Forum.VWGolf.pl

MK2 1,3 i nie odpala kiedy jest rozgrzany. Wszystko działa kiedy silnik jest zimny. Wymienione wtryski, kolektory, komputer, wydech z katalizatorem i sondą lambda, aparat zapłonowy, kostka pompy paliwa i nic!!! Może ktoś miał podobny przypadek i będzie mi w stanie pomóc, bo kończą mi się pomysły co może być nie tak...

Może czujnik temperatury... sprawdzałeś czy dostaje paliwo jak jest ciepły??Może dostaje za dużo... a może cewka, moduł? Ja miałem w passacie coś takiego: jak był zimny to było ok a jak się rozgrzał to nie palił albo palił bardzo kiepsko i prawie nie chciał sie na obroty wkręcać... przyczyna? Rozgrzana cewka nie pracowała jak należy i była zbyt słaba iskra.
Poprostu trzeba czepiać się wszystkiego.
POWODZENIA.

racer18 pisze:Może czujnik temperatury..

no na to tak wygląda

A u mnie problem jest troche inny, jak jest zimny dziala elegancko, po przejechaniu 20-30km (dzieje sie to tylko (!) w pore deszczowa) traci moc i sie dlawi. Musze zgasic na 3-4 min, odczekac i moge jechac dalej gdzie mi sie podoba. Spotkal sie ktos z tym, wie ktos o co chodzi? Szukam i szukam, no i nic. Wymienilem kable WN, swiecie, kopulke, palec rozdzielcza, regulowany byl gaznik, filtry powymieniane... :/

Mam ten sam problem tez mam mk II 1,3 i nie pali kiedy jest ciepły.powiedziano mi ze modół i cewka sa zepsute ale jeszcze nie naprawiałem bo nie mam kasy

Cewka była wymieniona, (bo na szczęście mam MK2 drugiego pod ręką i mogę z niego przekładać części), nic to nie dało. Czy pisząc o wymianie modułu chodziło o komputer sterujący pracą silnika i wtrysku? Jeśli tak to już to zrobiłem i nic. Będę jeszcze próbował z tym czujnikiem temperatury...

na kompie jest sterownik tsz... od zaplonu chyba taka kostka 3x5 z wtyczka na pare przewodow

moduł wymieniony, cewka wymieniona i nadal nic!!! Czujnik temperatury wymieniony 2 razy i nic!!! Coś jednak znalazłem, kiedy jest ciepły i wyciągnę przekażnik pompy paliwa z listwy z bezpiecznikami wtedy odpala z bólem i kiedy szybko włożę przekażnik na swoje miejsce trochę pochodzi nierówno, ale później jest ok. Może to jakiś znak. Zaznaczam jednak, że przekaźnik kupiony był wczoraj... nie mam pojęcia co robić dalej. Chyba najlepiej obleć benzyną i podpalić...