Forum.VWGolf.pl

witam wszystkich.
Najpierw opisze problemik. Na początku tygodnia zaczeło mi coś hałasować przy skręcaniu. Zobaczyłem że mało płynu od wspomagania. Dolałem. Po 2 dniach widze że leci mi ciurkiem płyn od wspomagania. Na kanał a tam cieknie z maglownicy spod osłon drążków. Więc czeka mnie wymiana magla.
Zaczeły się poszukiwania. Nowy magiel z salonu 2400. nowy ze sklepu 1250. Używka ze szrotu 200-300.
Pytanko: Kto już się w to bawił i czy warto inwestować 1200zł(może uda się taniej załatwić z hurtownii) czy lepiej pakować starą ale tańszą.
Jak wygląda wymiana bo widziałem że dostęp jest fatalny chyba z pół zawieszenia trzeba demontować.
Czekam na porady od tych którzy już przeżyli ten problem.
Mój sprzęt MK3 Variant AAZ

Moim zdaniem nie warto inwestować takiej kasy kup używkę i tyle
Ostatnio mój kolega miał podobny problem dogadaliśmy się z kolesiem ze szrotu
Dał nam 2 dni na sprawdzenie maglownicy zamontowaliśmy i chodzi jak nowa
Oczywiście zwróć uwagę jak będziesz kupował czy jest sucha a nie zasrana olejem

dowiedz się jeszcze ile kosztuje nowa ale nie z ASO, bo ja mam do wymiany bez wspomy i ma mie kosztować nówka ok 300 zł.

Disiaj dowiedziałem się o cene nowej maglownicy w hurtownii po wszystkich upustach wyszlo 800zł. To już rozsądniejsza cena. Chyba się zdecyduje.
Teraz pytanko. Kto już to wymieniał może jakieś podpowiedzi.
Chodzi mi o golfa 3 z silnikiem 1.9 Dostęp jest fatalny.