Strona 1 z 1

[mk2] przegub? poduszki?

: śr lut 22, 2006 20:55
autor: innovate
Witam :)

Wczoraj w moim golfiku (1.3 KAT z 88r) usłyszałem jakby szum (ponad to co słyszę codziennie ) ponieważ było to ledwo słyszalne, problem zignorowałem.

Dziś objawy już wyraźne:

1. Przy ruszaniu normalnym (no może gwałtownym trochę) słychać stuk z przodu.
Dokładniej stuk występuje w momencie puszczenia szybszego sprzęgła, lub wciśnięcia gwałtowniejszego gazu, lub popuszczenia gwałtowniejszego gazu. Jak jadę bardzo spokojnie to jest ok.

2. Przy przyśpieszaniu wyraźnie wyczuwam ruch drążka zmiany biegów. Mam wrażenie jakby nienaturalnie się poruszał, tzn coś go lekko ciągnęło (silnik chciał wyprzedzić budę?)

3. Efekt jest niezależny od skręcania, aktualnie używanego biegu, dziur w jezdni.

4. Odglos (stukot) najczęściej jest pojedyńczy, wyraźnie metaliczny stosunkowo głośny.
Generalnie nie brzmi ciekawie :/

5. Wjechałem na kanał u kumpla w garażu, osłony gumowe przegubów (zewn i wewn) wyglądają przyzwoicie. Nie porwane, nie zmurszałe. Na tyle na ile pozwalała mi latarka, obejrzałem poduszki przy chłodnicy i od strony skrzyni biegów. Nie wiem jak powinny wyglądać, ale guma tam jakaś jest i też nie wygląda na zużytą.

No własnie co to może być? Czy coś poza przegubami czy poduszkami może dawać taki efekt? Czy ktoś wie gdzie w Warszawie znajdę uczciwego mechanika, który nie wymieni mi od razu pół samochodu?

: śr lut 22, 2006 21:30
autor: saygon26
siemasz
wedlug mnie top poduszka ktoras poszla sprawdz ponownie. na pierwszy rzut oka to wygladaja ok ale rusz silnik lewarem albo czyms tam i zobaczysz. powodzenia
:kufel:

: śr lut 22, 2006 22:38
autor: innovate
rozumiem, niestety nie mam możliwości użycia ciężkiego sprzętu :)) Wizualnie da się to jakoś rozpoznać?
Jakie mogą być orientacyjne koszty naprawy?

: śr lut 22, 2006 22:44
autor: DmX_81
mam to samo - z puszczaaniem sprzegla lub naciskaniem na gaz - wystarczy czasem ze doslownie dotkne gazu to stukniecie - takie dobicie slychac... ale jakos troche sie teraz uspokoile - jakis miesiac temu mialem to bardzo czesto... a teraz juz rzadziej, tez ciekawe czemu - ale problem taki sam jak opisany

: śr lut 22, 2006 22:44
autor: zbyszegk
U mnie jak poszedł przegub od strony skrzyni biegów to tak właśnie tłukło. Głośniej było słychać w środku niż na zewnątrz. Jak się dodawało gazu to waliło że ho ho. A im szybciej sie jechalo tym mniej było słychać, bo bo większa była częstotliwość uderzeń....

ps. jak go podniosłem na lewarku i opuściłem to na chwile przestawało stukać, ale to tylko tak na marginesie....

: śr lut 22, 2006 23:50
autor: fibolek
Bez lewara da się sprawdzić jak któraś z poduch to silnik powinien się lekko unosić i opadać.Wsiąć do auta i przy otwartej masce niech ktoś z poziomu silnika poobserwuje silnik.Jak bedzie się unosił i opadał to poducha.Oczywiście ty rób przygazówkę czyli gaz i puść i znowu.

: czw lut 23, 2006 01:32
autor: saygon26
panowie ale jak rusz lewarek zmiany biegow w takcie ruszania to raczej poduszka. ja tego przypadku nie mialem taie tylko odnosze wrazenie. pojedz na diagnostyke i sprawdz luzy na zawieszeniu i moze sprawdzisz cos wiecej to groszebeda
.pozdro :satan:

: czw lut 23, 2006 08:48
autor: Paweł NPI
innovate pisze:No własnie co to może być? Czy coś poza przegubami czy poduszkami może dawać taki efekt?
Tulejki na wahaczach. U mnie jest to samo, tzn takie pojedyncze uderzenie. To są tulejki wahacza, wystarczy złapać za koło i poruszać nim, nawet autka nie trzeba podnosić. Tyle że u mnie to słychać puknięcie i raczej nie jest to metaliczny głos... może mam w troszke lepszym stanie te tulejki...

: czw lut 23, 2006 16:54
autor: innovate
Byłem dziś u mechanika :) rzeczywiście problem był z poduszką przednią. Urwały się śruby mocujące ją do budy. Szef warsztatu obszedł się ze mną łagodnie i ogłosił wyrok zasądzając 100 złotych za nową poduszkę i robociznę. Wydaje się sprawieliwie :) Mogę go polecić: W-wa Żwirki i Wigury 34 :)

: czw lut 23, 2006 17:31
autor: flatron316
Unieś silnik lewarkiem tak jest najłatwiej zobaczyć
U mnie tak stukało w pasku a miałem normalnie pękniętą tą (nie wiem jak to nazwać tak blacha kształtowa mocowana do silnika która opiera się na poduszce z przodu -koledzy z forum pomogą -przez nią śruby przechodzą co rozrusznik trzymają)
Tak mi pękła cwanie że jak samochód stał to nic nie byłowidać bo silnik na niej leżał .Dopiero jak go uniosłem lekko to wszystko jasne było.
A miałem cały czas taki stuk przy ruszaniu bo się motor unosił przez to .
Koszt pospawania 2 :kufel: u ślusarza i trzyma do dziś :grin:

pozdro flat