Forum.VWGolf.pl

Musze wymienić szkło w lusterku lewym w moim Passacie 1994 r. Regulowane jest manualnie, nie jest podgrzewane.
Prosze o podpowiedź jak to zrobić...czy mam odciągnąć na siłę, by się szkło odkleiło i potem przykleić nowe szkło ??
Czy jest szansa, że kupię nowe szkło i jakim klejem je przykleić ????

Serdeczne dzięki !!!

Zrobisz jak chcesz, ale ja radzibym Ci kupic nowy wklad lusterka i sie nie pieprzyc z klejeniem...
Nie jest to wielki koszt.

PO wyjęciu bardzo łatwo mozna to odkleic podgrzewając opalarką albo prościej podgrzac we garnku z wrzacą woda! Wszystko wtedy ładnie odchodzi! jak zakładałem ogrzewanie do lusterek to tak robiłem! a mowy wkład najlepiej wkleic na taśmie dwustronnej tylko zeby była piankowa o grubosci ok 1mm! Koszt ok 5PLN dostpna praktycznie w kazdym motoryzacyjnym!
Pozdrawiam Serdecznie!!!

A jak wynienić cały wkład??? Czy muszę odkręcić całe lusterko ??
Pomóżcie, bo nigdy tego nie robiłem...
Ile może kosztować taki wkład ???

uchylne lusterko jest przyklejone do plastykowej podkładki, a ona się na zatrzaskach trzyma w mechanizmie obrotowym. Masz dwa wyjścia. Pierwsze odchylić maksymalnie lusterko w dół i przez szparę zobaczysz te zatrzaski. Dość trudno je odpiąć, mnie się cienkim śróbokrętem udało. Drugie jeśli masz tylko pęknięte szkło a podkładka cała to zeskrobujesz jego resztki z podkładki podważając cienkim nożem, czyścisz resztki kleju, przyklejasz nowe lusterko na taśmach które są zwykle dołączane. Więc w sumie nie trzeba wyciągać tego całego wkładu tylko po to żeby samo szkło nakleić

Chodzi o to, że nie jest pęknięte tylko odchodzi "element lustrzany" i matowieje...zmniejsza mi się pole widzenia w nim...

Ja to po prostu cienkim nożem pomału odwarstwiałem. 5 minut bez poodgrzewania. Nawet szkło stare nie pękło.

Odkręcenie lusterka nic ci nie da. Zobaczysz tylko linki które włażą w środek. Nie wiem jak jest profesjonalnie. Całą osłnę z lusterka też można ścigać bo jest na zatrzaskach modląc się żeby nie popękały. Proponuję ścignąć szkło metodą nieprofesjonalną , a potem jak juz szkła nie ma to plastykowa podkładka daje się wygiąć na zewnątrz i wtedy już z łatwością ścigniesz ją z zatrzasków,

Czyli reasumując..."metodą siłową" odrywam szkło i potem przyklejam nowe ???

Ale jaki klej polecisz ??? POXIPOL ???

Taśma dwustronna jak koledzy wyżej pisali. Zresztą jak kupujesz nowe szkło to taśma zwykle już jest naklejona na nie od tyłu. Przynajmniej tak widziałem na giełdzie i tak też sprzedają na allegro.

Arcturus pisze:a mowy wkład najlepiej wkleic na taśmie dwustronnej

Widze ze wiekszosc myli pojecia "wklad" i "lustro"
Wklad to podsawka plastykowa + lustro...
Jak chcesz to zrobic profesjonalnie to kup nowy wklad... Zwykly kosztuje pewnie jakies 25 - 30 zl (niedawno kupowalem podgrzewany za 45zl do Golfa)
Co do tego czy masz lusterka sterowane recznie czy elektr. - nie ma to znaczenia - wklad ma takie samo mocowanie.
Co do praktyk montowania tych "samych zwierciadel" (nie wkladow) to owszem sa takie z tasma dwustronna. Nakleja sie je na pekniete zwierciadlo....
Co do wyjecia wkladu - jak zdecydujesz sie na nowy, bo stary sie i tak juz nie nadaje to nie musisz sie rozczulac z wyjmowaniem go. Podwadz srubokretem i zaczepy puszcza.
Nowy wklad dociskasz, az zaczepy zlapia za (w Twoim przypadku) kosz reg. manualnej i po sprawie.

Michael G60, możliwości masz kilka. Ale wydaje mi się, że dwie są najbardziej optymalne. 1. Samo szkło - dostaniesz raczej bez problemu, możesz poszukać na allegro
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=95802023
Takie szkło możesz nakleić na to które jest, ew. wywalić stare. Metody demontażu szkła opisywane przez kolegów stosuje się jeśli szkło jest dobre i chcemy go ponownie użyć. Jeśli jednak szkło jest do ********, rozbite, czy zmatowiałe, to można go poprostu delikatnie "puknąć" i wycztścić resztki. Miałem pęknięte i tak własnie zrobiłem.
Montaż jest już banalny.

[ Dodano: Wto Kwi 11, 2006 05:32 ]
P.S.
Możesz zaszaleć i kupić lusterko asferyczne. Zmniejsza martwe pole
http://lusterka.e-pasaz.pl/x_C_Dz__P2_105610093.html

Wklad lusterka , kupisz bez problemu w dobrym sklepie moto za jakies 30 zl..
Wyjmujesz stary, wkladasz nowy i po sprawie. Z odrobina wprawy zajmuje to 2 - 3 minuty...
Nie mam pojecia po co robic jakies czary-mary z wykruszaniem zwierciadla z wkladu bez wyjmowania go ? Tak jakby wyjecie wkaldu bylo niewiadomo jak trudna czynnoscia...