Forum.VWGolf.pl

Witam serdecznie, odrazu zaznaczam ze przeszukałem forum i znalazłem wiele tematów, ale zaden nie pasował do mojego silnika, problem polega na tym że na zimnym silniku obroty na gazie czasami zafalowały ale ogulnie było dobrze, problem pojawiał sie po przegazowaniu i jak obroty spadały to potrafił zgasnąć, albo prawie zgasnąc, w czsie jazdy podobnie, dziś zauważyłem ze na benzynce na zimnym silniku też lekko zafalowały obroty, lekko przegazowałem i wróciły do normy, co do benzynki jeszcze przetestuje jak to wygląda, ale objawy są podobne, czyli nie trzyma wolnych obrotów na biegu jałowym, jak silnik sie rozgżeje jest ok zadnych problemów. dodam ze byłem w tym tygodniu na regulacji spalania i na regulacji gazu.
Podejzewam ze jakiś czujniek temperatury nawalił albo został zle załozony i nawala ssanie. bo odebrałem ostatnio samochód z warsztatu i były troche inaczej powpinane, jeśli mógłbym prosić o zdjęcie albo opis jaki czujnik gdzie ma być wpięty to byłbym wdzięczny.
Z góry dzieki za pomoc i wybaczcie ze znowu powracam do słynnego tematu obrotów, ale większosc podobnych tematów dotyczyła gaźnikowców. Pozdrawiam.

wydaje mi sie ze moze byc to spowodowane zanieczyszczonym filtrem powietrza trzebaby bylo sprawdzic w jakim jest stanie

posprawdzaj filtry, moze jakis kabelek jest odlaczony,poluzowany,spryskaj wszystkie wtyczki jakims preparatem typu "kontakt"

Byłem teraz obadac sytuacje i wygląda ona następująco, na benzynce było by wmiare ok poza chwilowym spadaniem obrotów poniżej 900 i zaraz wraca do normy, ja przegazuje to spokojnie opadają na 900 i jak chwilep ochodzi znowu zawachają sie obroty, na gazie jest podobnie tez jak pochodzi na wolnych to po chwili traci obroty,problem pojawia sie jak gazuje powiedzmy lekko do 3000 i puszczeto spadają poniżej 900 i wskakują do góry, czasami zgasnie i kichnie, jak przegazuje mocniej już nie ma czegoś takiego. Myśle że z tym filtrem nie było by głupie, bo jak wiemy gaz jest bardziej czuły na zakłucenia powietrza i dlatego są bardziej widoczne objawy, ale z tymi czujnikami temp. też moze coś być nie tak, wkleje fotke jak to u mnie podłączyli.

U mnie obroty falowały przy przebijających kablach wysokiego napięcia. Wymieniłem kable, kopółkę, palec i teraz jest ok.

[ Dodano: Pon Kwi 17, 2006 00:03 ]
Jak się trochę przejechałem przy zimnym silniku i wysprzęgliłem, to też gasł.

Romek13 pisze:samochód z warsztatu i były troche inaczej powpinane, jeśli mógłbym prosić o zdjęcie albo opis jaki czujnik gdzie ma być wpięty to byłbym wdzięczny.

jeśli masz dwa czujniki temp - to bedą to niebieski i czrny, oba na wężu od głowicy. Niebieski "robi" za ssanie, a czarny daje info do wskaźnika.Pomylić trudno bo kostki maja odpowiednie kolory. Może padł ten niebieski?

Witam ponownie oglądałem te czujniki i tak, patrząc od przodu z tyłu u góry wchodzą 2 przewody, zielony i brązowy i z tamtad idą gdzieś, na dole z tyłu też 2 przewody z czego jeden prowadzi do rozrusznika i ma też połączenie z czujnikiem na kolektorze dolotowym, z przodu na dole nie mam nic wpięte, a u góry z przodu mam od temp z licznika i jest on zółto-czerwony. z tego co wyczytałem to to ten żółto-czerwony powinien być wpiety u góry z tyłu. a więc ten co był wcześniej wpięty 2 przewodowy brązowy i zielony powinien być chyba wpięty na dole z przodu, troche pokręciłem, ale chyba da sie rozszyfrować, aha i jeszcze co z tym jednym wolnym, nie umiałem znaleść kabelka wolneg. Pozdrawiam.