Strona 1 z 1

[mk3 variant] ładowność

: ndz lut 26, 2006 11:49
autor: r30q
witam, bede mial do przewiezienia pewna ciezka "rzecz" mianowicie 400 - 450 kg + ja jako kierowca całe 85 kg + kolega 120 kg, wiec do przejechania w obydwie strony okolo 1000 km, i pytanie moje nastepujace , czy samochod to da rade ogarnac czy lepiej nie ryzykowac ? i kombinowac przyczepe ? ( chociaz material bedzie podatny na uszkodzenia)

boje sie o to rowniez bo wyjmowalem odboje z amorkow z tylu ( te zakladane na amor) i sie powaznie obawiam o zywot mojego mk3 :)



pozdrawiam :) :okej:



ps. z rozpedu dalem na techniczny, jesli ktorys z moderatorow bylby łaskawy na kazdy temat przeniesc... pozdr.

: ndz lut 26, 2006 12:00
autor: Gitner
Troche przesadzisz.. mi szkoda auta, lepiej przyczepe wziac.. lepiej dolozyc do paliwa, niz mialby ci sie zarwac na polskich drogach.. po drugie lepiej bedzie szedl z przyczepa niz tak zaladowany.. Co ty chcesz przewiezc?

Pozdro
Gitner

: ndz lut 26, 2006 12:32
autor: r30q
obudowa do mojego nowo powstajacego kominka, w koncu marmur troszke wazy :)

: ndz lut 26, 2006 12:47
autor: Gitner
Wiesz gdybys wymoscil przyczepke jakas gabka to nic kominkowi sie nie stanie, no chyba ze bedziesz jechal sam a kolega pekaesem wroci to jeszcze ujdzie.. ale ja i tak bym nie ryzykowal, szkoda zawiechy.. po drugie nie widzi mi sie jechac 1kkm z predkoscia niczym zaladowany jelcz..

Pozdro
Gitner

[ Dodano: Nie Lut 26, 2006 11:49 am ]
nie mozesz skorzystac z uslug firm transportowych? Moze przy okazji smigaja w tych samych stronach. Paolo ma w podpisie jakies info o tym.. po znajomosci moze ci podwiezie ;)

[ Dodano: Nie Lut 26, 2006 11:51 am ]
Jechalem cytryna C15 wypchanym ceglami na maxa.. kazda mala dziurka to bylo wyzwanie, czulem sie jak na dakarze ;)

: ndz lut 26, 2006 14:24
autor: inek01

: ndz lut 26, 2006 20:00
autor: W3reWolf
Wiem, że nie ten model, ale po co zakładać nowy temat:
Ile kilogramów mogę przewieźć swoim golfem: 3 drzwi, 1,9TDi(90KM), skoro w instrukcji pisze 770kg, lecz to jest waga przypadając na samą oś, a jak wiadomo bagażnik jest za tylną osią, to ile faktyczne mogę władować do bagażnika, aby niczemu nie zaszkodzić?

: ndz lut 26, 2006 20:23
autor: Gitner
W3reWolf pisze:Ile kilogramów mogę przewieźć swoim golfem: 3 drzwi, 1,9TDi(90KM), skoro w instrukcji pisze 770kg, lecz to jest waga przypadając na samą oś, a jak wiadomo bagażnik jest za tylną osią, to ile faktyczne mogę władować do bagażnika, aby niczemu nie zaszkodzić?
Masa auta: 1145kg
Dopuszczalna masa calkowita: 1655kg
z tego wynika ze wladowac mozesz: 510kg wlacznie z kierowca i pasazerami..

Pozdro
Gitner

: pn lut 27, 2006 21:52
autor: pajakgdynia
Ja bym sobie dał na luz i wziął firmę spedycyjną (gdzieś nawet na forum ktoś polecał taniego kuriera).
Każda dziura wywołuje wzrost adrenaliny, utrzymujesz dystans 400m za poprzednim (bo hamulce są "do ozdoby". Ruszanie jak okrętu wojennego (4.5tyś + czarny dym.. ze sprzęgła i po 10min już nikt na Ciebie nie trąbi)
Jak pojedziesz, po 100km będziesz żałował swojej decyzji.
Jak nie pojedziesz.. Sprężyny, amorki i opony będą Ci wdzięczne. Lakierowi nic się nie stanie. Za kuriera właściwie nie płaci się za km, tylko za wagę, możesz być nawet mocno do przodu.. A jak coś się stanie obudowie, to nie Twój problem..
Mówię to z własnej praktyki ("samochód dostawczy" Polonez Truck i trochę ziemniaczków czy innych marchewek na pace). Opony raz na dwa lata, wymiana resorów w planach, zjechane sprzęgło też już czeka swojej kolejki..

: pn lut 27, 2006 22:03
autor: GTomek
przelicz sobie ewentualne koszta naprawy auta po tej wyprawie a koszt transportu napewno wyjdzie taniej niż naprawy twojego MK3

takie jest moje zdanie na ten temat

: pn lut 27, 2006 22:06
autor: Atomic10
Kurier albo wypozycz sobie jakiegoś T4 czy Vito na dzien lub kilka dni. Z tym dopuszczalnym załadunkiem to trzeba brac z rozwagą tj. łodownośc np. 550kg ale odpowiednio rozłożona. Nie moze byc tak ze kierowca bedzie ważył 70 kg a reszta cieżaru w bagazniku. Co innego gdzy jest 4 pasażerów po 100kg i reszta bagażu. Auto równomiernie siada pod obciązeniem. Kewstia godna rozwagi

: pn lut 27, 2006 22:47
autor: piotrek1313
1000km?? A nie jedziesz przypadkiem za nasza zachodnia granice :) Jak tak to mozesz pogadac z laweciarzami, sporo ich tam jeszcze smiga (jak nie po auto to po czesci). Na paliwo wydalbys spokojnie 250zl, wiec liczac koszty remontu po takim przejezdzie to nawet jakbys gosciowi rzucil ze 400,- to wyjdziesz na tym super :) No i najwazniejsze - nie martwisz sie, ze ci sie autko rozsypie :) Peknieta sprezyna to koszt min 100zl za sama czesc + wymiana, a wszyscy co jezdza dobrze widza jakie piekne dziurki nam sie tej zimy porobily :satan: