Strona 1 z 1

Ubywa płynu chłodniczego ze zbiorniczka - Golf mk 3 1.9TD

: ndz kwie 02, 2006 20:57
autor: eldorado84
mam małe pytanie co może być uszkodzone jeżeli ubywa mi płynu chłodniczego ze zbiorniczka (pulsuje kontrolka od wody na zegarach). co tydzień dolewam ok 0,5litra,chłodnica, wirniki chłodnicy, przewody gumowe są zachlapane płynem, temp. silnika w normie ok 75-85stopni:otepienie:

: ndz kwie 02, 2006 22:06
autor: W3reWolf
A jak wygląda u CIebie poziom oleju? Nie podnosi się? Jeśli tak, to uszczelkę pod głowicą szlag trafił.

: ndz kwie 02, 2006 23:11
autor: pomyslowy
jeżeli nie podnosi Ci się poziom oleju to sprawdź tzw kominek - to wejście z chłodnicy do silnika. albo uszkodzona uszczelka albo pęknięty.

: pn kwie 03, 2006 04:56
autor: bodzio_j
eldorado84 pisze:mam małe pytanie co może być uszkodzone jeżeli ubywa mi płynu chłodniczego ze zbiorniczka (pulsuje kontrolka od wody na zegarach). co tydzień dolewam ok 0,5litra,chłodnica, wirniki chłodnicy, przewody gumowe są zachlapane płynem, temp. silnika w normie ok 75-85stopni:otepienie:
nie bardzo wiem w czym problem. Skoro wszystko jest zachlapane płynem to znaczy, że gdzieś jest nieszczelność i to nie do silnika lecz na zewnątrz -Twoje szczęście. Umyj silnik , odpal i patrz gdzie ucieka płyn. Gorzej by było gdyby nie było wycieku na zewnątrz a płyn znikał.

: pn kwie 03, 2006 07:48
autor: eldorado84
powiem tak tydzieć temu wymieniłem przewody (które idą ze zbiorniczka) razem z opaskami zaciskowymi, dolałem płyn, poziom był na MAX, zagrzałem silnik do 82-84stobni zaczęły wirniki chłodzić chodnice (trzymał temperature) - nigdzie nie ciekło, wszystko spoko, potem zrobiłem ok 150 km przez tydzień wczorajprzekręcam kluczyk od stacyjki - zaczęła mi migać kontrolka od włynu w cłodnicy, więc odkręciłem korek i zobaczyłem że na dnie zbiorniczka zostało tylko troche wody, zaświeciłem latarkę i zobaczyłem że silnik, przewody gumowe, chłodnica z wirnikami jest zachlapana (raczej wilgotna - posmakowałem tej cieczy okazuje sie że to płyn chłodniczy), dlatego pytam sie Was gdzie tkwi problem, co może być oznaką :(

: pn kwie 03, 2006 08:02
autor: bodzio_j
Oprócz przewodów do zbiorniczka są jeszcze inne. Prawdopodobnie któryś jest pęknięty w dość specyficzny sposób. Czasem trzyna, ale w pewnym momencie zaczyna cieknąć. Dolej płynu, i sprawdź wszystkie węże, ściskaj, wyginaj, może w ten sposób pokaże się pęknięceie

: pn kwie 03, 2006 09:08
autor: HellMan
Może to trochę głupi pomysł ale bardzo skuteczny. Jeżeli masz jakiś garaż to wjedź do niego nagrzanym do 80-90 st., weź latarkę i przy zgaszonym świetle w garażu przemykaj po komprze silnika światłem z latarki. Bardzo ważne jest aby światło z latarki było jedynym światłem. Jeżeli będzie gdziekolwiek wyciek na zewnątrz to zobaczysz opary.

: pn kwie 03, 2006 17:12
autor: eldorado84
dobra dzięki za pomoc !!!

[ Dodano: Wto Kwi 25, 2006 22:01 ]
no i znów problem tan sam. Ta wcześniejsza wada została wykryta, była to chłodnica, którą mechanik mi zalepił. Wsadziłem chłodnice, podłączyłem wszystkie przewody od czujnika i gumowe. Wlałem wody (bo nie miałem płynu), nie zakręcając korkiem zbiorniczka odpaliłem, woda zaczęła iść w przewody (dolewałem więc do zbiorniczka), w zbiorniczku zaczęły pojawiać sie pęcherzyki powietrza czyli zaczą sie odpowietrzać, potem przy 92-93stopniach zaczęły 2 wiatraki chłodzić chłodnice (zagrzałem do tych 92-93 ok 4 razy żeby go konkretnie odpowietrzyć). W czasie tego czekania na temo. 92-93stopnie, pilnując ilość wody w zbiorniczku zauwarzyłem takie coś że dolałem wody do zbiorniczka na MAX, wszystko było OK, stan był równy (nie ubywało) ale kiedy zrobiłem przegazówkę na jakieś 3-4 tys. obrotów a potem obroty wróciły na początkowe obroty czyli ok 850obr. to w pewnym momencie wywaliło wode ze zbiorniczka potem poszło na MIN w zbiorniczku (bo tą wode wywaliło) więc musiałem znów dolać wode. Czyli przy każdej przegazówce wywala wode w ilości ok 0,33 (poj. orężadówki). Ale kij machnołem ręką, zostawiłęm to.
Potem pojechałem na Śląsk na wesele kiedy zrobiłem ok 520km. nów zaczęła mi mrugać kontrolka od wody, więc zjechałem za bok, otworzyłem mache a tam suchy silnik, dopowiem jeszcze że jadą trzymała sie non stop temp. 70-75stopni. Dolałem wody i w droge. zrobiłem kolejne 450km i nic - kontrolka sie nie świeci, ale nie wiem czy ubyło coś ogólnie w zbiorniczku bo nie zaglądałem (nie chce sie ze złości pochlastać kiedy zobaczy że było MAX a teraz może być np prawie MIN). I takie mam pytanie czy możliwe że robiąc tyle km czyli ok 520km a potem dolewając wode ok 0,33litra, jest coś nie tak, czy woda przy takiej temp. 70-75 paruje i dlatego po tylu km musze dolewać wode, przypominam że na biegu jałowym czyli ok 850obr. (silnika bez przegazówek), przy odkręconym korku od zbiorniczka - woda nie góruje