Forum.VWGolf.pl

Cześć

Byłem wczoraj u gościa, który serwisuje klimy bo coś klima przestała działać. Okazało się, że instalacja się rozszczelniła - odkręcony był przewód od chłodnicy - no trudno. Zacząłem rozmawaić z nim o kosztach i ten gostek stwierdził, że trzeba wymienić koniecznie taki filtr osuszacz - sidzi to z przodu, nisko w okolicy prawego błotnika. Powód jest taki, że w instalcaji jest wilgoć - jak pompował azot to rzeczywiście coś tam kapało z tego przewodu. Później założył nowy oring i dokręcił po czym wpóściła azot pod cisnieniem z 10 atm. i kazał za jakiś czas przyjechać. Koszt tego filtra jest dość wysoki, ale dokłądnie nie wiem, bo jeszcze u niego nie byłem. Ale spotkałem mojego kolegę, który zajmuje się klimatyzatorami i też serwisuje klimatyzacje w samochodach. Ten powiedział, że wymiana tego filtra wcale nie jest konieczna i że w zasadzie to wystarczy tylko napełnić instalcję i już. Powiem szczerze, że zbaraniałem całkiem - z jednej strony nie mam ochoty wydawać pieniędzy, a z drugiej nie chcę mieć odwalonej kichy. Może ktoś ma już doświadczenia z tym problemem.

P.S.
Silnik w tym golfie to 1,8 AAM

W madrej ksiazce napisali tak: ingerujac w obieg czynnika chlodzacego nalezy zawsze wymienic filtr a to z tego wzgledu ze czynnik i olej sa silnie higroskopijne... jesli w ukladzie bedzie woda wydzieli sie w postaci krysztalkow lodu i moze nawet zniszczyc pompe... takze proponuje w tym wypadku posluchac mechanika i wykosztowac sie na nowy filtr... pozdro... ps daj znac ile kosztowal bo tez mnie to czeka

Ok. ten mechanik tłumaczył tak samo. Wstępną cenę określił na około 200 zł. Ale sprawdził w jakimś tam jeszcze innym katalogu i cena była 350 zł. Wtedy trochę zbladłem . Jeżeli cena byłaby około 200 to może i bym się skusił, ale jk będzie ze 350 to odłożę tę naprałe na inną okazję - a lato jakoś wytrzymam może.