odpalanie na "pych"
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
odpalanie na "pych"
Hejka oraz cześciej słysze że nie nalzezy odapalć na pych, może wiecie czemu ???
Wiem że pytanie troszke głupie...ale musicie mi wybaczyć ;p
Wiem że pytanie troszke głupie...ale musicie mi wybaczyć ;p
felgi juz sa, wprawdzie nie bbs ale są ładne...czekamy na lato.
-
- Nowicjusz
- Posty: 27
- Rejestracja: śr sty 11, 2006 01:47
- Lokalizacja: bielsko
- Kontakt:
-
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 8027
- Rejestracja: pt gru 02, 2005 00:13
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
SZCZEGOLNIE DIESLA !!!!!! jesli juz tak probojesz to badz pewny dobrego paska rozrządu i razem z puszczeniem sprzegla przekrec kluczyk w stacyjce jakbyc probowal normalnie zapalic i nie rob tego na 2 tylo na 3 albo 4 biegu !!!!! Wtedy masz najwieksze szanse ujsc bez szkody !!!!! szczegolnie jesli chodzi o diesle !!!bongo pisze:Wiemy czemu-jak palisz auto na pych to może przeskoczyć pasek rozrządu,konsekwencje-pokrzywione zawory.dziurawe tłoki,czasem peknieta głowica....Wystarczy?
[ Dodano: Sob Mar 11, 2006 00:33 ]
Odpalanie na popych autab BENZYNOWEGO to juz ryzyko jest duzo duzo mniejsze a nawet bardzo male ze sie cos spieprzy !!
RE: odpalanie na pych
Cześć.
Ku przestrodze kolegom.
Jest to spustoszenie jakie może spowodować zapalanie na zaciąg.
Pasek ponoć nie przeskoczył.
Rano akumulator padł i matula koniecznie chciała aby pociągnąć autko tak jak robiła to kiedyś mając Trabiego.
No i stało się.
Zdjęcie pochodzi z OPEL ASTRA 1,4 16V 1994
Pozdrawiam
az71
Ku przestrodze kolegom.
Jest to spustoszenie jakie może spowodować zapalanie na zaciąg.
Pasek ponoć nie przeskoczył.
Rano akumulator padł i matula koniecznie chciała aby pociągnąć autko tak jak robiła to kiedyś mając Trabiego.
No i stało się.
Zdjęcie pochodzi z OPEL ASTRA 1,4 16V 1994
Pozdrawiam
az71
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
VW GOLF III Variant 2.0 + LPG 94'
Silnik 2E
Silnik 2E
-
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 8027
- Rejestracja: pt gru 02, 2005 00:13
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
No to widac ze ladnie wiesz !!! Odpalanie na pych wcale nie musi sie skonczyc zle tym bardzieiej Benzynowego auta jest to minimalna szansa ze cos pojdzie nie tak !!!r30q pisze:wszyscy ( z wyjatkami ) wiemy jakie sa skutki
Jesli masz dobry samochod dobry rozrzad i umiesz odpalic auto na pych to sie nic nie stanie !!!!!!!!!! panie kolego :PPP
Wiec nie
bo wystarczy umiec !!! i cos wiecej wiedziec poaztym mam ojca mechanika i brata mechanika i jeszcze jednego brata mechanika Wiec wiem co pisze :PP 3a poprostu umiec to zrobic i cos wiedziec !!r30q pisze:wszyscy ( z wyjatkami )
Jak siadzie aku to trzeba go podladowac, lub wymienic jak szrot, a nie pchac...To_mas pisze:bo wystarczy umiec !!! i cos wiecej wiedziec poaztym mam ojca mechanika i brata mechanika i jeszcze jednego brata mechanika Wiec wiem co pisze P 3a poprostu umiec to zrobic i cos wiedziec !!
Gdy auto nie zapala to trzeba sie zastanowic dlaczego...
Tylu mechanikow, a zamiast naprawic i odpalic normalnie to pchaja
[img]http://img413.imageshack.us/img413/3990/naklejkalogopodpistt1.jpg[/img] Bye, bye Mk3...
Dziwne...
Przecież instrukcji golfa iii pisze że można palić na pych / holowanie! Byle nie na dłuższym odcinku niż 50m bo ucierpi katalizator. W instrucji nowiutkiej (!!) corolli jest to samo.
Czy aby nie jest tak że z tym przeskakiwaniem paska to taki utarty mit jak z zębem zostawionym na noc w coca-coli, że "niby" się rozpuszcza
Przecież:
- rozrusznik kręci za to samo koło silnikiem co skrzynia przy odpalaniu na popych
- silnik kręci paskiem rozrządu tak samo jak jest odpalony co jak jest odpalany, przy jeździe obroty są o wiele wyższe, naprężenia paska wieksze i jakoś nic nie przeskakuje.
- przy zredukowaniu biegu i hamowaniu silnikiem też powinien pasek przeskakiwać, mamy duże siły przyłożone na silnik z zewnątrz
Czy ktos mi to może inaczej, racjonalnie wytłumaczyć z tym paskie to o co chodzi??
Oczywiście pomijam taki sposób odpalania auta: rozpędzić do 60/h i nagle puscić sprzęgło
Przecież instrukcji golfa iii pisze że można palić na pych / holowanie! Byle nie na dłuższym odcinku niż 50m bo ucierpi katalizator. W instrucji nowiutkiej (!!) corolli jest to samo.
Czy aby nie jest tak że z tym przeskakiwaniem paska to taki utarty mit jak z zębem zostawionym na noc w coca-coli, że "niby" się rozpuszcza
Przecież:
- rozrusznik kręci za to samo koło silnikiem co skrzynia przy odpalaniu na popych
- silnik kręci paskiem rozrządu tak samo jak jest odpalony co jak jest odpalany, przy jeździe obroty są o wiele wyższe, naprężenia paska wieksze i jakoś nic nie przeskakuje.
- przy zredukowaniu biegu i hamowaniu silnikiem też powinien pasek przeskakiwać, mamy duże siły przyłożone na silnik z zewnątrz
Czy ktos mi to może inaczej, racjonalnie wytłumaczyć z tym paskie to o co chodzi??
Oczywiście pomijam taki sposób odpalania auta: rozpędzić do 60/h i nagle puscić sprzęgło
Ostatnio zmieniony sob mar 11, 2006 11:49 przez Cefaloid, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: RE: odpalanie na pych
wiadomo Opel :/az71 pisze:Cześć.
Ku przestrodze kolegom.
Jest to spustoszenie jakie może spowodować zapalanie na zaciąg.
Pasek ponoć nie przeskoczył.
Rano akumulator padł i matula koniecznie chciała aby pociągnąć autko tak jak robiła to kiedyś mając Trabiego.
No i stało się.
Zdjęcie pochodzi z OPEL ASTRA 1,4 16V 1994
Pozdrawiam
az71
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 357 gości