Strona 1 z 1

Pluje olejem na bezynie

: pt mar 31, 2006 08:02
autor: radziodm
witam, a wiec mam taki problem: jak pracuje na bezynie kopci z rury, jak przyloze reke to na rece widac kropeczki oleju, ale jak przelacze na gaz wszystko wraca do normy dym jest bialutki i na reku tylko para sie osadza nic wiecej. Co to moze byc? Uszczelniacze? Dlaczego tylko kopci na bezynie? Jaki koszt jest za sztuke? Ile ich idzie? I ile mniej wiecej kosztuje wymiana tego u mechanika?

: pt mar 31, 2006 14:42
autor: fibolek
A czy jesteś pewny że to olej.Może to sadza z wydechu?
Przepraszam jeśli się mylę.

: pt mar 31, 2006 17:06
autor: radziodm
sadza z wydechu odpada, bo to co sie wydobywa to jest tluste, pozatym na bezynie jak pracuje to dym jest czarny, a jak przelaczy na gaz odrazu dym jest bialutki, pozatym zaczelo mi powolutku oleju ubywac, ale bardzo malo, mysle ze ubywa tylko wtedy jak silnik pracuje na bezynie.

: pt mar 31, 2006 17:10
autor: gribu
A ogólnie na benzynie dobrze pracuje? Tzn czy nie ma problemów z wolnymi obrotami itp.?
Raczej nie jest możliwe żeby brał więcej oleju na benzynie, ja stawiałbym raczej na jakieś problemy z jej spalaniem i stąd te "wycieki" z rury.
pozdro

: pt mar 31, 2006 18:34
autor: radziodm
na wolnych obrotach jak go postawie to jak dluzej pochodzi to zaczyna sie dlawic, a co moze byc nie tak ze spalaniem? jakby zle spalal to wtedy dym jest tez czarny?

: pt mar 31, 2006 18:51
autor: fuks
no wlasnie podobnie jest u mnie, bral olej, wymienilem uszczelniacze, koszt z robota kosztowalo mnie okolo 180 zl. Oleju nie bierze juz, i przez pewien czas wolne obroty chodzily idealnie, nic nie skakalo itp, ale problem znow powrocil. Oleju nie lyka, ale za to z wolnymi obrotami jest cos nie tak, i jak pisze radziodm, jak postoi dluzej na jalowym to czasem sie dlawi i obroty na moment spadaja i znow sie podnasza itd. o co komon ??
pozdro :pub:

: pt mar 31, 2006 19:12
autor: gribu
Może być tak, że przez złą emulację sondy lambda komputer na benzynie wariuje i jest niecałkowite spalanie mieszanki. Proponuję mały test: zdejmij klemę z akumulatora na trzy zdrowaśki (myślę około 5 minut wystarczy :hmm:) , podłącz spowrotem i odpal na benzynie. Nie przełączaj na gaz i zobacz czy są te same objawy. Jeśli tak to będziemy dalej myśleć, jeśli nie to czeka Cię wizyta u gazownika celem regulacji.
Pozdro :pub: