Strona 1 z 1

klamki mk2 - polowiczne rozwiazanie

: śr kwie 19, 2006 21:40
autor: DmX_81
pewnie wielu na to wpadlo - ale ja dzis sam do tego doszedlem - powiedzialem tez koledze ktory mial ten problem - ze dwrzi sie otwieraja dopiero na samym koncu wcisnietej klamki i po mocniejszym pociagnieciu tych drzwi - otoz dzis sobie troche kombinowalem z rozkrecaniem klamki... ale znalazlem srube taka z boku drzwi przy zamku - taka na krzyzak - niby dokrecona.. ale jak ja na maksa dokrecilem - to klamki moze nie idealnie, ale co najmniej 50% lepiej sie otwieraja, nie trzeba calkowicie dociskac jej do konca, w polowie odskakuja drzwi .....

moze to juz znany sposob naprawienia i moze smieszne :P ale znalazlem sam wiec podzielic sie chcialem... a jesli sie okaze ze ameryki nie odkrylem...:P to wybaczcie za post:pub:

: śr kwie 19, 2006 22:04
autor: GziQ
uwazaj z ta sruba i nie dokrecaj jej na maksa bo ja juz tak 3 klamki stracilem(podrobki) :grrr:

: śr kwie 19, 2006 22:08
autor: silent_rob
ja poprostu wymienilem cyngielek ze srodka na cyngielkek z mk I bo moje byly polamane z jednej strony a to juz utrudnia na maxa :]

: śr kwie 19, 2006 22:08
autor: Buniek85
o dobry trop jutro sprawdze czy umnie zda egzamin ten trik i dam znac

: śr kwie 19, 2006 22:18
autor: DmX_81
ok daj znac czy pomoglo - mi tak - tak jak mowie, przynajmniej 50% lepiej dziala - a to juz duzo:) - przy koszcie naprawy 0 zl i czasie 1 minuty:] ( o ile sie posiada klucz krzyzak)

: czw kwie 20, 2006 09:03
autor: silent_rob
wiem ze to zreguly peka tak ze robi sie mala szczelinka wiec mozna by migomatem chwycic lekko powinno pomoc , przynajmniej na jakis czas :]

: czw kwie 20, 2006 10:46
autor: mosquitosound
witam
ja u siebie miałem ten sam problem
przyczyną tkiego otwierania się drzwi jest w dużym stopniu spowodowane tym ze dzyndzel wystający z zamka wewnątrz drzwi ma już duzy luz do około 5mm(ruszając góra-dół), schodzi on w dół po naciśnięciu klamki i odlokowuje ten cały chaczyk który trzyma bolec na słupku w samochodzie.
Ten wczesniej opisany luz powoduje ze ten chaczyk nie otwiera się do końca i dlatego trzeba szarpać sie z drzwiami zeby sie otworzyły.
ja zrobiłem tak:
odkręciłem zamek i na tym dzyndzlu którym po ściągnięciu klamki możemy otworzyć drzwi palcem nadspawałem o około 3-4mm(w zalezności od potrzeb) i wszystko gra otwiera się jakby był nowy :bigok: