Usunac katalizator to raczej nie za bardzo - autko nie przejdzie przegladu. Zrob tak jak wiekszosc, zdejmij kata i wybij z niego cala zawartosc. To jest taka ceramika wiec zajmie ci to doslownie chwilke.
Sonda lambda nie powinna wariowac, ale w razie gdyby cos takiego sie dzialo to zawsze mozesz w miejsce sondy wkrecic srube, a przed puszka kata zrobic dziure na sonde i przyspawac nakretke. W nia pozniej bys wkrecil sonde
Z wybebeszonym katem jezdzi sie normalnie. Pusty kat wydaje troche inny dzwiek niz pelny (dziwnym nie jest
), ale chyba nie powinno to przeszkadzac
Na to jest tez male rozwiazanie - trzeba wstawic w srodek kata rure "na styk" tak zeby powietrz przelatywalo przez niego (ale wtedy juz na pewno trzeba przemiescic sonde).
Jezli chcialbys pytac o osiagi, to moze cos to daje, ale raczej ni zauwazysz roznicy
Pozdrawiam
[ Dodano: Czw Mar 23, 2006 13:09 ]
Aha, jakbys juz sie zdecydowal na "prucie" katalizatora, to pamietaj zeby nie wyrzucac zawartosci!!! Jak sprzedawalem wnetrznosci mojego to bylo tego 1kg i dostalem za to 50
Nie wiem jak teraz z cenami, ale pewnie sie nic przez rok nie zmienilo. Nawet tu na forum w "kupie" ktos chyba ostatnio sie oglaszal.