Strona 1 z 2
					
				Mk3 wydech - co to jest i czy jest potrzebne?
				: wt mar 07, 2006 23:51
				autor: Jackq
				Dzis wywalilo mi wydech, autko zaczelo glosno buczec, ledwo dojechalem do domu i na kanał  je. Patrze a tu bonus -> 
 
Pytanie mam co to za część, czy jest potrzebna bo mam zamiar zamiast tego wstawić rurkę. Jeśli to cos potrzebnego to ile kosztuje, bo te stare to juz jest na złom.
Dzieki za pomoc i pozdrawiam.  

 
			 
			
					
				
				: wt mar 07, 2006 23:55
				autor: djprezes
				pierwszy raz widze, może to rodzaj jakiegoś łącznika?? Zamiast rurki, tylko ze jest elastyczne.
A co jest w środku tego ustrojstwa? 
Ja tego niemam a mam ten sam motor co ty wiec śmiało można wywalić 

 
			 
			
					
				
				: wt mar 07, 2006 23:57
				autor: maniek128
				Jest to najprawdopodobniej łącze elastyczne zapobiegające przenoszeniu wibracji pochodzących od silnika na reszte układu
			 
			
					
				
				: wt mar 07, 2006 23:57
				autor: colltom
				Jest to łącznik elastyczny,raczej jest potrzebny.Bez niego drgania silnika moą przenosić się na cały układ wydechowy.
			 
			
					
				
				: wt mar 07, 2006 23:58
				autor: bongo
				To jest łącznik elastyczny.Jak go zamienisz na rurke to w niedługim czasie szlag ja trafi bo bedzie na sztywno.A jego zadaniem jest pochłaniać drgania i naprężenia.A ile kosztuje to niestety nie wiem.
			 
			
					
				
				: wt mar 07, 2006 23:58
				autor: tauka
				maniek128 pisze:Jest to najprawdopodobniej łącze elastyczne zapobiegające przenoszeniu wibracji pochodzących od silnika na reszte układu
Dokładnie tak jak pisze kolega. Wstawisz rurke, to ci może całym wydechem telepać. Lepiej wstaw taki łącznik jak był. Drogi on nie jest.
 
			 
			
					
				Re: Mk3 wydech - co to jest i czy jest potrzebne?
				: wt mar 07, 2006 23:59
				autor: pieko
				
Według mnie to katalizator.Miałes najzwyczajniej zapchany i ci wywaliło.Zamiast kata.mozesz wstawic strumiennice ,autko odzyje 

 poza tym za nią zapłacisz jakąś 100 -kę a za kata sporo wiecej. 
  
 
Pozdro.
 
			 
			
					
				
				: śr mar 08, 2006 00:00
				autor: bongo
				Jaka zgodność Panowie,i jaki czas 
 
[ Dodano: Wto Mar 07, 2006 23:02 ]
pieko pisze:Według mnie to katalizator
No kas katalizator...
 
			 
			
					
				
				: śr mar 08, 2006 00:03
				autor: Paweł NPI
				pieko pisze:Według mnie to katalizator.Miałes najzwyczajniej zapchany i ci wywaliło.Zamiast kata.mozesz wstawic strumiennice ,autko odzyje  poza tym za nią zapłacisz jakąś 100 -kę a za kata sporo wiecej.
No katalizator to nie jest. Jest to jak koledzy wyżej pisali element elastyczny który zapobiega drganiom układu wydechowego... i raczej bez niego to ani rusz...
 
			 
			
					
				
				: śr mar 08, 2006 00:07
				autor: pieko
				palen pisze:pieko pisze:Według mnie to katalizator.Miałes najzwyczajniej zapchany i ci wywaliło.Zamiast kata.mozesz wstawic strumiennice ,autko odzyje  poza tym za nią zapłacisz jakąś 100 -kę a za kata sporo wiecej.
No katalizator to nie jest. Jest to jak koledzy wyżej pisali element elastyczny który zapobiega drganiom układu wydechowego... i raczej bez niego to ani rusz...
 
Ok.zgadzam sie moze, zle sformułowałem ale chodziło mi ze ma zapchanego kata dlatego łącznik mógł pasc minn. 

 Pozdro
 
			 
			
					
				
				: śr mar 08, 2006 00:16
				autor: smox
				Witam, miałem to samo. Złacze elastyczne pod wpływem lat sie skruszyło i pękło, do tego doszło zapchanie katalizatora i nagle pękło. Wymiana złacza jest od razu z cała dwururka, koszt materiału jest prawie 300 zł, od razu zmieniłem sobie katalizator, był juz zapchany. Po wymianie katalizatora autko ożyło.
			 
			
					
				
				: śr mar 08, 2006 01:18
				autor: Paweł NPI
				W sumie może być przez kata... ale ja raczej bym stawiał jednak na zestarzenie się materiału... no i tak się stało jak się stało...
			 
			
					
				
				: śr mar 08, 2006 07:15
				autor: Jackq
				Kat jest czysty w miarę. Kupiłem już strumienicę na wszelki wypadek. 
Wymiana złacza jest od razu z cała dwururka, koszt materiału jest prawie 300 zł
 no to niezle mnie szarpnie. Dzis wstawie kawalek rurki i musi wytrzymac do nastepnej wyplaty bo kaski z drzewa nie wezme... Jade zaraz po robocie do fachowca, moze on cos wymysli.
Dzieki wszystkim za wypowiedzi, punkty rozdane 

Pozdro 

Ps. nie znam sie za bardzo to moje 1 autko. Na allegro widzialem katalizatory to mialy w srodku sitko, w moim tego nie ma za to po bokach wewnatrz otworu sa dziurki. Mowie o elemencie widocznym na zdjeciu zaraz za tym lacznikiem elastycznym.
 
			 
			
					
				
				: śr mar 08, 2006 07:45
				autor: preker20
				http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=90632571
34 zl za lacznik to chyba niemajatek. Jak zrobisz na sztywno to oprocz tego co koledzy wyzej pisali w srodku bedzie slychac przy pewnych obrotach rezonans, U starego w astrze tak bylo. Kupil ja nowke sztuke a sie okazalo ze cos wyje, - przyczyna brak lacznika fabrycznie zapomnieli wstawic, pojechal do Traxu i zalozyli:]