Forum.VWGolf.pl

Dzis zauważyłem śmieszną rzecz. Przy przyspieszaniu wskazówka prędkościomierza ze 110 nagle spadła na 100 na ułamek sekundy i powróciła na swoje miejsce... CO za przyczyna. Napewno mi się nie przewidziało

a moze tak dynamicze przyspieszyles ze nie nadażyła?

ksionc pisze:a moze tak dynamicze przyspieszyles ze nie nadażyła?

no to jest rozwiazanie

PANOWIE!! Macie moze troszke tych kuców wiecej a sie podniecacie jakbyscie mieli co najmniej 300 konne potwory. Moze zróbcie sobie jakies inne forum np.tylko dla potworów...

Wracajac do tej wskazówki licznika to bedzie to chyba czujnik predkosci świrował.

grigor77 pisze:PANOWIE!! Macie moze troszke tych kuców wiecej a sie podniecacie jakbyscie mieli co najmniej 300 konne potwory. Moze zróbcie sobie jakies inne forum np.tylko dla potworów...

Wracajac do tej wskazówki licznika to bedzie to chyba czujnik predkosci świrował.

Wow spokojnie kolego, czasami warto się pośmiać z samych siebie i swoich goferków, bo niekiedy zadziwiające rzeczy się w nich dzieją
Co do tego predkościomierza to może to był jeden raz jak tak ci się stało. Może przypadkowe zwarcie prędkościomierza lub poluzowana wskazówka, ale raczej obstawiałbym coś z elektroniką. Jak nie będą się takie sytuacje powtarzać to niema powodu do zmartwień...

grigor77 pisze:PANOWIE!! Macie moze troszke tych kuców wiecej a sie podniecacie jakbyscie mieli co najmniej 300 konne potwory. Moze zróbcie sobie jakies inne forum np.tylko dla potworów...

ale nikt tu sie nie podnieca a tym bardziej nie nabija. czasem warto rozladowac atmosfere jakims zartem, ale to nie znaczy ze zartuje z kolegi bo ma silnik 1.4. jestesmy na tym forum bo laczy nas wspolna pasja: vw golf i nie wazne z jakim silnikiem. grigor77, czy warto bylo tak od razy wybuchac?

No właśnie ja się wcale tego nie wstydzę że mam 1.4 . Lepiej pisać prawdę niż ściemniać że bujam się 2.3 albo R32. Znam się na żartach więc luzik, wkońcu to forum VWGOLF a nie TICO MASTER:-)

"Bajki pisali tylko Bracia Grimm i Andersen" - Sztuką jest potrafić się śmiać sam z siebie

Pozdrawiam

to samo zjawisko zauważyłem u siebie w poniedziałek, jadąc dłuższy czas 120km/h, kilka razy na ułamek sekundy opadła wskazówka do ok 100-110km/h, potem już jej przeszło i było cacy... :niewiem:

Albo zegary, albo kabel od prędkości, albo ze skrzyni (złamanie, przetarcie przewodu, zwalony czujnik).
Jak przestanie działać "na amen", to wtedy "ręczne" oględziny (omomierz..) i ew. elektryk.