Forum.VWGolf.pl

Dziś rano założyłem do mojego autka naładowany akumulator, przekręcam ... i nie zapalił...
Jaki tego może być powód?? Czyżby akumulator nie nadawał się już do użytku??

Ale co bylo? Krecil rozrusznik a nie chcial zapalic czy nic nie drgnelo? Swiatla sie pala, kontrolki?

Pozdro
Gitner

Kontrolki sie palą, rozrusznik słabo ale kręci...

ja mam podobny problem...
przekrecam kluczyk i lipa gasna zegary i kontrolki sie nie pala tylko na niebiesko od dlugich sie pali a rozrusznik nie kreci
prosze o szybka pomoc

Zmierz napięcie na klemach.

Napięcie akumulatora naladowanego czy po podłączeniu w aucie do instalacji??

Na zgaszonym silniku sprawdź mu napięcie to będziesz wiedział czy aku jest padnięty albo niedoładowany. Jak zmierzysz na włączonym silniku to możesz ocenić stan ładowania.

To wiem, ale pisałem że akumulator był naladowany, włożyłem go dzis i po prostu znowu nie zapalilo auto... dodam że było w nocy -12 stopni C??

Pinhead pisze:Na zgaszonym silniku sprawdź mu napięcie to będziesz wiedział czy aku jest padnięty albo niedoładowany

Niezupełnie. Napięcie aku bez obciążenia może być dobre - 12-12,5V, jeśli masz możliwość to zmierz napięcie w momencie zapalania. Kidyś robiłem takie pomiary. Bez obciążenia ok 12V, po przekręceniu kluczyka w pozycję rozruch spadało do 3V.

ok. sprawdze jutro..

Po naładowaniu wystarczy go na chwile (15-20s) obciążyć rozrusznikiem albo w jakiś inny sposób i sprawdzić czy napięcie spadło. Może mieć dobre napęcie po naładowaniu ale bardzo małą pojemność jeśli jest już zużyty. Może mieć za mało elektrolitu albo być zasiarczonym, warto sprawdzić napięcie na pracującym silniku aby wykluczyć wygotowanie akumulatora przez zbyt duże napięcie ładowania.