Strona 1 z 2

[mk2]problem z golfem

: śr mar 08, 2006 13:10
autor: docktore
Witam wszystkich

Mam problem z golfem. 1,8 RP.
Auto od dłuższego czasu jest bez wigoru i dużo pali, ostatnio zaczął spalać LPG coraz więcej 12l , 13, 16, teraz już nie licze. Jest słaby też na bezzynce i ssie podobnie.

często ostatnio zdarza sie że jadąc ok 2000-2500 obr wciskając gaz auto zachowuje sie tak jakby paliło na 3 gary, nie chce przyspieszać. Na gazie i na benzynie podobnie. Dzieje się tak kiedy przyspieszam na wysokim biegu.
Wymieniłem kable palec kopułke świece - nic nie pomogło.

Sprawdziłem kody - pokazuje 1111 - defekt głównego urządzenia sterującego. resetowanie nia pomaga.
Nie działają czujniki: temp. powietrza w obudowie wtrysku i czerwony sterujący podgrzewem kolektora ssacego.
sonda lambda niby działa - jak podłączam sterownik gazu(BINGO) do kompa pokuzuje że działa.
Zapłon ostatnio jak sprawdzałem był wyprzedzony o 3 stopnie.

Sprawdze jeszcze dzisiaj zapłon i sterowanie wyprzedzeniem zapłonu (podcisnienowo)

NIe wiem co jeszcze mogę zrobić. Jężeli ktoś z was ma jakies sugestie co może byc nie tak proszę o pomoc.

Pozdrawiam

: śr mar 08, 2006 13:14
autor: Forester
chyba nie masz kompa LPG, ale jesli tak to nie grzebalales cos w ustawieniach od kompa lpg?

: śr mar 08, 2006 13:48
autor: docktore
Mam kompa od LPG, nie zmieniałem w ustawieniach specjalnie nic, jest tak ustawiony jak mi ustawili gazownicy. Problem pojawił sie już jakiś czas temu, kiedy jeszcze nie miałem interfejsu do LPG

: śr mar 08, 2006 14:12
autor: MAPET
a sonda lambda? ja mam teraz uszkodzona.. gazu pali mi 25 l /100!! benzyny 12 l jest to wiekszy silnik ale mimo to!
na wysokich obrotach sie zamula wlasnie.. kilka razy wszedl na prace o jakiej mowisz... czekam na sonde .. jak wymienie bede wiedzial zy to to ;)
pzdr

: śr mar 08, 2006 15:54
autor: docktore
sonde wymieniałem, jak napisałem wyżej, jak podłączę do kompa to na oscyloskopie widać jak pracuje,

: śr mar 08, 2006 16:52
autor: Forester
docktore pisze:Mam kompa od LPG, nie zmieniałem w ustawieniach specjalnie nic, jest tak ustawiony jak mi ustawili gazownicy. Problem pojawił sie już jakiś czas temu, kiedy jeszcze nie miałem interfejsu do LPG
przy jakiej okazji sie ten prolem pojawil? tak po prostu nagle mu sie to stalo ?

: śr mar 08, 2006 19:22
autor: docktore
auto na początku stawało sie mułowate, stopniowo, ostatnio zaczął dużo palić i natapił probem który opisałem wyżej. Jak wymieniłem sonde spalał 9l potem stopniowo coraz wiecej.

: śr mar 08, 2006 19:27
autor: szymekmk2
Ludzie czemu katujecie silniki jakims *#cenzura#* gazem? Tylko na benzynie jest jazda.

: śr mar 08, 2006 20:06
autor: maverik
szymekmk2 pisze:Ludzie czemu katujecie silniki jakims ******* gazem? Tylko na benzynie jest jazda.
moze dlatego kolego sympatyczny katujemy silniki gazem bo gaz jest tanszy, nie zastanawiales sie nad tym?
niektore silniki lepiej chodza wlasnie na gazie i nie wiem co wedlug ciebie jest w nich katowane, to ze gaz niszczy szybciej tlumiki? czy to ze smierdzi kolo samochodu?
co to za prehistoryczne podejscie z ta benzyna i niczym innym skoro w polsce benzyna jaka jest kazdy chyba widzi.

: śr mar 08, 2006 20:14
autor: szymekmk2
kazdy samochód po jakims czasie po załozeniu instalacji sie pierd..... a szczegolnie te tanie instalacje gazowe.

: śr mar 08, 2006 20:20
autor: maverik
to wedlug ciebie samochode jezdzace tylko na benzynie sa wieczne?
jak robisz 10km tygodniowo to gaz nie ma sensu ale jak jezdzisz troche wiecej to chyba nie musze ci nic liczyc
przeciez nikt ci nie sugeruje nawet zebys zakladal gaz u siebie

: śr mar 08, 2006 21:16
autor: szymekmk2
Ma gadane, nie denerwój sie. Miesięcznie ja spalam paliwa za kwote 400 zł. ale jestem pewien ze maszyna mnioe nie zawiedzie w Ciezkich warunkach. pozdro.

: śr mar 08, 2006 21:24
autor: MAPET
jezdzilem 3 lata na gazie... przejechal;em ok 80 tsy km golfem 2.. teraz sobei policz rozniece w cenie gazu i paliwa! i nigdy sie nic nie zwalilo... rozwalaja mnie teorie ludzi ktorzy nie jezdzili na gazie a na niego psiocza... rozumiem jak by mnei bylo stac tez bym gazu nie ladowal. no ale jak by bylo...

: śr mar 08, 2006 21:26
autor: maverik
posluchaj no "maly gagatek" (szymekmk2)
za te same kilomentry na gazie zaplacilbys 1/3 mniej
nigdy nie masz tez pewnosci ze maszyna cie nie zawiedzie
i w sumie to czym mialbym sie denerwowac
dla tych mniej obczajonych
Maverik lub Michal a nie "ma gadane" :)