Forum.VWGolf.pl

witam. Mam sprężyny 40/40 JAMEXA i chyba trzeba dokupić do nich skrócone amory. Najpierw tył chce kupić a potem przód. Co wy na te (tej firmy):

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=89881643
a może
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=90956671
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=91752124
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=91056586

tylne jakie kupić z regulacją wysokości czy ze "stałym" tależem
Chodzi mi bardziej o gazowe amory.
A może jakieś inne firmy w cenie średnio 150zł za sztuke
A może lepszej firmy na tył włożyć a na przód troszkę gorszej, a może kupić używane Koni (na tył) bo też widziałem? Za każdą uwage z góry dzięki

Jeżeli te sprężyny to -40/-40 to nie ma potrzeby wymieniać amortyzatorów

Jeżeli te sprężyny to -40/-40 to nie ma potrzeby wymieniać amortyzatorów bajer

To ci się tylko wydaje. Też się upierałem, że nie trzeba wymieniać. Ale po wymianie jest całkiem inny komfort.

Jednak na twoim miejscu zaczął bym wymiane od przdu. Możesz kupić amorki jamexa:)

Kolego a od kiedy twardsze i niższe zawiezsenie jest komfortowe????????

tauka pisze:Możesz kupić amorki jamexa:)

Znam kolesia który jeżdzi na Jamexach i jest bardzo zadowolony z nich.

a gdzieś na necie można kupić takie amorki i jaka cena?
A co do obniżenia faktycznie na początku ładnie chodził golfik na amorach standardach i na jamexe 40/40, ale potem jak wyciągnąłem całe amory ze sprężynami (bo coś mi tłukło) to sprężyny były luźne w tych amorach co nie powinno być (powinny sie nie ruszać i nie być luźne)

Witam... jesli chodzi o zawieszenie to osobiscie polecam wymiane kompletu nawet przy springach 40/40 (chociaz niby nie trzeba) a jest to uzasadnione tym ze seryjne amorki byly konstrulowane z mysla o seryjnych springach i na sportowych nie wyrobia... beda sie tluc i kolo moze podskakiwac... na zawieszeniu nie radze oszczedzac bo to jedyne co trzyma nas na drodze... Pozdrawiam

KamilW pisze:... na zawieszeniu nie radze oszczedzac bo to jedyne co trzyma nas na drodze... Pozdrawiam

Zgadza sie, nie ma co oszczędzać na zawiechu. Ale wciąż nie znam opini za temat tych amorków tylnych z allegro (na górze), wciąż nie wiem czy kupić z regulacją wysokości czy ze "stałym tależem". Może ich cena nie jest wielka i wytżymałość też będzie mniejsza ale też nie wiem jaki czas będe miał samochód

colltom pisze:Kolego a od kiedy twardsze i niższe zawiezsenie jest komfortowe????????

A wyobraź sobie że jest

A to bardzo ciekawa teoria

eldorado84 pisze:a gdzieś na necie można kupić takie amorki i jaka cena?
A co do obniżenia faktycznie na początku ładnie chodził golfik na amorach standardach i na jamexe 40/40, ale potem jak wyciągnąłem całe amory ze sprężynami (bo coś mi tłukło) to sprężyny były luźne w tych amorach co nie powinno być (powinny sie nie ruszać i nie być luźne)

masz całkowita racje po podniesieniu samochodu np. na lewarku sprezyna jest luzna dlatego musza byc amorki krutsze

No i dokladnie... seryjne amory maja za dlugi skok... a ma ktos moze fotki golferow mk 2 na obnizeniu 40/40, 60/60, 80/80? Bo chcialbym przed zajupem sobaczyc jak bedzie wygladala fura...

a co myślicie o amorach AL-KO, są warte swojej ceny (ok 200zł za szt.)?? A może KONI używane (jaka ich jest wytrzymałość) - a może jakś inna firma która robi dobre skrócone amory. Pytam bo bede wymieniać za jakiś miesiąc + przegląd całego zawiecha. Jest to Golf III TD

KONI robi świetne amory, do tego z regulacją twardości, tyle że kupując używkę nigdy nie wiesz do końca na co trafisz więc jest ryzyko
te amory z allegro co pokazałeś to niska cena i taka sama jakość, dlatego nie ma co się za dużo po nich spodziewać osobiście wolałbym kupić jakieś używki dobrej firmy

tylne oczywiście jeżeli będą miały regulowany dolny tależyk to jeszcze lepiej, zawsze jest to jakaś możliwość dopasowania wysokości tyłu względem przodu