Strona 1 z 1

chłodnica i płyny uszczelnijące

: sob mar 18, 2006 15:19
autor: sajcik
hejka właśnie wygramoliłem sie z kanału i zauważyłem że mam delikatne wycieki z chłodnic konkretnie na bokach chya cos jest ze zbiorniczkami, co rozwiązało zagadke uciekającegi mi płynu chłodniczego (płyn mi nie uciaka masowo ale raz na +/- 2 tygodnie musze dolac troche) !! i teraz mam chłopaki do was pytanie co sądzicie o płynach uszczelniających ktore wlewa sie do układu i mają go uszczelnic bo skoro jeszcze mi tak nie cieknie płyn zebym musial codziennie dolewac to moze to cos pomoże a jak nie to coz wymiana chłodnicy ??!! :piwka: pozdro for All and VW 3City :-)))

: sob mar 18, 2006 15:43
autor: bodzio_j
Generalnie wiekszość jest przeciw wszelkim dodatkom uszczelniającym.Może pomóc, ale może to być tylko chwilowe. Pamitać musisz, że to coś rozejdzie się po całym układzie chłodzenia, między innymi do nagrzewnicy, może coś zatkać.Lepiej wymienić chłodnicę. To tylko moje, no i może jeszcze kilku osób zdanie.

: sob mar 18, 2006 15:53
autor: dommarc
bodzio_j pisze:Generalnie wiekszość jest przeciw wszelkim dodatkom uszczelniającym.Może pomóc, ale może to być tylko chwilowe. Pamitać musisz, że to coś rozejdzie się po całym układzie chłodzenia, między innymi do nagrzewnicy, może coś zatkać.Lepiej wymienić chłodnicę. To tylko moje, no i może jeszcze kilku osób zdanie.
generalnie jest tak jak pisze Bodzio , ale ...

W moim poprzednim golfie (MK2) miałem wyciek na dole dole chłodnicy. Użyłem trochę proszku (nie tyle co pisali w instrukcji) , bo to była DUŻO tańsza alternatywa wymiany , lutowania chłodnicy.
Przez ponad rok mojego uzytkowania było ok, następny właściciel (mój kolega) jeździ już prawie 2 lata i nie zgłaszał mi żadnych problemów - czyli 3 lata spokoju.
Przy wymianie płynu chłodniczego trzeba pamiętać że może sie rozszczelnić i trzeba będzie znów dosypać.

: sob mar 18, 2006 16:08
autor: piotrek1313
Moje rozumowanie jest takie: zeby cos uszczelnic to musi sie ta substancja gdzies osadzic. a jak sie osadzi w jednym miejscu to i osadzi sie w calym silniku. Ja bym nie wlal, tak samo jakbym nie wlal zadnej pseudouszcalniajacej substancji do silnika.
Jak juz w jednym miejscu poleciala chlodnica to juz powoli pewnie bedzie leciala cala. Nie ma sensu kupowac jakichs dziwnych proszkow, ktore moga sie osadzic np na termostacie itd. Nowa chlodniczka kosztuje niecale 200, na szrocie znajdziesz pewnie jakas ladna ponizej 100.
No, ale to twoj wybor, my tu tylko doradzamy... :piwka:

: sob mar 18, 2006 16:37
autor: dommarc
piotrek1313 pisze: ... Nie ma sensu kupowac jakichs dziwnych proszkow, ktore moga sie osadzic np na termostacie itd. Nowa chlodniczka kosztuje niecale 200, na szrocie znajdziesz pewnie jakas ladna ponizej 100. ...
no i tu się z Tobą nie zgodzę,
płyny rzeczywiście mogą się rozejść po całym układzie i wszędzie się osadzić, a ten jak to określasz "dziwny" proszek zachowuje się trochę inaczej. Opada na dno i kieruje się miejsce gdzie ciecz ucieka. U mnie nieszczelność była na spodzie chłodnicy i użycie go pomogło, bez skutków ubocznych, a koszty były 10 krotnie mniejsze w przypadku używanej chłodnicy.

: sob mar 18, 2006 18:33
autor: alepka
ja tez dolałem jakiegoś specyfiku w płynie i pomogło. jeżdzę już jakiś czas i nie narzekam. a co do odkładania się w układzie tych proszków czy płynów to chyba lekko przesada. robiłem już ta operację w 3 autach i w ŻADNYM nie miałem skutków ubocznych.

: sob mar 18, 2006 18:38
autor: bongo
Ja powiem tak:nasypałem tego proszku do poprzedniego autka(CC),efekt?Ogrzewanie które i tak nie jest nalepsze całkiem przestało działać a przy wymianie termostatu to taki syf był w płynie że głowa boli.A ciekło dalej.Do mojego klekota w życiu bym tego nie wsypał.Takie jest moje zdanie.

: sob mar 18, 2006 18:48
autor: Adamtd
Kup sobie nową chlodnice - tak będzie naprawdę najtaniej.
Ja opiszę testowanie specyfików nie na przykładzie silnika samochodu ale silnika SW680 (?) zamontowanego w ładowarce (a stosowanego rownież w jelczach). Był pęknięty blok, a trzebabyło aby silnik wytrzymał jeszcze z miesiąc dłużej do swojego remontu kapitalnego (który notabene kosztował ponad 12 tys netto). Podjąłem decyzje o wsypaniu proszku. Zadziałało - silnik wytrzymał jeszcze miesiąc, ale nagrzewnica już nie działała.....
Więc - proszki działają ale niestety mają skutki uboczne

: sob mar 18, 2006 18:49
autor: PawełKowal
WITAM!
MAM PYTANIE, JAK WYMIENIĆ OLEJ W SKRZYNI B. EWENTUALMIE UZUPEŁNIĆ

: sob mar 18, 2006 19:23
autor: piotrek1313
PawełKowal pisze:WITAM!
MAM PYTANIE, JAK WYMIENIĆ OLEJ W SKRZYNI B. EWENTUALMIE UZUPEŁNIĆ
Wymieniac to raczej nie ma po co, no chyba ze masz jakies konkretne powody??? A uzupelnia sie koreczkiem ktorym sprawdza sie stan oleju. Od strony kierowcy w skrzyni b masz srube na duuuuuzy imbus (chyba 16 albo cos w tej okolicy), odkrecasz i dolewasz az bedzie wyciekalo :) Jak odkrecisz i bedize lekko podciekalo to zakrec spowrotem bo jest ok (ew dolej pare kropelek :)


A co do "zlotych srodkow" do chlodnicy to kto chce niech wlewa/wsypuje. Jak widac jednym pomaga a innym nie. Tym co nic sie nie stalo niech jezdza jak najdluzej bezawaryjnie, ci co sie "przejechali" albo nie lubia ryzykowac tak czy siak w takiej sytuacji kupia druga chlodnice :)

Pozdrawiam :piwka:

: sob mar 18, 2006 19:28
autor: Adamtd
PawełKowal, a tak na marginesie to powinieneś założyć nowy temat z tym olejem, bo to nie ma nic wspólnego z tematem sajcika,

: sob mar 18, 2006 22:53
autor: kamel1984
ej ludziska a probowal ktos z was preparat w proszku firmy K2 ?? ja mailem ponad rok temu taki problem ze jezdzilem jezdzilem i nagle ktoregos dnia patrze a tu plynu ni ma hehehe zauwazylem maly wyciek w dolnym rogu chlodnicy w moim 1.3 kupilem za 3zl K2 i tak sobie jezdze do tej pory i wszystko jest jak trzeba - odpukac , nic nie ubywa, no moze czasem tylko jak cisne go do 140 ale nie wiem czy to nie wina czegos innego np uszczelki , takze powiem wam ze to naprawde dobry srodek

: sob mar 18, 2006 23:00
autor: x27
ja ogolnie nie polecam takich preparatow.... zatkac dziurke w chlodnicy moze a jak by zatkalo jakis kanalik w silniku ..... ? ](*,) chlodnica towydatek kolo 100zl wiec lepij jakas uzywke kupic zczkolwiek delphi robi tanie chlodnice

: ndz mar 19, 2006 14:09
autor: sajcik
Dzięki Chłopaki za pomoc :-) :piwka: moje mk2 to moja mala dziecina hehe i raczej skłonie sie chyba w najbliższym czasie do wymiany chłodnicy widzialem na allegro za +/- 110zl + wysylka 15zl to nie aż takie duze wydatki a bede wiedział że nie zastosowałem pół-środków ale thx za wszystkie wypowiedzi i komentarze !!!! Teraz czas sie jeszcze wybrac do mojego mechanika i pogadac co on na to hehe :piwka: :piwka: pozdro