Strona 1 z 1

[mk3] nie chciał odpalić

: pn mar 27, 2006 19:19
autor: rav0910
Dzisiaj rano ide sobie na parking, wilgoć jak cholera na dworze, mgła, że nic nie widać. wchodzę do goferka a ten "złomik" nie chciał odpalic. kręcił i kręcił ale nic nie wykręcił. chyba z 20 min próbowałem i wkoncu łaskawie odpalił. jednek po 200 m zgasł i na nowo, odpalił i zaraz zgasł. wkońcuza 3 razem pojechałem ale nim przejechałem 2 km o miał tendencje do utraty zasilania, jednak nie zgasł i do pracy dojechałem bez problemu. Następnie popracowałem cały dzien padało i chce wracać do domu a on znowu nie chciał odpalić dopiero po 2 min mu się zachciało. W czym może tkwić problem? świece? kable?

: pn mar 27, 2006 19:26
autor: misiek
tak dokładnie trzeba przeglądnąć układ wysokiego napięcia, czyli kable WN, kopułka, palec rożdzielacza, cewka i warto jeszcze spr. połączenia aku. (klemy)

: pn mar 27, 2006 19:39
autor: Adamtd
Zrórb na początek tak jak pisze misiek10111, a jak pamiętam Twoje tematy to stwierdzam, że musisz zrobić Twojemu silniczkowi pełną diagnostykę bo faktycznie cos z nim nie za dobrze. Ale pierwsze układ zapłonowy (szczególnie że było dużo wilgoci)

: pn mar 27, 2006 20:09
autor: rav0910
hehe nie tylko z silniczkiem, okazało się, że padły mi amory z tylu... ciekaw jestem czy kazdy zarobiony grosz będę musiał pakowac w mojego goferka. narazie wziąłem aku do podladowania i zobaczymy czy jutro dotrę o pracy ;)

: pn mar 27, 2006 20:15
autor: misiek
rav0910 pisze:hehe nie tylko z silniczkiem, okazało się, że padły mi amory z tylu...
zima i duże mrozy robią swoje - nawet amorkom

: pn mar 27, 2006 20:19
autor: Adamtd
rav0910 pisze:ciekaw jestem czy kazdy zarobiony grosz będę musiał pakowac w mojego goferka
miałem dawno taki okres w życiu ale dotyczył on poloneza i po roku powiedziałem dość, ale miło go wspominam (w końcu tyle mnie kosztował :grin:)