Forum.VWGolf.pl

Jadąc mk2 zapaliła mi sie na chwile kontrolka od oleju i powstał sygnał, to nastąpiło gdy podjeżdżałem pod wiadukt i przycisnołem mu troche, nie wiem co ten sygnał mógł oznaczać?

sygnal jest po to zeby zwrocic twoja uwage na fakt ze pali ci sie kontrolka oleju. A podjezdzales pod jakas stromizne? albo byles w jakims ciasnym luku, i ile masz oleju? I czy dawno byl wymieniany?

Olej był zmieniany 3 miesiące temu, to był normalny wiadukt, i norma oleju sie zgadza, i juz to sprawdzilem ze oleju mi nie bieze nawet kropli.

ja bym radzil nie robic zadnych nerwowych ruchow, zobacz czy sytuacja bedzie sie powtarzac. A jaki masz olej??

szymekmk2 pisze:Olej był zmieniany 3 miesiące temu, to był normalny wiadukt, i norma oleju sie zgadza, i juz to sprawdzilem ze oleju mi nie bieze nawet kropli.

a jaki masz olej? syntetyk czy minerał

misiek10111 pisze:a jaki masz olej? syntetyk czy minerał

A który lepszy???

do starszego motoru(z dużym przebiegiem) to lepszy mineral

W aucie mam minerał mobil.

to bardzo dobrze, bo nie któży leją syntetyk i myślą że z ich silników zrobi nówkę, ale powróćmy do tematu: istnieje bardzo duże prawdobodobieństwo że masz ża rzadki olej i za niski poziom (dlatego sygnał o niskim ciśnieniu oleju) oleju

mi kiedys piszczało i swieciło.wymieniłem czujnik oleju (przy filtrze,niedrogo)i do tej pory ok.

Co do lania syntetyka to jesli silnik jest w dobrym stanie yntetyku bedzie lepiej pracowal i mniej sie zuzywal, a co do czujnika to prawda psuja sie ale nie radze stosowac takich praktyk ze wymienia sie czujnik 1,8 na np 1,0. To tylko maskuje usterke i predzej czy pozniej doprowadzi do zniszczenia silnika.

KamilW nie radzę stosować synteyka do 14 i więcej letniego silnika bo to bez sensu.Przecież silnik się zużywa jak i jego elementy a olej syntetyczny ma takie właściwości lepkosciowe że jeżeli masz już "wyjeżdżone co nieco" oraz zużute(przepracowane) co nie co to aby nalac syntetyka powinno się porobić wszystko tak ażeby nie miał takich luzów.
I nie mam tu na myśli np jeżeli komuś pukają popychacze to wlać minerałka i wszystko będzie oki.Bo tak nie będzie.Po prostu silnik jak już pisałem się zużywa i zciera się on od środka.A syntetyk nie zniweluje tych bardzo małych niedogodności(jeszcze wypłuka nagary).

[ Dodano: Sob Mar 04, 2006 16:16 ]
Byc może czujnik już trochę ma dość.

No calkowicie cie popieram w tym wzgledzie. Olej syntetyczni obnazy wszystkie wady silnika, po wyplukaniu nagarow moze cieknac, klepac itp itd Tylko ze prawda jest taka ze predzej czy pozniej dziura zatkana nagarem lub osadem i tak zacznie cieknac wiec na dobra sprawe to juz jest usterka tylko zamaskowana osadem... a olej syntetyczny sam w sobie nie uszkadza niczego tylko demaskuje usterki... a jakosc olejow syntetycznych jest duzo lepsza niz mineralnych i jego zastosowanie zawsze bedzie sie wiazalo z przedluzeniem zywotnosci silnika tylko ze obarczone to jest czasami koniecznoscia usuniecia usterek obnazonych przez niego... Pozdrawiam

Tak KamilW ale mnie nie przekonałeś bo w 18 letnim aucie z przejechanymi 300 000 kilosków musiałbym wymienić nawet tłoki i głowice żeby miała średnice taką jaka się kwalifikuje do oleju syntetyka,nie wspomne już o uszczelkach i czujnikach oraz innych pierdołach.A minerał jest gęstszy(bardziej lepki) i wspaniale "uszczelnia" auto.Nie zroozum dosłownie(nie wiem jak to nazwać).Po prostu auto nawet po remoncie nigdy nie osiagnie takich parametrów jak nówka czy młodszy takie są fakty.Poczytaj prase i magazyny.
Wiesz kiedy moim zdaniem sprawdziłby się syntetyk przez 20 lat gdybyś np nie przekraczał autem pewnego progu predkości a takze bez uzyskiwania wysokich obrotów i cały czas by pracował.

[ Dodano: Nie Mar 05, 2006 23:00 ]
ale kamilku kończymy te przkomażania bo nas stad wywalą,kazdy ma swój punkt patrzenia.
szymekmk sprawdź jak pisał misiek gestość oleju a takze czujnik ciśnienia.