Forum.VWGolf.pl

Cześć!
Mam taki dziwny problem ze swoim Golfem II (1.3, '91, wtrysk, LPG). Otóz codziennie rano pali bez najmniejszych zarzutów. Ale jak go wyłącze po przejachaniu kilku km i spróbuję odpalić za np 0,5h to nie ma szans:( Rozrusznik kręci jak burza ale nic nie łapie. Można tak kręcić do rozładowania akumulatora i nic! Ale jak próbuję ponownie za 3h to pali od strzała (silnik ostygnie?). Sytuacja jest powtarzalna - już od kilku dni mam ten objaw.

Czy ma ktoś jakiś pomysł??

Pozdrawiam,
Łukasz

Żeby nie jechać do mechanika - nie przełączaj na gaz jeśli jedziesz krótką trasę. Jak silnik będzie dobrze rozgrzany to pownien odpalić. Sprawdź czy po przejechaniu długiej trasy - dobrze rozgrzany silnik po wyłączeniu znowu zapali.
Mam podobny problem (taki sam silnik i IG ) jak przejadę 2 km i wyłączę nie odpali. Przełączam na gaz jak dobrze rozgrzeję silnik. Po wyłączeniu pali bez problemu.

witam mi sie zdaje że to czujnik halla ten sam silnik mam jak był goracy to niechciał palic jak zimny to spokojnie palił.Pozdrawiam

Ok! Dzięki za wskazówki! Możecie mi jeszcze powiedzieć co to jest ten czuknik Halla? No i oczywiście ile kosztuje ew. wymiana.

Pozdrawiam,
Łukasz

rzeczywiście pada w tych silniczkach czujnik halla często zdaża się że nie działają one w konkretnej temperaturze
sprawdzić: podłączasz sie do tych dwóch kabli przebijając je szpilkami (są to plus i sygnałowy) do szpilek podłączasz próbnik samochodowy z diodą, podczas kręcenia rozrusznikiem dioda winna przygasać delikatnie, nie migać a przygasać, próbe przeprowadź w momencie kiedy silnik nie zapala..

ale czy to napewno czujnik? on powoduje spontaniczne gaśnięcia pojazdu? masz takowe objawy? czy aby nie ta instalacja gazowa?

w sklepie sam czujnik nowy 200 pln, ja radze wymienic cały aparat na szrocie za 50-70 złoty używka mój golf smiga na takim jak złoto:)

Cześć!

Takich objawów jak gaśnięcie samochodu nie mam. Jak zapale go na zimnym silniku to nie ma z nim żadnych problemów, nigdy samoczynnie nie gaśnie. Problemem jest jedynie to, że jak po zgaszeniu próbuję fo odpalić powiedzmy za 1h to nie ma szans (ani na benzynie ani na gazie). Ale np już za ok. 2-3h pali od strzała...

Pozdrawiam,
Łukasz

to jakos tak jest i w moim ale zauwazyłem ze po osiągnięciu temp. 90 stopni nie ma takiego objawu i silnik pali jak trzeba!!!
a znajomy mechanik z bosch service powiedział ze to jest spowodowane skraplaniem sie wody z gazu poniewaz nie ma temperatury woda nie paruje jak ma temperature to woda wyparuje!!!
pamietajmy ze po spaleniu lpg otrzymujemy sporo wody!!!!!!!!

lkarp pisze:Ale np już za ok. 2-3h pali od strzała...

prawda mi się też tek zaczęło, potem zacznie Ci gasnąć i będzie coraz gorzej, sprawdź czujnik będziesz miał pewność

________________pozdrawiam

cześć miałem to samo po wymianie termostatu krutki dystans i nie pali, pomogła wymiana niebieskiego czujnika

Wielkie dzięki! W takim razie widzę, że z największym prawdopodobieństwem będzie to awaria czujnika Halla. Zajmę się tym w najbliższym tygodniu i poinformuję Was na forum o wynikach:)

Pozdrawiam,
Łukasz