Strona 1 z 2

olej mk3 wałkowanie i prośba o pomoc

: sob lut 25, 2006 23:27
autor: drzepsuj
witam

wiem ze to juz bylo ale prosze was jeszcze o pomoc.
mam mk3 abf i jest wymiana oleju konieczna..
jezdze na polsyntetyku 10w40 shell i auto bierze 1l oleju co wymiane.
chce zalac mineral zeby to troche polepszyc i teraz pytanie...

moge zalac olej mineralny do mk3? wiem ze moj sasiad dalszy ma w abs mineral.
jezeli tak to jakie jest oznaczenie shella dla mineralu?

dzisiaj po rozmowie z mechanikiem juz nie wiem co robic bo wiecie co mi powiedzial?
"nie wolno lac mineralu do golfow. te auta nie sa dostosowane do takich oleji, napewno nie do rocznika 94' bo nie i koniec" - gosciu pracuje w serwisie opla.

prosze o skomentowanie tego, pomoc w wyborze oleju oraz o duze rozmaicenie. najlepiej jakby mi kilka osob odpisalo na mojego posta i potwierdzilo uzyskane od was informacje. jezeli sie okaze ze koles "mechanik" nie ma racji prosze o uzasadnienia zebym mogl mu potem to wydrukowac i dac mu to na biurko.

za pomoc oczywiscie posypia sie punkciki. pozdrawiam

: sob lut 25, 2006 23:50
autor: Gitner
Chwile.. ten twoj mechanik ma jakies uzasadnienie? Co to znaczy bo nie? To ja mam dla niego odpowiedz.. ten kto sie bawi w oplach za nic nie zna sie na VW!!! Dlaczego? Bo nie..!!! Minerala mozesz zalac, ale juz do polsysntetyka nie wrocisz.. Jestes pewny ze nie ma zadnych wyciekow? Jaki masz przebieg, w miare realny?

Pozdro
Gitner

: sob lut 25, 2006 23:55
autor: drzepsuj
takie jest jego uzasadnienie.. on poprostu uwaza ze nie wolno do golfow (jakichkolwiek) lac mineralu... przebieg 150k ale sam zaczynam watpic ze realny... znasz oznaczenie shella dla mineralu moze? nie ma wyciekow. olej smierdzi benzyna.. i polyka go silnik... a nawet mozna powiedziec ze mu smakuje...

czyli moge do mk3 zalac mineral... napewno?? ;> nie potrzeba mi wracac do polsyntetyka chyba hmm... sa jakies minusy zalacia mineralu? bo wg mnie chyba silnik powinien miec sie lepiej ;>?

: ndz lut 26, 2006 00:02
autor: Gitner
Oznaczen nie znam niestety.. ale moze jutro wyszukam w instrukcji VW.. Lac mineral mozesz..

Pozdro
Gitner

: ndz lut 26, 2006 00:09
autor: bongo
Przy takim przebiegu spokojnie możesz wlać dobry olej mineralny(Mobil,Castrol).Na pewno jest gestszy co powinno ostudzić apetyt silnika na olej.Oczywiście jeśli nie masz padnietych uszczelniaczy zaworowych czy pierscieni.A dzisiejsze minerały są dobrej jakości tak że na pewno nie zaszkodzisz silnikowi.

[ Dodano: Sob Lut 25, 2006 23:15 ]
A minerał Shella to Helix Super 15W40

: ndz lut 26, 2006 00:15
autor: drzepsuj
a zeby dowiedziec sie czy te uszczelniacze sa dobre to co nalezy zrobic? bo domyslam sie ze jezeli pierscienie zapieczone czy zajechane to pewnie pomiar kompresji...

jak zmieniam klase oleju z polsyntetyk na mineral to trzeba jakos przeplukac silnik specjalnym jakims srodkiem..?
napiszcie mi wszystko co do takiej wymiany trzeba wiedziec bo na dzien dzisiejszy nie ufam zadnemu mechanikowi ani troche..

: ndz lut 26, 2006 00:28
autor: bongo
drzepsuj pisze:a zeby dowiedziec sie czy te uszczelniacze sa dobre to co nalezy zrobic?
Sprawdzić czy nie dymi na niebiesko,jak dymi to znak że spala olej.Nic nie trzeba płukać,normalnie zmieniasz olej i filtr oczywiście.

: ndz lut 26, 2006 02:14
autor: ku_bi
drzepsuj pisze:znasz oznaczenie shella dla mineralu moze?

Shell Helix Super 15W/40

w żółtej bańce http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=88734932

: ndz lut 26, 2006 11:50
autor: drzepsuj
nie samochod nie dymi na niebiesko... dzieki za odp

: ndz lut 26, 2006 11:51
autor: maryjan112
Siemanko
Nie wydaje mi się że Golfi jest "uczulony" na minerał jednak osobiście nie spieszyłbym się z wymianą na niego.
Pewnie kilka osób pojedzie po mnie jednak mój przypadek powinien dać Ci do myślenia.

Gdy kupiłem swojego Golfiego półtora roku temu miał 105 tys (mało kto w to wierzy ale przebieg był udokumentowany więc niech mówią co chcą). Zalany miał pełen syntetyk 5 W 40. Na taki więc wymieniłem. Jednak po czasie jednak na bagnecie zaczęło go ubywać.
Każdy mechanik mówił wtedy: "auto nie najmłodsze, licznik kręcony, olej jest po prostu za rzadki, przejdź na gęściejszy".
Tylko jeden koleś zaproponował zmianę gumek na zaworach. Oczywiste jest że na pewno nie były w idealnym stanie. Stwierdził że jak mam 100 zł na wymianę i 20 zeta na gumki (oryginalne Goetze w intercars po 2,60/szt) to na pewno złego nie stanie się nic a może być tylko lepiej.
Od tego czasu nie licząc przypadku kiedy to w mrozy wydmuchał 2 litry przez simering rozrządu (cos tam przymarzło) oleju na bagnecie nie ubywa wogóle. Mimo że cały czas leje Magnateca 5w40 i niestety w większości jeżdże po mieście.

Co dziwne gdy jesienią przymierzałem się do drugiej wymiany oleju byłem przekonany że chyba już pora na półsyntetyk 10W40. Przecież już 75% jego rówieśników jeździ na 15W40.
Gdy jednak poradziłem się machaników to ci sami którzy rok wcześniej mówili o gęściejszym smarowidle teraz twierdzili już całkiem inaczej:"Jak ci nie bierze to po co zmieniać na gęściejszy. Zawsze zdążysz to zrobić. Na gęściejszy można przejść w każej chwili ale w drugą stronę jest juz gorzej"
Więc nadal jeżdże na 5W40 i oleju nie ubywa. Zdaje sobę sprawę, że nie będzie trwać to wiecznie ale martwić się będę dopiero gdy na miarce będzie ubywało.

Nie staram się Ciebie do niczego przekonywać tylko dać do myślenia. Zrobisz jak chcesz.

Pozdrawiam
Mariusz

[ Dodano: Nie Lut 26, 2006 10:52 ]
Siemanko
Nie wydaje mi się że Golfi jest "uczulony" na minerał jednak osobiście nie spieszyłbym się z wymianą na niego.
Pewnie kilka osób pojedzie po mnie jednak mój przypadek powinien dać Ci do myślenia.

Gdy kupiłem swojego Golfiego półtora roku temu miał 105 tys (mało kto w to wierzy ale przebieg był udokumentowany więc niech mówią co chcą). Zalany miał pełen syntetyk 5 W 40. Na taki więc wymieniłem. Jednak po czasie jednak na bagnecie zaczęło go ubywać.
Każdy mechanik mówił wtedy: "auto nie najmłodsze, licznik kręcony, olej jest po prostu za rzadki, przejdź na gęściejszy".
Tylko jeden koleś zaproponował zmianę gumek na zaworach. Oczywiste jest że na pewno nie były w idealnym stanie. Stwierdził że jak mam 100 zł na wymianę i 20 zeta na gumki (oryginalne Goetze w intercars po 2,60/szt) to na pewno złego nie stanie się nic a może być tylko lepiej.
Od tego czasu nie licząc przypadku kiedy to w mrozy wydmuchał 2 litry przez simering rozrządu (cos tam przymarzło) oleju na bagnecie nie ubywa wogóle. Mimo że cały czas leje Magnateca 5w40 i niestety w większości jeżdże po mieście.

Co dziwne gdy jesienią przymierzałem się do drugiej wymiany oleju byłem przekonany że chyba już pora na półsyntetyk 10W40. Przecież już 75% jego rówieśników jeździ na 15W40.
Gdy jednak poradziłem się machaników to ci sami którzy rok wcześniej mówili o gęściejszym smarowidle teraz twierdzili już całkiem inaczej:"Jak ci nie bierze to po co zmieniać na gęściejszy. Zawsze zdążysz to zrobić. Na gęściejszy można przejść w każej chwili ale w drugą stronę jest juz gorzej"
Więc nadal jeżdże na 5W40 i oleju nie ubywa. Zdaje sobę sprawę, że nie będzie trwać to wiecznie ale martwić się będę dopiero gdy na miarce będzie ubywało.

Nie staram się Ciebie do niczego przekonywać tylko dać do myślenia. Zrobisz jak chcesz.

Pozdrawiam
Mariusz

: ndz lut 26, 2006 14:11
autor: drzepsuj
no ok stary ale u mnie jest przypadek ze lyka olej i zaleje mineral zeby go nie lykal. o gumach na zaworach tez sie zastanowie ale sprawa jest taka:

wymienie gumy, wl;eje znowu ten sam polsyntetyk i jak dalej bedzie bral? zalewam mineral? - nie ma sensu szkoda kasy

to wole zalac mineral, wymienic gumy i miec nadzieje ze nie zezre tego oleju juz tyle.

aha a niby po co mialbym przechodzic na polsyntetyk nagle pozniej? jak juz zaleje to juz tak bedzie jezdzil. nie rozumiem dlaczego mialbym wlewac spowrotem potem polsyntetyk...;>

: ndz lut 26, 2006 14:33
autor: maryjan112
Można spojrzeć na to tak jak Ty. Moge to zrozumieć.

Jednak ja patrze na to trochę inaczej. Jeżeli wiesz że uszczelniacze w ostatnich latach wymianiane nie były to nie mogą być w naprawdę super stanie (one się nie psują tylko powoli zużywają). Jestem przekonany że jeśli nic Ci nie wiadomo o tym że Twoje są w miarę świeże (poprzedni właściciel na pewno by sie pochwalił że je zmieniał) to po wymianie zużycie oleju spadnie. Na 100%! Tylko że nikt rozsadny nie powie Ci w jakim stopniu. Całkiem możliwe że nadal może go ubywać.
Pytanie tylko czy jesteś w stanie zainwestować jakieś 120 do 150 zeta w inwestycję która może nie dać 100% oczekiwanych rezultatów?
Ja osobiście gdybym zamierzał nadal jeździć tym autem to bym je wymienił.

A Ty zrobisz jak chcesz. Na minerale też będziesz jeździł. Ale czy jesteś pewien że bez dolewania oleju?

Pozdrawiam

[ Dodano: Nie Lut 26, 2006 13:39 ]
Niektórzy kupiwszy auto zalane minerałem nie są przekonani do tej klasy oleju (np. we wcześniejszych autach lali półsyntetyk) więc próbują zalać z powrotem "coś lepszajszego".

Olej

: ndz lut 26, 2006 14:45
autor: Tuning_Boy_2005
ja juz od dawna jezdze na 10W 40 LOtus Półsyntetyk, i naprawde jest dobry, i autko mi nie bierze nic oleju pozdro

: ndz lut 26, 2006 17:55
autor: Christopherek
Ja tam zalałem minerala jak kupiłem mojego golfika(ma juz ponad 200 tys) i zrobiłem od wymiany z jakieś 7 tyś. chyba zostanie mi 1 literek do następnej zmiany, bo kupiłem 5 litrów wlałem 4 i literek zostanie bo golfik nic nie wział od zmainy.Bardzo się z tego cieszę, przy większym przebiegu należy wlać mineralny.Przynajmniej tak ja musiałem zrobić bo nie wiedziałem kto wcześniej na czym jeździł i było tak najbezpieczniej.pozdro