Strona 1 z 4

rdza łapie, kasy nie wiele, więc chcę zrobić sam

: pn kwie 17, 2006 17:19
autor: promyk5
Witam wszystkich :D

Wstęp: Golf 3 TD - BIAŁY :(

Po zimie pojawiły się problemy - tzn. dopiero tak na poważnie mnie zaniepokoiły.
Sprawę chcę rozwiązać samemu - lecz nie jestem w tej kwestii znawcą. Owszem kiedyś lakierowałem rower, ale to nie samochód.
Więc proszę fachowców o pomoc - nie pojadę do lakiernika bo mnie na to nie stać, a wiem że po zapoznaniu się z konkretną literaturą i pomocą innych napewno uda się poniższe gniazda rdzy zachamować.

Proszę o podanie środków jakich użyć, czy powierzchnię do okoła miejsc z rdzą zmatowieć papierem ściernym czy czymś innym??

Zatem parę fotek:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Osobna sprawa to rdza przy tylnim oknie. Jak sobie z nią poradzić??
Obrazek

: pn kwie 17, 2006 17:27
autor: drill
kup nasadki do wiertarki ktorymi bedziesz mogl zeszlifowac do golej blachy... na to daj odrdzewiacz (np. Fosol za 3zl - butelka starczy do konca zycia)... przemyj czyms benzynopodobnym... w zaleznosci od tego jak gleboki punkt daj szpachli odrobine, lub zwykly lakier na podklad lub od razu lakier bazowy (w Twoim wypadku bialy). jesli dawales szpachle lub podklad to na to dopiero lakier bazowy... na to lakier bezbarwny i gra gitara. oczywiscie odstepy w czasie miedzy kolejnymi czynnosciami... lakier albo kupisz jakis uniwersalny albo dorobisz ze 30ml w buteleczce z pedzelkiem za jakies 10-15zł - jesli bedziesz dorabial to przeczytaj we wklejce jaki masz kolor lakieru lub zobacz tu http://www.passatgl5.polnet.biz/golf3/kolory/kolory.htm

: pn kwie 17, 2006 17:47
autor: adam-gda
jesli bedziesz kladl szlachel to nie klac jednej grubej warstfy muisz polozyc kilka bardzo cienkich warstewek to jest lepszy efekt niz jedna grubsza i nie peka tak szybko. po polozeniu ostatniejwarstfy szpachlu zanim bedziesz malowal to musisz troszkemprzeszlifowac paperkiem scienym tylko trzeba sie przylozyc do tego bo inaczej po pomalowaniu bedzie to widoczne

: pn kwie 17, 2006 18:21
autor: metju
Kto tanio robi, ten dwa razy robi. Jak nie masz wprawy to najlepsze porady nie pomogą. Rozejrzyj się, popytaj ile będą kosztowały takie zaprawki w zakładzie, może akurat nazbierasz i zrobisz porządnie.

: pn kwie 17, 2006 20:20
autor: greg
metju, a w zakładzie zadadzą pytanie dla siebie czy na sprzedaż.. bo różne są ceny... a i tak rzadko kto da gwarancję ze 2 razy nie trzeba będzie robić...

: pn kwie 17, 2006 20:32
autor: KamilW
Ale panowie tu nie trzeba od razu szlifowac, szpachlowac itd...
Ja bym zrobil tak:
-kupil do wiertarki nasadke do szlifowania wygladajaca jak grube wiertlo dentystycZne.
-wszystkie te wypryski wyszlifowal punktowo ta nasadka
-uzyl 'fosolu'
-odtluscil
-zapalka nalozyl krople lakieru
-przepolerowal
TO DO KROPEK

Co do okna to bedziesz musial wyjac szybe zeby skutecznie sie tego pozbyc
ale i tu podobnie:
- do golej blachy
- fosol
- minia
-lakier (wystarczy pedzlem... nie bedzie widac...

Co do progu to j.w.

A na krawedz drzwi j.w. i zalozyc takie plastikowe oslonki...
Lacznie zaplacisz za wszystko jakies 50 zl i posiwecisz dzien roboty... pozdro

: pn kwie 17, 2006 20:38
autor: greg
KamilW, dobrze mówi - dac mu wódy... a potem kontrolować- nie Kamila tylko kontrolawać to co naprawiłeś.... ja pomiedzy odtłuszczeniem a lakierem bym dał podkładu - najlepiej reaktywnego

: wt kwie 18, 2006 09:49
autor: Jozef
FOSOL pojawia się w kilku postach, czy aby na pewno jest konieczny? Ja myślę tak: skoro rdza wyszlifowana została do "żywej blachy" to jej już nie ma, więc po co ten fosol? To paskudztwo zawiera o ile pamietam kwas fosforowy, czy zatem jest niezbedny do tej zaprawki? Jeśli byłyby jakies rdzawe plamy i ich wyszlifowanie groziłoby przetarciem blachy na wylot, wtedy zastosowałbym odrdzewiacz ale Cortanin!
Jeśli sie mylę to proszę o uświadomienie mi błędu.

: wt kwie 18, 2006 11:17
autor: KamilW
Wiesz co... sam uzywalem cortaninu... wyszlifowalem, odtluscilem, posmarowalem, zamalowalem podkladem, i po roku to samo... znowu rdza... ostatnio kupilem fosol, mialem troche rdzy w kufrze, posmarowalem fosolem i oczom nie wierzylem jak ukazala mi sie blacha jak z fabryki, czysta, swiecaca, bez sladu rdzy. Wytarlem fosol, pomalowalem i jest git. Juz nigdy nie wroce do cortanina. A kwas fosforowy nie dziala na lakier agresywnie, nawet jak polalem w okolicach to nic sie nie stalo... wiec polecam fosol bo jest lepszy!!!

: wt kwie 18, 2006 12:10
autor: greg
Jozef pisze:Ja myślę tak: skoro rdza wyszlifowana została do "żywej blachy" to jej już nie ma
to że jej nie widać to nie znaczy że nie ma....

: wt kwie 18, 2006 12:28
autor: kupszczelisty
szlifuj papierem wodnym przed samym malowaniem

: wt kwie 18, 2006 22:58
autor: promyk5
Dzięki za odpowiedzi:)

Po przeczytaniu waszych postów mam taki obraz sytuacji

przy nadkolu, na krawędziach drzwi kolejność taka:
1) szlifujemy do gołej blachy
2) smarujemy FOSOL`em <- jak długo mam czekać??
3) pociągnij czymś benzyno podobnym - czym - benzyna ekstrakycjna??
4) jeśli trzeba (a kiedy trzeba??) to szpachluje - tylko czym?
5) po nałożeniu kilku warstw szpachlu, szlifuje do gładkiego papierem ściernym lub jak kupszczelisty napisał papierem wodnym (tylko co to takiego???)
6) kłade podkład - biały lakier, czy coś innego?
7) warstwa lakieru białego <- jaka marka??
8) warstwa lakieru bezbarwnego <- jaka marka??
9) polerka

Ile czasu na calą operacje potrzeba?? Czy mogę jeździc autem w czasie naprawy??

Co do kropek to jak wyżej, tylko w 1wszym punkcie nakładka punktowa.

Teraz co do wypowiedzi metju - wiem, ze najlepiej oddać do fachowca. Jednak nie stać mnie na to :(

: wt kwie 18, 2006 23:06
autor: drill
promyk5 pisze: 2) smarujemy FOSOL`em <- jak długo mam czekać??
3) pociągnij czymś benzyno podobnym - czym - benzyna ekstrakycjna??
4) jeśli trzeba (a kiedy trzeba??) to szpachluje - tylko czym?
5) po nałożeniu kilku warstw szpachlu, szlifuje do gładkiego papierem ściernym lub jak kupszczelisty napisał papierem wodnym (tylko co to takiego???)
6) kłade podkład - biały lakier, czy coś innego?
7) warstwa lakieru białego <- jaka marka??
8) warstwa lakieru bezbarwnego <- jaka marka??
9) polerka

Ile czasu na calą operacje potrzeba?? Czy mogę jeździc autem w czasie naprawy??
fosol mysle, ze minimum na 30min ale lepiej pozostawic na godzinke, dwie - jesli tylko masz taka mozliwosc... benzyna ekstrakcyjna jest ok.... szpachla potrzebna wtedy kiedy widzisz ze masz gleboka dziure i z gory wiesz ze po lakierowaniu bedzie widac "dolinke"... papier wodny to tez w sumie papier scierny tylko drobnoziarnisty no i wodny ;)... na podklad zwykly lakier lub jakis podklad reaktywny ale nie ma co sobie tym glowy zaprzatac specjalnie... lakier bialy - nie tyle wazna marka co numer lakieru zeby nie rzucalo sie w oczy po malowaniu... bezbarwny jaki popadnie.... w czasie roboty lepeiej nie ruszaj auta - kurz itp to najlepsze co Cie spotka ;) a na cala robote zaklep sobie minimum pol dnia...

aha, numer Twojego lakieru to pewnie L90E ale musisz to sprawdzic sam... :)

: wt kwie 18, 2006 23:13
autor: promyk5
Pytanie jszcze co do okna:
Obrazek

Takich miejsc jest: 4 - dwa na dole i dwa u góry.

Jak ktoś wie to proszę napiszcie mi ile to będzie kosztować u fachowca?

A jak ktoś z woj. lubuskiego (najlepiej w okolicach trasy Gorzów - Zielona Góra) moze mi polecić takiego fachowca to ja chętnie :)