Strona 1 z 1

Mk2 - dość złożony problem

: śr mar 22, 2006 01:38
autor: TommyHH
Witam. Zaznaczam, że korzystałem z opcji szukaj, ale nic mi nie pasuje na 100%. Wydaje mi się, że silniczek krokowy odchodzi z tego świata, ale tu problem.Otóż we wszystkich postach na Forum widzę że objawami padającego krokowca jest falowanie obrotów na rozgrzanym silniku, no a u mnie faluje już na starcie. Mam w związku z tym kilka pytań. Czy silnik krokowy ma coś wspólnego z regulacją dopływu powietrza do mieszanki. Czy działanie ssania (u mnie automatyczne) wiąże się z silnikiem krokowym, czy też ssanie działa na innej zasadzie. Temperaturę czego podają oba czujniki (czarny i niebieski) oraz czy ich wskazania mają wpływ na ssanie, a jeżeli tak to w jaki sposób. Muszę przejechać ok 6-7 km, żeby MFA zaczął pokazywać temperaturę oleju (50 stopni C i wolno rośnie) a silnik jest dość rozgrzany i z nagrzewnicy mam ciepłe powietrze nie oczekując długo. Czy to normalne? Termostat mam nowy, wąż dolny od chłodnicy zimny a więc ok. Co z tymi obrotami i temperaturą. Będę bardzo wdzięczny jeżeli ktoś może oświecić mnie w tym temacie (punkty!). Pozdro.

: śr mar 22, 2006 05:39
autor: bodzio_j
TommyHH pisze:Temperaturę czego podają oba czujniki (czarny i niebieski) oraz czy ich wskazania mają wpływ na ssanie, a jeżeli tak to w jaki sposób.
Czujnik czarny podaje info do wskaźnika temp. Niebieski odpowiada za ssanie.Podaje impuls do kompa o temperaturze i na podstawie tej informacji dobierany jest skład mieszanki.Jeśli niebieski przekłamuje mogą się dziać dziwne rzecczy.
TommyHH pisze: Muszę przejechać ok 6-7 km, żeby MFA zaczął pokazywać temperaturę oleju (50 stopni C i wolno rośnie) a silnik jest dość rozgrzany i z nagrzewnicy mam ciepłe powietrze nie oczekując długo.
Za wskazanie temp. oleju odpowiedzialny jest inny czujnik.Może być wkręcony w podstawę filtra oleju, obok czujnika ciśnienia.
Sprawdź niebieski czujni -omomierz, na rozgrzanym silniku oporność powinna oscylować w okół 300ohm, na zimnym ta wartość jest większa, nie pamiętam dokladnie, ale chyba ok 5kohm (może 3?)Gdzieś na forum już było na ten temat, powinieneś znależć.

: śr mar 22, 2006 05:39
autor: majkel831
Nie jesteś jedyny z takim problemem.W moim PFie tez z gazem jest to samo tylko moj jeszcze dodatkowo nie odpala od pierwszego strzalu.Czujniki o które pytasz sa od temperatury cieczy chlodzenia,u mnie pierwszy od glowicy jest niebieski i on laczy sie z z jeszcze jednym z boku glowicy i z masa a czarny idzie do kompa.U mnie tak to wyglada i nie wiem czy tak to powinno byc podlaczone oryginalnie, jedno jest pewne ktorys podaje temperature do kompa i ten steruje mieszanka a drugi na deske rozdzielcza.Z tego co wyczytalem to pisza ze niebieski daje na komputer znac tak jest w 1.3 silnikach.Z temperatura oleju masz wszystko ok,( pokazuje dopiero jak uzyska 50stopni)ja tez musze tyle przejechac czy to mkI czy II ok.10km. :bajer:

: śr mar 22, 2006 05:43
autor: bodzio_j
majkel831, co do czujników to jest tak jak napisałeś na końcu. Niebieski do kompa, czarny do wskaźnika. Jeśli masz połączone odwrotnie to jest źle. Co do czujnika z boku głowicy, to też coś mam ( dziwne bo 4 pinowy) i nie jest do niczego podłączony :).

: śr mar 22, 2006 06:01
autor: majkel831
U mnie czyszczenie krokowca nic nie pomoglo ale to ze faluja obroty i nie odpala to chyba wina tych czujnikow bo jak juz odpali to strasznie wali paliwem-smierdzi znaczy sie.CO SADZICIE?

[ Dodano: Sro Mar 22, 2006 05:02 ]
hehe ten sam czas wyslania!

: śr mar 22, 2006 14:14
autor: Jurak
Witam
Mam podobny problem ze swoim golfikiem (mam MKII 1,3i) pojechałem z nim do serwisu VW i dostałem diagnozę:
- łapie fałszywe powietrze i trzeba wymienić uszczelki oraz odmę

Jestem już po wymianie uszczelek co do odmy zbieram kaskę gdyż spora to jest sumka (ok 400zł)

Może moje doświadczenia :chytry: naprowadzą Ciebie na przyczynę usterki

: śr mar 22, 2006 18:00
autor: TommyHH
O których uszczelkach mówisz?

[ Dodano: Pią Mar 24, 2006 18:19 ]
Zapaliłem dziś silnik (falowały obroty jak zwykle). Po chwili odłączyłem wtyczkę od niebieskiego czujnika i jak ręką odjął. Z tym, że nie jestem pewny czy to na pewno czujnik leży. Mrozów już w dzień nie ma a samochód cały dzień stał na słońcu. Co prawda zima dopiero za rok, ale co by było gdybym zrobił tak przypuśćmy przy -10°C. Czy silnik by nie zgasł na zimno bo jednak chyba musiałby na ssaniu podać więcej benzyny do mieszanki?