Forum.VWGolf.pl

Czy ktoś może wie w jakim zakresie obrotów silnika następuje odcięcie paliwa przy hamowaniu silnikiem(całkowicie puszczony pedał gazu)?

u mnie jeszcze na 2 biegu przy calkowicie puszczonym pedale gazu zadne odciecie paliwa nie nastepuje

Mnie się wydaje, że w dieslu nie ma żadnego odcięcia paliwa przy puszczonym pedale gazu i hamowaniu silnikiem. Wtedy raczej wtryskiwana jest minimalna dawka paliwa jak na wolnych obrotach.
Oczywiście mam na myśli stare diesle sprzed ery TDI - bo w tych nowych, to nie wiem jak jest to rozwiązane.

Z tego co wiem to nawet w "przed potopowym" (bardzo tarym) silniku diesla jest odcięci paliwa. W dieslu jest określona maksymalna dawka paliwa na danych obrotach. W dieslu regulacja obrotów silnika odbywa się przez dawke paliwa a nie jak w benzynie przez regulacje strumienia powietrza.

A nie jest raczej tak, że jeśli w dieslu odetniesz paliwo, to on przestaje pracować! W dieslu ustawia się tylko dawkę paliwa i minimalne obroty i żadnego odcięcia nie ma. Przy odpuszczonym pedale gazu dawka spada do minimalnej. Gdyby było całkowite odcięcie, to silnik by stanął dęba!!!
Przecież tak się wyłącza diesla - zaworem odcinającym na pompie.

Tak diesla się gasi przez odcięcie doplywu paliwa na pompie, ale przy hamowaniu silnikiem mozna odciąć dopływ paliwa bo silnik będzie się kręcił dzięki rozpędonemu samochodowi tzn koła się kręcą kręci sie skrzynia i kręci się silnik a pompa powinna wtedy nie podawać paliwa bo silnik by sie zaczoł rozpędzać a nie hamować czy nie?

Ale pompa daje wtedy minimalną dawkę, to silnik się nie rozkręci - tak myślę... Bo przecież dawką nie sterują obroty, tylko człowiek za pomocą padału gazu i linki...
Proponuję zrobić taki mały teścik - przy jeździe z jakąś określoną prędkością, tak np. 90 km/h wyłączyć silnik i zostawić na biegu - będzie to tak jak odcięcie, no nie???
Wyłączy się przecież wtedy tylko elektrozawór na pompie - no i paliwo nie będzie podawane - efekt taki jak odcięcie.
Tylko jakie będą efekty - można się tylko samemu domysleć. Pasek rozrządu może sie nie zerwie

maverik_1 pisze:Tak diesla się gasi przez odcięcie doplywu paliwa na pompie, ale przy hamowaniu silnikiem mozna odciąć dopływ paliwa bo silnik będzie się kręcił dzięki rozpędonemu samochodowi tzn koła się kręcą kręci sie skrzynia i kręci się silnik a pompa powinna wtedy nie podawać paliwa bo silnik by sie zaczoł rozpędzać a nie hamować czy nie?

Gdyby tak było to skąd taki silniczek np. 1990 1.6 Diesel ma wiedzieć że jeszcze jedziesz na puszczonym gazie i na biegu a nie włączyłeś własnie sprzęgła. Wtedy powinien zgasnąć!?

Lucius Snow pisze: Tylko jakie będą efekty - można się tylko samemu domysleć. Pasek rozrządu może sie nie zerwie

Tylko to nie to co "palenie na zaciąg" bo tu silnik jest rozkręcony.

Pompa nie musi by sterowana elektroniką aby było odcięcie paliwa wystarczy, że ma mechanizm regulacji dawkowania a to musi miec (wkońcu przez to reguluje się obroty). I z tąd pompa wie, że masz puszczony pedal gazu.

Ale najmniejsze dawkowanie nie = 0 tylko jest większe.

Tak więc nie ch ktoś to poskłada do kupy.
Czy to wszystko odnosi się do każdej pompy (nawet takiej z ze starego coągnika rolniczego) ?

maverik_1: dla Luciusa Snowa chyba chodzilo o to ze puszczasz gaz i jesli byloby odciecie to wlaczenie sprzegla spowodowaloby zatrzymanie silnika.

u mnie na 1 i 2 biegu jedzie bez gazu i sie nie zatrzymuje a na 3 biegu nie sprawdzalem ale chyba obroty by byly za niskie i pewnie by zaczal szarpac ale 1 i 2 bieg spokojnie bez gazu mozna sobie jechac ;] jedynka bez gazu przydatna jest w korkach puszczam wszystko a on sie toczy ;]]]

longer, mysle ze 3 tez uciagnalby, ja na Citroenie AX 1,5D tez tak sobie jezdze :]

No to jak jest?
Jak sobie jade MK II 1.6 Diesel 1986 r. i puszczę gaz to mi odcina paliwo na biegu czy nie?