Dolalem oleju...
: śr kwie 05, 2006 22:41
... u cioci w Clio. Nie VW a Renault, ale nie o to chodzi. Dzis byla w trasie, rano przed wyjazdem byla u znajomego mechanika by wymienic opony i sprawdzic stan oleju i o oleju zapomnieli w koncu i teraz, jak ja przyjechalem, to poprosila mnie bym sprawdzil jego stan bo troche chla - 1.2
zajrzalem i 3 razy bagnet wkladalem spowrotem bo nic nie wskazywal... potem dolalem litra i po pewnym czasie pomiar i 1/3, powiedziala by wlac wiecej, wiec wlalem drugiego litra... i sam nie wiem czy nie za duzo, wskazal 3/4, odpalilem i jakis lekki dym w garazu, wiec przerazony pod maske i mam nadzieje, ze to bylo to, co troche polalo sie dookola wlewu od jeszcze troche cieplego silnika. Odczekalem z 5-10 min, pomiar i 3/4 i znowu odpalenie i chodzi ok i nie ma dumu, uffff
Rozpisalem sie, ale czy moglem przelac
wlalem w sumie 2 literki, wskazywal po jakis niecalych 10 min te 3/4.... ten dym, to norma, jak sie troszke uleje 

Rozpisalem sie, ale czy moglem przelac

