Strona 1 z 1

[mk3] Gotowanie plynu podejrzewam uszczelke

: pn lut 20, 2006 12:12
autor: szadoczek
Niestety podejrzewam wymiane uszczelki pod glowica w trojce 1.8 benzyna, chyba ze ktos ma jakis pomysl zanim wejde w dalsze koszty. Do tej pory wymienilem termostat, czujnik wiatraka i korek i te trzy rzeczy nalezalo wymienic. Wezyk przelewowy drozny. dolna rura od chlodnicy nagrzewa sie czyli termostat puszcza. Obecnie jest tak ze temp. dochodzi do 90st. czekam az sie nagrzeje bardziej i po ok.20min. pracy nagle skacze do 110st. wywala plyn przez zawor, wiatrak sie zalacza ale wtedy to juz jest po wszystkim i schladza do ok. 100st. Po wylaczeniu silnika postal pare minut i wyrzygal reszte plynu.
Bagnecik jest uwalony w kremowej mazi. Jedynie co nie wskazuje na uszczelke to brak dymienia i czysty korek wlewu oleju. Z gory dzieki za wszelkie rady lub kondolencje.

: pn lut 20, 2006 12:47
autor: bongo
szadoczek pisze:Bagnecik jest uwalony w kremowej mazi.
No ta sam sobie odpowiedziałeś.

: pn lut 20, 2006 13:53
autor: Adamtd
A czy ten nowy termostat działa poprawnie - jak tam z temperaturą przewodów do i z chłodnicy??

: pn lut 20, 2006 14:55
autor: wojti k
Sprawdż czy pod korkiem wlewu oleju są gluty albo biało żółta maz jesli tak to napewno głowica radzę po zdjęciu nie tylko robić planowanie ale także pełną weryfikacjię bo podejżewam że auto ma już spory przebieg ibędzie trzeba zrobić uszczelniacze zaworowe prowadnice iuszczelnienie :) POZDRAWIAM

[ Dodano: 20 Lut 2006 13:58 ]
Oczywiscie wystarczy że uszczelka bedzie wadliwa i bedziesz miał to samo co wyżej napisałem

: pn lut 20, 2006 22:39
autor: szadoczek
[quote="Adamtd"]A czy ten nowy termostat działa poprawnie - jak tam z temperaturą przewodów do i z chłodnicy??

Termostat oki. Przewody tez sie nagrzewaja wg przepsiu tylko troche nierównomiernie ale to chyba wina spalin w układzie.

[ Dodano: 20 Lut 2006 21:41 ]
Dzięki za rady i biore sie za uszczelke. Oj boli! Auto jest z roku '95 i ma dopiero 128 tys. [chyba na pewno :-) ] wiec mam nadzieje, ze nie bedzie tak zle.