Strona 1 z 2

Remont silnika

: pn kwie 10, 2006 08:44
autor: barca90
Witam. Mam pytanie. Może ktoś z forumowiczów albo jakiś znajomy robił remont silnika, tj (szlify cylindrów, wału, nowe tłoki, pierścienie). Moje pytanie jest ile taki silnik może przejechać jaka jast poprostu gwarancja na to jak długo będzie jeżdził i nie brał oleju. Może ktoś z was coś takiego robił i może sie pochwalić. Zakładamy że wszystko zostało wykonane przez fachowca.

: pn kwie 10, 2006 11:56
autor: fibolek
Wiesz w benzynie z tłokami to jest tak że nawet jeśli dasz większe pierścienie a tłoki będą wąskie to lipa będzie.
Pozatym pamiętaj że głowica jak rónież i tłok jest zabezpieczony odpowiednio fabryxcznie a ty szlifując go zabierasz mu tą osłonę co oznacza mniejszy żywot.
A wcale gwarancji że będzie lepiej niż przed nie ma.Sąsiad robił remont w XM(Citroen) Diesel no i lipa była i też w warsztatcie oryginał robili.
Jak już to wymiana na nowe lub inne(dobre) chyba że na trwałości i żywotności aż tak bardzop ci nie zależy.

: pn kwie 10, 2006 13:45
autor: barca90
Czy to znaczy że jeżeli założy sie nowe tłoki, wykona wszystkie szlify nowe pierścienie to auto nie przejedzie nawet 10000 i będzie to samo?

: pn kwie 10, 2006 13:56
autor: fibolek
Nie no te 10 000 to spokojnie pochula.Ale jeśli włożysz dobre pierścienie i dobre tłoki bez obróbek skrawaniem.
A szlif to można spokojnie głowicy zrobić tzw planowanie głowicy.
Pamiętaj kazda ingerencja mechaniczna w silnik osłabia jego strukturę.
Ale remoncik zrobić możesz chociaż jak jeszcze nie musisz to się nie kwap.Ale tak jak piszę wymiana i czyszczenie a nie zdzieranie.Szlify cylindrów robi się tylko po stwierdzeniu schodów na nich lub innych dziwnych uszkodzeń,wał nie wiem po co chesz szlifować.
A pierścionki i uszczelniacze to i owszem wymiana.

: pn kwie 10, 2006 14:11
autor: KamilW
Witam... a jaki jest wogole powod tego pytania? Komu sie co zesypalo... ogolnie fabryka zaklada naddatki na szlify itd i jesli jest to zrobione naprawde porzadnie to taki silnik np TDi moze jezdzic koklejnie 500000 km... takie operacje w silnikach VW sa konieczne po jakis 500000 km w benzynach i kolo 700000 km w dieslach... jedynie co do gumek na zaworach i uszczelek nikt ci nie da gwarancji na 500000 km... ale mysle ze po takiej operacji zapomnisz o silniku na 100000 km...

: pn kwie 10, 2006 17:22
autor: barca90
KamilW pisze:Witam... a jaki jest wogole powod tego pytania?
Kolega rozważa taki zabieg dlatego zamieściłem post. Szkoda tylko że nikt z własnego doświadczenia nie napisał czegoś. On jeździ tak około 10 000 rocznie. I myślał że jak by wykonał taki zabieg to parę lat by pojeżdził chciaż z 5 lat.

: pn kwie 10, 2006 18:28
autor: fibolek
No tak KamilW pożądnie nawet bardzo pożądnie trzebaby było to zrobić na pożądnym sprzecie a nie na stole.

: pn kwie 10, 2006 20:32
autor: Adamtd
Wiesz, to ile silnik przejedzie po remoncie kapitalnym zależy od:
- zakresu remontu;
- staranności i jakości wykonania;
- sposobu docierania i eksploatacji silnika.
Ale pewne jest, że przejedzie mniej po remoncie niż przed remontem. Jak remont jest zrobiony fatalnie to silnik przejedzie jakieś 2000 km, a nawet mniej.... czego Ci nie życze

: pn kwie 10, 2006 22:10
autor: KamilW
Adamtd pisze:remont jest zrobiony fatalnie to silnik przejedzie jakieś 2000 km, a nawet mniej.... czego Ci nie życze
no niestety taka jest prawda... a ile kolega ma przejechane i co mu sie dzieje z silnikiem ze rozwaza generalke?

: wt kwie 11, 2006 08:13
autor: barca90
KamilW pisze:a ile kolega ma przejechane i co mu sie dzieje z silnikiem ze rozwaza generalke?
Pije olej. 0,5 l na 1000 km. Sprawdzał ciśnienie i wyszło że któreś pierścienie do wymiany. Ale mówi że jak już robić to robić to do porządku. Czyli szlif cylindrów, nowe tłoki z pirścieniami, planowanie głowicy, szlif wału. Całość imprezy mowił że około 2,5 tyś zł. Facet u którego będzie robił ten remont jest dobry więc do wykonania nie będzie można mieć zastrzeżeń. Ale pytanie jak długo będzie jeżdził żeby mu sie to opłacało.

: wt kwie 11, 2006 09:58
autor: KamilW
barca90 pisze:Pije olej. 0,5 l na 1000 km. Sprawdzał ciśnienie i wyszło że któreś pierścienie do wymiany.
?????????? i on chce robic generalke??????? wystarczy wymienic pierscienie i smiga dalej.... u mnie po 200000 km wymienilem zgarniajace a zzuzycie gladzi wyniosko 0,01 mm.... te silniki sie szlifuje po 1000000km!!!! a nie jsk jest jeden pierscien do wymiany....

: wt kwie 11, 2006 10:01
autor: Adamtd
barca90 pisze:Sprawdzał ciśnienie i wyszło że któreś pierścienie do wymiany
Pamiętasz jakie te ciśnienia wyszły?

: wt kwie 11, 2006 10:20
autor: Artur D.
Szczerze mówiąc, 0,5 l to niewiele, jak na te lata.
Uważam, że kwota remontu jest kosmiczna w stosunku do wartości całego samochodu.Jeśli silnik w miarę dobrze pali, niech gość nie kombinuje.
Jak bardzo chce, gdy silnik zacznie całkiem padać, niech sobie kupi drugi silnik i przełoży. Stary będzie miał na części, jeśli to będzie ten sam typ. Jeśli kupi silnik tej samej pojemności, nie będzie nawet musiał tego nigdzie zgłaszać.
Może też zrobić tak, jak napisał KamilW. Po co wydawać tyle kasy?

: wt kwie 11, 2006 11:54
autor: barca90
Adamtd pisze:Pamiętasz jakie te ciśnienia wyszły?
Raczej nie pamiętam.
Artur D. pisze:niech sobie kupi drugi silnik i przełoży
co do tego to nie jestem pewny czy to dobrze wymienić na "nowy " silnik, można trafić na taki sam i wtedy jesteś około 4 tyś do tyłu