[passat b3] silnik RP - cos sie stalo z obrotami
: pn mar 06, 2006 00:10
witam, sprawa dotyczy silnika RP, rok 88
po tygodniowym postoju pod chmurka na mrozie (co byc moze ma znaczenie, bo wczesniej wszystko bylo ok) pojawil mi sie dokuczliwy objaw: szarpanie (momentalna zmiana obrotow) w trakcie jazdy. jak ruszam, czy po prostu zmieniam sobie biegi, to kiedy dodaje gazu na nowym przelozeniu pojawia mi sie to szarpanie. kiedy mocniej wcisne pedal gazu to normalnie przyspiesza, bez szarpania.
podejzewalem regulator wolnych obrotow albo gumowa podstawe wtrysku. zdemontowalem wszystko, zalozylem calkiem nowa podstawe (stara faktycznie byla troche zniszczona). przy okazji wyczyscilem przepustnice i wtryskiwacz. zdjalem silniczek krokowy, wyplukalem benzyna, sprawdzilem rezystancje - wszystko jest ok. nawet rozebralem krokowca, ale w srodku wszystko dobrze, smar jest, czysto, wszystkie styki ok.
po zlozeniu wszystkiego do kupy zresetowalem komputer, zrobilem test drive... i nadal to samo.
swiece, przewody WN, aparat sa ok. przewody podcisnienia raczej ok, filtr paliwa nowy, wody w ukladzie chlodzenia nie ubywa duzo (troche kapie spod czujnika), dymi biało, ale nie podejzewam uszczelki (moze powinienem?). no i co to moze byc?
BTW troche sobie dodalem klopotow czyszczeniem przepustnicy, bo powinienem teraz adaptacje, nie? czy sa na to jakies "domowe sposoby"?
/ dzis sprawdzilem krokowca zasilajac go osobno - dziala jak nalezy. no to co? nie mam zlacza diagnostycznego w komorze silnika, moze jest gdzies indziej?
po tygodniowym postoju pod chmurka na mrozie (co byc moze ma znaczenie, bo wczesniej wszystko bylo ok) pojawil mi sie dokuczliwy objaw: szarpanie (momentalna zmiana obrotow) w trakcie jazdy. jak ruszam, czy po prostu zmieniam sobie biegi, to kiedy dodaje gazu na nowym przelozeniu pojawia mi sie to szarpanie. kiedy mocniej wcisne pedal gazu to normalnie przyspiesza, bez szarpania.
podejzewalem regulator wolnych obrotow albo gumowa podstawe wtrysku. zdemontowalem wszystko, zalozylem calkiem nowa podstawe (stara faktycznie byla troche zniszczona). przy okazji wyczyscilem przepustnice i wtryskiwacz. zdjalem silniczek krokowy, wyplukalem benzyna, sprawdzilem rezystancje - wszystko jest ok. nawet rozebralem krokowca, ale w srodku wszystko dobrze, smar jest, czysto, wszystkie styki ok.
po zlozeniu wszystkiego do kupy zresetowalem komputer, zrobilem test drive... i nadal to samo.
swiece, przewody WN, aparat sa ok. przewody podcisnienia raczej ok, filtr paliwa nowy, wody w ukladzie chlodzenia nie ubywa duzo (troche kapie spod czujnika), dymi biało, ale nie podejzewam uszczelki (moze powinienem?). no i co to moze byc?
BTW troche sobie dodalem klopotow czyszczeniem przepustnicy, bo powinienem teraz adaptacje, nie? czy sa na to jakies "domowe sposoby"?
/ dzis sprawdzilem krokowca zasilajac go osobno - dziala jak nalezy. no to co? nie mam zlacza diagnostycznego w komorze silnika, moze jest gdzies indziej?