amper.

: czw maja 04, 2006 12:20
autor: bartas_pn
codziennie robie +/- 30 km
nie ja kupilem ten aku tylko ktos od kogo kupilem ten samochod :)
gdzie moge odczytac to natezenie alternatora?

: czw maja 04, 2006 12:25
autor: Gitner
bartas_pn pisze:gdzie moge odczytac to natezenie alternatora?
Na tabliczce znamionowej alternatora..

Pozdro
Gitner

: czw maja 04, 2006 12:31
autor: bodzio_j
EDEK mówi, że najmniejszy alternator w mk3 to 60A. Nie chce mi się wierzyć aby nie poradził sobie z naładowaniem Twojego aku. Chyba, że te 30km to 2km jazdy, postuj, i tak w kółko.Sprawdź czy nie masz gdzieś upływu prądu.Akumulatory 36Ah były montowane fabrycznie w 126, i większość zmieniała na 45Ah. Alternator radził sobie bez problemu, a na pewno nie miał 60A.

: czw maja 04, 2006 23:05
autor: bartas_pn
KamilW pisze: A co do ladowania to na jak dlugich trasach jezdzisz? Bo fakt jest taki ze nieco przegiales z akumulatorem :) Napisz jaki masz alternator tzn ile ma amper.
alternator ma 90A

sprawdzilem tez naciag paska klinowego -ok

: czw maja 04, 2006 23:15
autor: To_mas
A moze to wada akumlatora faktycznie zadzwon do tej osoby co masz auto od niej czy ma gwarancje an aku !!!! bo chyba powinna mieć rok to byś sobie wymienił :)) a moze dał ci gwarancje Jak nie znajdziesz rozwiązania to tak soroboj zrobić :)

[ Dodano: Czw Maj 04, 2006 23:16 ]
Albo tez zamien sie z kims akumlatorem masz taka mozliwość ??? wtedy zobaczysz czego to wina :)

: czw maja 04, 2006 23:19
autor: bartas_pn
gwarancje mam ja sam, tyle ze aby go wymienic musialbym jechac ponad 150 km w jedna strone bo tam go kupilem(i stamtad pochodzi tez aku) :/

a jeszcze mam pytanko czy mozliwe jest ze moze jakas lampka albo jakis inny opornik bierze mi prad podczas nie jezdzenia? ta w bagazniku na pewno gasnie, w schowku pali sie tylko podczas jazdy.. jest jeszcze moze cos?

: czw maja 04, 2006 23:27
autor: Paweł Marek
bartas_pn pisze:a jeszcze mam pytanko czy mozliwe jest ze moze jakas lampka albo jakis inny opornik bierze mi prad podczas nie jezdzenia
alarm może brać jak masz. Przez 5 dni w zimie na mrozach moze załatwić aku, ale teraz? mało prawdopodobne

: czw maja 04, 2006 23:49
autor: KamilW
Jak masz 90 A alternator to nie ma szans zeby nie doladowywal. Pomierz napiecie, moze jest duzy spadek na kablach, sprawdz tez kontrolke bo to ona w duzej mierze odpowiada za ladowanie.

: pt maja 05, 2006 00:29
autor: andy94
Jeśli nie świeci Ci kontrolka braku ładowania to prawdopodobnie ładowanie jest w normie. Gdybyś chciał sprawdzić ładowanie to napięcie mierzone na kołkach! akumulatora w czasie pracy silnika powinno wynosić (o ile dobrze pamiętam) 13,8 do 14,4V. Niższe napięcie powoduje że aku może być niedoładowywany, wyższe powoduje szybkie suszenie baterii a jedno i drugie wymaga interwencji - czyszczenia styków lub naprawy regulatora napięcia. Jeśli napiątko jest w tych granicach i pomiędzy kolejnymi uruchomieniami silnika przejeżdzasz co najmniej 3-4 km to akumulator powinien być prawidłowo ładowany. Wtedy trzeba sprawdzić pobór prądu podczas postoju samochodu (przy wyłączonym zapłonie). Przy akumulatorku 60Ah nawet jeśli masz pobór ok. 2A (a powinien być znacznie mniejszy) to po 16h zużywasz dopiero 32Ah i samochód ma odpalić bez żadnego ale. Pod warunkiem że masz wszystko sprawne. Ale przy poborze prądu 0,5A (prądożerny alarm) i postoju 5 dni zużywasz dokładnie 60Ah. Ja stawiam na duży pobór prądu z akumulatora - po co ktoś przed sprzedażą autka kupowałby przewymiarowany (czytaj) droższy akumulator? U mnie przy motorku 1,8 jest aku 40 parę Ah - i po trzech dniach postoju w temperaturach ok. 0C i powyżej palił bez problemu. Aha akumulator i ładowanie powinni Ci sprawdzić w każdym dobrym sklepie z tym towarem zdarza się że nawet bez opłat.