Dziwna sprawa z ukl. chłodzenia
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Dziwna sprawa z ukl. chłodzenia
Wiec mam wielki problem z „znikającym płynem”. W zeszłym roku na jesieni zauważyłem ze płyn mi gdzieś ucieka. Posprawdzałem i okazało się ze dziurawy był jeden wąz-wymieniłem. Po miesiącu znowu-sucho w zbiorniczku-padła pompa(ślady na śniegu)-wymeiniłem.Nie pojeździłem długo jak padł termostat a za jakies 2 tygodnie znowu. Długo sobie nie pojeździłem gdy znowu zaczął mi płyn spier….posprawdzałem wszystkie połączenia-ciekł trójnik(auto jest na gazie). Po miesiącu metalowy przewód(wiecei o co chodzi chyba) przerdzewiał-wymiana. Pare tygodni temu znowu zaobserwałem wyciek-*#cenzura#*…się na maxa. Rozerbralem cały układ chłodzenia(węże, zbiorniczek,chłodnice) wymieniłem WSZYSTKIE węże, chłodnica praktycznie nowa(100% szczelna) czujnik wiatraka. Uszczelka pod głowicą bankowo szczelna płyn nie spierd… do oleju. Wczoraj znów dolałem litra płynu. Szlag mnie trafia, sprawdzałem dosłownie wszystko po kilkanaście razy i pupa. A zjawisko jest ciekawe bo płyn ucieka tak jakby jednorazowo tzn.jezdze sobie bezstresowo 2-3tygonie po czym pewnego dnia odpalam auto i wskaźnik niebezpiecznie przekracza 90c czyli juz wiem ze płynu brak. Umieszczałem siatki pod zbiorniczkiem sprawdzając czy może tam nie leci bo jak wiadomo jak uszczelka padnięta to wywala korkiem-sucho. Przez ostatnie trzy miesiące spieprzyło mi z dobre 12L płynu( nie mowcie ze nagrzewnica bo już bym plywał a pyzatym sucho w kabinie).Juz nie wiem co robic, gdzie szukać. JAkies sugestie????
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 144 gości