Strona 1 z 1

jeszcze pytanie o lozysko

: sob kwie 01, 2006 10:43
autor: DmX_81
gdzies dalem wczesniej post o lozysku - pytalem co to za objawy i jak wymienic (lozysko tylne)... a nie zapytalem o konsekwecnje jazdy na takim lozysku ktore huczy(huczenie rytmiczne troche jest zalezne od predkosci jazdy) - ze jak sie jezdzi co sie stac moze na takimzlym lozysku - np jadac szybko... lub jadac max obciazane auto 5 osob i bagaz.... dzieki i pozdrawiam

: sob kwie 01, 2006 10:52
autor: marekk
jazda z huczacm lozyskiem do meka dla uszu. ja tylko raz jechalem 10 km z huczacym na maxa- wytopila sie bieznia - huk niesamowity , kolo latalo po 5cm z prawa na lewo-- w extremalnym przypadku moze zblokowac kolo , wytrzec czop piasty-- mi padlo nagle - jesli tobie huczy to najlepiej wymienic od razu

: pn kwie 03, 2006 00:38
autor: DmX_81
ok - ja mam taki objaw ze slychac huczenie.. a do tego jest ono takie ze sie wzmaga - np przez sek jest glosniejsze i czuc pod nogami lekkie drgania... potem ulamek sek i sek inne huczenie, bez drgania - i tak w kolo zaleznie od szybkosci to rozna czestotliwosc tych drgan i huczenia - ale slychac je na okraglo, tyle ze takie jakby bicie....wszyscy co jada ze mna mowia ze to lozysko...

: pn kwie 03, 2006 00:51
autor: Dragon
No to je wymień, koszt niewielki, roboty na 0,5 godziny i masz pewność że nie będzie konieczności powrotu na lawecie.

: śr kwie 05, 2006 23:54
autor: DmX_81
ok wymienilem:) koszt lozyska 25 zl w intercars, roboty ok godz (jak na pierwszy raz:)) buczenie i bicie - brak :bigok: tylko niepokoi mnie cos ze jak sie kreci kolem ( jednym i drugim tyl ) to powiedzmy 3/4 obrotu idzie ok, a 1/4 obrotu hamuje cosik... a nie wiem co to moze byc - wie ktos moze?

: czw kwie 06, 2006 16:19
autor: Vasyl
Jak coś trzyma koło to albo za bardzo dokręciłeś łożysko, albo zwyczajnie trzymają szczęki bęben. W przypadku kupienia łożysk za 25 zł to się za bardzo nie ciesz, ja na takowych zrobiłem 7 tyś i sie nadawały do wymiany, tylko nie pamiętam czy to były 4max czy jakieś inne.

: czw kwie 06, 2006 18:16
autor: DmX_81
lozysko nie dokrecone za mocno - bo to bylo przed moja wymiana - i na obu kolach, a ja zmienialem tylko jedno. a co do lozyska - to wez nie strasz:P moze nie bedzie tak zle. moze ktos kupil w podobnej cenie i dal rade dluzej?:> :bajer:

[ Dodano: Czw Kwi 06, 2006 18:23 ]
da sie poluzowac jakos te szczeki? tam sa sprezyny- to nimi jakos? czy jak - bo zielony z tego jestem i robie wszystko wg porad z forum ( a pomalu sie tego troszku zbiera:) ) wiec jak sprawdzic czy to szczeki trzymaja i jak je poluzowac? dzieki

aha jak chodzi o przod to sciaga mi troche w prawo a oponki dobre, wywazone, cisnienia ok, zbieznosc robiona (nie wiem czy dobrze ale mysle ze ok) i jesli tam tez cos trzyma i powoduje ze sciaga mi wlasnie... to jak tam sprawdzic to? slyszalem ze jak sie szybciej bedzie grzalo jedno kolo od drugiego w poblizu srub to wlasnie to oznacza - ale jak sobie z tym poradzic? domowymi sposobami da rade? prosilbym o porade pkt po punkcie jesli ktos ma chwilke czasu i cierpoliwosci:) dzienkulski :) i pozdroVWionka

: pt kwie 07, 2006 00:23
autor: Dragon
DmX_81 pisze:a co do lozyska - to wez nie strasz:P moze nie bedzie tak zle. moze ktos kupil w podobnej cenie i dal rade dluzej?:> :bajer:
No różnie bywa, pojeździsz zobaczysz, może akurat będzie ok. jeśli kupiłeś polskie to nie będzie problemu.

Re: jeszcze pytanie o lozysko

: pt kwie 07, 2006 08:41
autor: cyberfalus
DmX_81 pisze:gdzies dalem wczesniej post o lozysku - pytalem co to za objawy i jak wymienic (lozysko tylne)... a nie zapytalem o konsekwecnje jazdy na takim lozysku ktore huczy(huczenie rytmiczne troche jest zalezne od predkosci jazdy) - ze jak sie jezdzi co sie stac moze na takimzlym lozysku - np jadac szybko... lub jadac max obciazane auto 5 osob i bagaz.... dzieki i pozdrawiam
wnajgorszym przypadku zrobi ci sie tak jak u mnie tydzien temu gdzie zaniedbałem wymiane i zaryzykowalem jeszcze jedna trase autem , efekt był taki ze nie dojechalem do wyznaczonego celu a co najgorsze autko rozkraczylo sie na drodze i tam musialem wymieniac. Tak zajezdziłem łożysko że zablokowalo mi całkowicie koło a jak rozebrałem to można powiedzieć ze zmielilo mi czesc łozyska i sie wysypało. A łożysko tak naprawde huczalo przez kilka dni. To taka przestoga dla innych. Teraz jak tylko cos zacznie mi huczec zaraz pojade na kanał. pzdr.