Strona 1 z 1
[MK3] Jak jest mocowany katalizator?
: sob mar 25, 2006 13:20
autor: djtom
Panowie, za godzine bede miał wolny kanał, chce wypatroszyc kata (nie wspawuje rury, chce go opróżnic). Jak on jest mocowany? Trzeba cały dalszy wydech tez zdejmowac? czy mozna go tylko "wypiąć" z układu?
: sob mar 25, 2006 13:37
autor: Gitner
Pytasz i
masz
Pozdro
Gitner
: sob mar 25, 2006 13:44
autor: piotrek1313
Przyszykuj sobie deske i jakis klocek zeby podlozyc pod tlumik zaraz za katem, coby ci nie wpadl do kanalu

(zeby pozniej nie bylo ze wykreciles kata i musisz trzymac tlumik reka

)
Od strony tlumika mocowanie na opaske, od strony silnika na 3 sruby. Najlpeiej przyszykuj sobie 3 nowe sruby (na klucz 13 chyba), bo stare moga byc poprzegrzewane i prawdopodobnie pourywaja sie po probie odkrecenia. Nawet jakby sie udalo to beda w kiepskim stanie i warto je zmienic, zeby czegos pozniej w trasie z drogi nie zbierac
Pozdr
[ Dodano: Sob Mar 25, 2006 12:47 ]
Oczywiscie nie musisz zdejmowac calego ukladu

: sob mar 25, 2006 13:58
autor: djtom
Aha, czyli ten gnojek jest zaraz za kolektorem... No dobra, niebawem sie za niego wezme. Na razie po punkciku Panowie, chyba ze macie jeszcze jakies sugestie czy rady to dam jeszcze

: sob mar 25, 2006 14:01
autor: Gitner
djtom pisze:chyba ze macie jeszcze jakies sugestie czy rady
Wg mnie przy samym wypatroszeniu bedzie za duzy dzwonek pod autem, lepiej wspawaj w niego rure lub wogole go wypieprz..
Pozdro
Gitner
: sob mar 25, 2006 14:13
autor: djtom
tzn bedzie za głośny?
: sob mar 25, 2006 14:19
autor: Gitner
djtom pisze:tzn bedzie za głośny?
Cos w tym rodzaju, bedzie dzwonic.. mozesz kupic imitacje kata i on juz ma wlasnie rure wspawana.. ale jesli masz spawacza pod reka i rurke nierdzewke to troche pracy i masz to samo u siebie no i kat fabryczny
Pozdro
Gitner
: sob mar 25, 2006 18:56
autor: djtom
*&%%$$%# z tego wyszło bo lambda w kacie a nie na kolektorze

: sob mar 25, 2006 21:56
autor: maverik
djtom to normalne ze lambda bedzie w kacie
tylko ona jest w kacie tam gdzie kat jeszcze nic nie ma ,jest wstawiona przed calym "filtrem"(mam ten sam silnik wiec mysle ze bedzie tak samo)
proponuje wyjecie kata i jesli jest naprawde zapchany to wywalenie srodka, jesli jest przeswit jak patrzysz pod slonce to odpusc sobie wywalanie wnetrza
a do tego celu idealna jest wiertaka z dlugim wiertlem(dlugim pretem to mozna sie zamulac zeby to wyskubac) tylko uwazaj zeby sondy nie uszkodzic
jak juz to wywalisz to proponuje jak pisali koledzy wczesniej wymiane srubek na nowe i jesli sie da to zmien tez objemki z drugiej strony mocujace tlumik bo pewnie tez nie beda za swieze( jak sie nie myle to pasuja od cienkiego lub poloneza po 5 zl za szt)
no a kat oczywiscie bedzie wydawal z siebie obcy wcale nie fajny dzwiek ale i na to jest sposob(ja tak zrobilem z pol roku temu i dziala do dzis)
w pustego kata wladowalem chyba ze 20 zmywaczkow metalowych( takich do szorowania mocno spalonych garnkow w kuchni) koszt to jakies 20-30gr za szt a wyciszyly go idealnie, auto zachowuje sie jak z katem(oczywiscie akustycznie)
a tak na koniec dobra rada- nie spodziewaj sie za wiele po samochodzie jak wywalisz katalizator prawdopodobnie nie zauwazysz roznicy takie to mocne silniki mamy:)
powodzenia
: sob mar 25, 2006 22:25
autor: piotrek1313
djtom pisze:*&%%$$%# z tego wyszło bo lambda w kacie a nie na kolektorze

Ja tez mam w kacie i sonda na wybebeszonym chodzi bez zarzutow. Moze te skrajne przypadki, ze komus sonda wariuje pojawialy sie jak ktos ma daleko do tlumika albo ma praktycznie wolny wydech. Problem z sonda przeciez by byl tylko wtedy kiedy by ja spaliny omijaly. A przeciez jak macie za katem niecaly metr do tlumika ktory tak naprawde daje ogromny opor to sonda bedzie caly czas w otoczeniu swiezych spalin
A dzwiek? Mi nie przeszkadza, do 2.0 16V jest dos spory kat, a co za tym idzie spora puszka. Nie jest az tak tragicznie, jak ktos nie jest audiofilem to nie powinno przeszkadzac

: ndz mar 26, 2006 00:29
autor: MrSalieri
Ja jezdzilem dos sporo na samej puszce po kacie bo sie rozsypal i nie zauwazylem jakiegos dzwonienia czy rezonansu z jego obudowy takze jak nie chesz przerabiac sondy to go wypatrosz a jak jest w porzadku to zostaw.
: ndz mar 26, 2006 01:31
autor: djtom
punkty rozdane ale na razie niestety musze wywalenie kata odłozyc w czasie.
: ndz mar 26, 2006 08:42
autor: metju
Do wywalenia środka nie musisz nawet wyjmować katalizatora. Natnij kątówką od dołu (linie na rysunku) po bokach i wzdłuż ile trzeba, odegnij, wyjmij środek, zagnij i zaspawaj

Ja tak robiłem. Fakt, że czeka mnie wspawanie rury w miejsce kata, przeszkadza mi furczenie z pustej puszki.